trawa

Autor Wątek: TFUR  (Przeczytany 7776 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rybb

TFUR
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 11, 2006, 03:59:26 pm »
Oj bo ja taki impulsywny, czasami po prostu musze sie dosrać do czegoś, nie miejcie mi tego za złe, zwlaszcza obdarzająca hojnie migdałkami Księżniczulka ;) Widze ze mnie ponioslo, serio kocham to co robie i moglbym o tym godzinami opowiadac i dlatego tak reaguje czasami, wiem ze to nie popis w stylu Hermana czy Paula Gibrata, Baudoina czy DeCrecy, ale swojego musze bronic. Jeszcze raz sory za zamiszanie, to pewnie od tego melanżu na mfk jeszcze mi w glowie zaszumiala scyzorykowosc. Pozdrawiam


Cytuj
Tak czy siak, specjalnie dla Ciebie zarejestrowałam się na tym oto forum


no widzisz Illuzjo ;) jednak czar działa  :lol:

Offline illuzja

TFUR
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 11, 2006, 05:25:49 pm »
słucham?

Offline Tortur HabaHaba

TFUR
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 11, 2006, 09:10:48 pm »
Ale porobilo.
Co do komiksu. Takie bylo zalozenie. Zrobic komiks po solidnej dawce Slowackiego wina w pieknych okolicznosciach przyrody. Nie musi sie nikomu podobac. Sami traktujemy go jako eksperyment-ciekawostke. Po konskiej dawce procentow te 6 stron to cud (okladka powstala po powrocie) ze sie udalo. W sumie nad ostatnim kadrem pracowalo 7 osob:D
Polecam przeczytac go pod wplywem. ponoc zyskuje:) Nastepnym razem bedziemy siedziec dzien nad kazda strona i liczba kreseczek na stronie nie spadnie ponizej miliona:D

Pozdrawiam pozytywnie

Aha, o autorski poprosilem. Tonem proszacym a nie wymagajacym:)
ttp://artoftorturr.blogspot.com/
tortur.digart.pl
Acid Design Studio

Robert Zaręba

  • Gość
TFUR
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 18, 2006, 11:49:17 pm »
Przeczytałem TFORA 5. Ogólnie trzyma poziom, a BEZBOLÓWA jest wprost rewelacyjna.
Pierwszy raz czytałem polski komiks, który jest śmieszniejszy od WILQa!

Offline Qbiak

TFUR
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 19, 2006, 11:23:55 am »
Cytat: "Robert Zaręba"
Przeczytałem TFORA 5. Ogólnie trzyma poziom, a BEZBOLÓWA jest wprost rewelacyjna.
Pierwszy raz czytałem polski komiks, który jest śmieszniejszy od WILQa!


czy śmiesniejsza to ja bym dyskutował, ale fakt, że fajna historyjka :) zreszta wszystko myszkowskiego w tym tfurze trzyma poziom, zajebiste rysunki w "dawno temu, daleko stąd",  zakończenie mnie troche zawiodło, spodziewałem sie czegos na powaznie, ale i tak jest nieźle
poza tym nie moge sie doczekac toshiro clarence'a, bo pierwsze 9 plansz jak dla mnie świetne, jeszcze fajny kwas Andrzeja , całkiem zabawne paski(szczególnie ostatni) siostry tygrysa i jeszcze inne pi****ly i mamy w pyte zin