Autor Wątek: Muzyka elektroniczna.  (Przeczytany 11267 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline b_sk

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 06, 2006, 02:58:23 pm »
Podział się nie stworzył w latach 70-tych, bo od tego czasu w muzyce elektronicznej bardzo dużo się zmieniło. W latach 70-tych elektronika ledwo raczkowała. Podział został stworzony sztucznie wiele lat później. Można się tymi nazwami w miarę kierować, ale nie wolno im za bardzo wierzyć, bo to wszystko jest płynne i cały czas się zmienia. Chociażby taki John B ostatnimi czasy wymyślił coś takiego jak electrostep i sam nagrywa kawałki w wymyślonym przez siebie gatunku, który jest tak naprawdę mixem DnB i Electroclashu, które wg wszelakich tabelek nic ze sobą wspólnego nie mają. Ale, że wymyślił to trzeba to było do któregoś z worków wrzucić i tak mamy nowy gatunek DnB, który jest nowym gatunkiem Jungle, który tak naprawdę jest grany przez jednego człowieka, a przykładów takiego wymyślania gatunków przez różnych artystów jest o wiele więcej.
Natomiast co do uogólnienia wszystkiego przez mądrych panów, to z tego co kojarzę na przykład EBM, czy Darksynth są w tym najbardziej uogólnionym podziale sklasyfikowane jako trance, a powiedziałbyś fanowi Front 242 że słucha trance'u to mógłbyś się nawet nie zorientować kiedy plombę dostałeś.
Nazwy istnieją i nie ma w tym niczego złego, bo pozwalają jako tako ogarnąć różnorodność muzyki elektronicznej, ale wszelkie uogólnienia i zamykanie tego w pewnej odgórnie przyjętej liczbie kategorii nie ma sensu właśnie ze względu na bogactwo brzmień.
Nażarte komunistyczną truflą dzikie świnie zdradziecko ryją zdrową tkankę polskiej racji stanu

Offline Pilar

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 06, 2006, 03:49:30 pm »
Electrostep jest wyjatkiem ktory potwierdza regułę w electrostepie  wystepuja takze elementy Trance'u a to ze Electroclash i D&B nie maja ze sobą nic wspolnego nie ma nic do rzeczy. Wezmy np. taki electroclash ktory jest wynikiem połączenia Synthpop'u i Electrohouse'u z kolei te dwa gatunki sa pochodnymi innych itd. to sie nazywa ewolucja. Wracjając do Electrostepu nie tworzy go tylko John B to tak jak by stwierdzic,  ze Neurofunk (Futurestep) zostal wymyslony wylacznie przez TeeBee. O panu John B mozna powiedziec tyle, ze byl prekursorem gatnku bo przeciez nikt nie siada na  tapczanie i mowi sobie dzisiaj wymyslam nowy gatunek i nazywam go XXX.
ądrość przyrównują do wiedzy, a przecież znajomość alfabetu nie czyni człowieka pisarzem.

Offline b_sk

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 06, 2006, 03:56:53 pm »
Nie, ale nazwy sobie wymyślają jak najbardziej co często się wiąże z zaistnieniem nowego gatunku, który wcześniej był uważany za część innego gatunku. Na przykład nazwę futurepop wymyślili sobie Ronan Harris i Stephan Groth ot tak sobie w czasie rozmowy i od tego momentu to co grali nie było już EBM-em, a futurepopem.
Nażarte komunistyczną truflą dzikie świnie zdradziecko ryją zdrową tkankę polskiej racji stanu

Offline Pilar

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 06, 2006, 04:17:25 pm »
Masz racje ale chodzi mi o to, ze nie jest ro reguła.
ądrość przyrównują do wiedzy, a przecież znajomość alfabetu nie czyni człowieka pisarzem.

Offline balum

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 06, 2006, 04:28:47 pm »
Cytat: "Wilk Stepowy"
Jakby się zastanawiał co z czego się wywodzi.

Cytat: "b_sk"
Podział się nie stworzył w latach 70-tych, bo od tego czasu w muzyce elektronicznej bardzo dużo się zmieniło. W latach 70-tych elektronika ledwo raczkowała.

Nie wiecie o czym piszecie.
Pierwszy instrument elektroniczny został wynaleziony w roku 1876.
A w latach 30. wieku XX powstało już sporo wybitnych utworów. Np. autorstwa Varese
Zaś lata 50. i 60. to złoty wiek muzyki elektoronicznej. Wtedy powstają arcydzieła Stockhausena, Berio, Kotońskiego, Kagela, Cage'a.
Wtedy komponowano na piechotę, analogowo i dzięki temu kompozycje są oryginalne. Teraz używa się komputerów i tych samych programów i efektem jest to, że utwory są do siebie podobne.

Offline Adamczik

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 06, 2006, 05:12:34 pm »
Cytat: "b_sk"
Podział się nie stworzył w latach 70-tych, bo od tego czasu w muzyce elektronicznej bardzo dużo się zmieniło. W latach 70-tych elektronika ledwo raczkowała. Podział został stworzony sztucznie wiele lat później. Można się tymi nazwami w miarę kierować, ale nie wolno im za bardzo wierzyć, bo to wszystko jest płynne i cały czas się zmienia. Chociażby taki John B ostatnimi czasy wymyślił coś takiego jak electrostep i sam nagrywa kawałki w wymyślonym przez siebie gatunku, który jest tak naprawdę mixem DnB i Electroclashu, które wg wszelakich tabelek nic ze sobą wspólnego nie mają. Ale, że wymyślił to trzeba to było do któregoś z worków wrzucić i tak mamy nowy gatunek DnB, który jest nowym gatunkiem Jungle, który tak naprawdę jest grany przez jednego człowieka, a przykładów takiego wymyślania gatunków przez różnych artystów jest o wiele więcej.
Natomiast co do uogólnienia wszystkiego przez mądrych panów, to z tego co kojarzę na przykład EBM, czy Darksynth są w tym najbardziej uogólnionym podziale sklasyfikowane jako trance, a powiedziałbyś fanowi Front 242 że słucha trance'u to mógłbyś się nawet nie zorientować kiedy plombę dostałeś.
Nazwy istnieją i nie ma w tym niczego złego, bo pozwalają jako tako ogarnąć różnorodność muzyki elektronicznej, ale wszelkie uogólnienia i zamykanie tego w pewnej odgórnie przyjętej liczbie kategorii nie ma sensu właśnie ze względu na bogactwo brzmień.


Nie napisalem, ze podzial stworzyl sie w latach 70. ale ze zaczał sie wtedy tworzyc, wtedy zaczeto nazywa "rzeczy po imieniu" jasne jest, ze wtedy nie znano 3/4 dzisiejszych rodzajow muzyki elektronicznej, bo ona powstawlaa pozniej, tj jak dobrze zauwazyl Pilar- ewolucja. Im dalej od powstania tejze muzyki, tym wiecej wykonawcow, wiecej, produckji, wiecej rodzajow i wiecej spraw do obgadania :)

A wg mnie rzecza naturalna jest wymyslanie czegos nowego, w koncu w ludzkiej naturze lezy ciekawosc, chec poznawania swiata i probowania nowych rzeczy- czyms takim jest łączenie jednego czy dwoch styli i patrzenie co z tego wyniknie.
Jestem wrogiem kobiet, ale nie w łóżku" - Eurypides.

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 06, 2006, 06:50:50 pm »
Mądrze tak tu wszystko piszecie, wiec napiszcie, do jakiego z tych ankietowych gatunkow zaliczyc wykonawcow muzyki elektronicznej, ktorych wymienilem wczesniej?

Offline Pilar

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 06, 2006, 07:34:05 pm »
generalnie do Downtempo
ądrość przyrównują do wiedzy, a przecież znajomość alfabetu nie czyni człowieka pisarzem.

Offline Adamczik

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 06, 2006, 08:50:06 pm »
Cytat: "Waltari"
Mądrze tak tu wszystko piszecie, wiec napiszcie, do jakiego z tych ankietowych gatunkow zaliczyc wykonawcow muzyki elektronicznej, ktorych wymienilem wczesniej?


Niestety nie wiem, ale włąśnie po to załozylem ten temat, gdyz nie ejstem wszechwiedzących historykiem muzyki, tylko zwyklym pasjonatem, ktory kazdego dnia odkrywa potęge i piekno muzyki elektornicznej i chce sie co dziennie dowiedziec czegos nowego.
Jestem wrogiem kobiet, ale nie w łóżku" - Eurypides.

Offline Maciej

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 06, 2006, 09:23:57 pm »
Cytat: "Wilk Stepowy"
Jakby się zastanawiał co z czego się wywodzi.


Fajne. Obadam.


A w ankiecie oczywiście zaznaczyłem hardcore. Lubię zwłaszcza produkcje z Jenną Jameson.  8)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Qraq

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 06, 2006, 09:37:29 pm »
A dałem breakbeat. dżanglowego dnb nie trawię, a to jednak główny nurt. A brejki zawsze fajne ;)

Offline syfon

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 07, 2006, 12:34:07 am »
House - często-gęsto syf ale nie zawsze(ehe, dub wyewoluował w jpop a jedno i drugie to szerokopojęty house, taa..)
Trance - syf
Techno - kupa
Breakbeat - raczej syf   
Jungle - są rodzynki w kupie
Hardcore - nie   
Downtempo - tu mieszkają starzy bogowie muzyki elektronicznej (których zwykły zjadacz muzyki elektronicznej nie słucha) i szerokopojęty chillout (tak szeroko że prędzej tu bym znalazł 50 jego odmian niż w tych shitach powyżej).

Jak rozumiem że wszystkie te bzdurne podziały opieramy na tym Ishkur Blahblahblah, m?

Zabawne że "można wyróżnić" 200 rodzajów średnio ciekawego łupania a wszystkie (z kilkoma wyjątkami) warte uwagi osiągnięcia muzyki elektronicznej są wrzucone do jednego worka pt. downtempo. I jak ja mogę w tym jednym worku znaleźć Oldfielda i Mobyego albo Pink Floyd(!) i Sofa Surfersów albo Frippa+Eno i Royksopp to nie wiem ale wiem że temu kto to wszystko wymyślił rodzice za młodu nasrali do kołyski.

A jeszcze się spytam: dlaczego tam jest noizecore a nie ma breakcoru i raggacoru, jak już tak wymyślamy ile wlezie?
 guess its time to pay the bill, but you know I never will. I'm hungry still...

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 07, 2006, 06:35:05 am »
Ja tam kiedyś chyba widziałem brakcore.

Lubię drum'n'bass i downtempo (choć tu czasami łatwo o nudę). House'u nie mogę strawić w żadnej formie.

Jeśli chodzi o breabkeat, to sięgam czasem po Bugz in the Attic. Co innego polecacie?

Offline Maciej

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 07, 2006, 08:32:30 am »
Mi jest najblizej do tego co wymieniali Waltari i Syfon. Balum też mnie zaciekawił tą muzą z połowy ubiegłego wieku. Aż se coś poszukam, jakiś koncert na klawesyn i elektryczny szum czy cuś.

Łupania nie lubieję.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Qraq

Muzyka elektroniczna.
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 07, 2006, 08:57:15 am »
Cytat: "Musley"

Lubię drum'n'bass i downtempo (choć tu czasami łatwo o nudę). House'u nie mogę strawić w żadnej formie.


o to to !