Jest sprawa. Wszyscy wiedzą, że Kajko i Kokosz i Kajtek i Koko, Tytus z bandą, kleks i komiksy Baranowskiego to klasyka komiksu dla dzieci (nie tylko, ale o nie tu chodzi). Moje pytanie - co z komiksami nowszymi - czy polski komiks wypracował już sonie nowszą klasykę dla dzieci? Przy komiksach dla dorosłych pewnie przeczytałbym, że należy sięgnąć po osiedle swoboda czy innego wilqa. A ja to jest z komiksami dla dzieci, tak żeby śmieszyły i dorosłych, żeby zaszczepić w dziecku bakcyla komiksowego (na tyle, żeby potem sięgnęło po dojrzalsze pozycje i nabyło szacunku dla tego medium). Może macie też jakieś własne doświadczenia z edukacją dzieci? Jakie komiksy dawaliście kilkulatkom, co podsuwaliście nastolatkom, co czytają Wasze dorosłe dzieci?