Trojku, a co z zasadą, że porusza się w losowym kierunku ?
W dodatku co powiesz na :
"completely unaware of what is happening around him"
czy
"starts to spin round crazily"
albo
"really has little idea of where he is going, and will happily plough through troops from his own side"
Wydaje mi się, że nawet jeśli widzi naokoło, to może mieć niejaki problem z wyborem kierunku, a z ustaleniem odległości do najbliższego wrogiego oddziału to totalna porażka.
Tu bym Marcinku wrzocil Twoje argumenty z mojego gg, ze zwroty wprowadzajace do zasad czy wytlumaczenie ich, to nie zasady, a tylko jakies takie fluffofwo racjonalne gadanie
(jak tlumaczyles czemu pierwszy akapit FAQ o ChD - o tym ze tyczy sie nowego AB O&G - czyli VI ed. - nie jest zadnym kryterium oceniania)
To czar ktory zmusza oddzial aby ruszal sie 2D6" do wroga, wszystko. Zaloga nie moze opuszczac maszyn, a z waaagh! opusci, wilki maja 18" szarzy, a robia czarem tylko 2D6"... na tym polega idea czaru, ze kazdy leci 2D6" do wroga, kazdy. TO wyjatek dla normalnego ruchu...
BigPasiak: juz nie ma zasady ze fanol to Twoj wrog, byla w poprzendim AB, teraz to oddzial friendly ktory moze zadac hity swoim (jak uciekajacy chariot)
Ja bym raczej sie zapytal, jak ruszyc oddzial squigow nie widzacych zadnego wroga... do przodu? Ale gdzie bedzie ten przod? Wydaje mi sie calkiem obiektywnie ze tu trzeba nowatorsko rzucic scatterem, bo nie idzie tego ustalic...