Taa - wiadomo. Bo po co podsycać może ostatnie musze bzyki, od których może zależeć być-nie być wydawnictwa na naszym rynku. Po co wspierać jedyne polskie wydawnictwo, które (wg zapowiedzi) na poważnie zaczyna wchodzić w Marvela. Po co w ogóle kupować w Polsce cokolwiek mainstreamowego, skoro ściągnąć jest taniej, fajniej i szybciej. W końcu - po co zadawać retoryczne flejmogenne pytania, skoro wiadomo, że racja jest jak dupa.
Naprawdę nie wiem, czemu tak się poplułeś, ale Twoja ironia jest dla mnie żałosna. Kupuję to, co najbardziej mi odpowiada, biorąc pod uwagę poziom komiksu, jakość wydania i to, ile trzeba za wszystko zapłacić. Jestem fanem opowieści obrazkowych, a nie czyimś sponsorem dla idei. Widzisz, ja nie zajmuję się działalnością charytatywną wspomagającą dane wydawnictwo tylko dlatego, że jest polskie - nie stać mnie na to. A nawet gdybym mógł to zrobić, wolałbym wysłać te +/- 100zł bezpośrednio na konto Muchy i tak czy inaczej kupić tę wersję "Marvels", która jest według mnie lepsza. Mam takie prawo i nic nikomu do moich decyzji. Ale niech będzie, przepraszam, że niszczę Muchę, a może nawet cały polski rynek komiksowy.
A przy okazji - moja wcześniejsza wypowiedź dotyczyła
tylko jednego konkretnego komiksu, sporo zagranicznych opowieści obrazkowych kupiłem w rodzimej wersji, ale po co choćby rozważać taką możliwość, lepiej drzeć szaty i pokazywać swoje święte oburzenie.
Ja to widzę tak - kupujesz polską wersję i wspierasz polski rynek, ja kupuję wersję zagraniczną, bo akurat w przypadku "Marvels" taka mi odpowiada. I jest w porządku. Nie mam do Ciebie pretensji, a wręcz szanuję to, że wspomagasz rodzime podwórko.
Ty widzisz to tak, że kupując zagraniczną wersję (i polecając komuś to samo) robię źle i się oburzasz. Ktoś tu nie umie przyjąć do wiadomości, że inni mają prawo do odmiennej opinii.
Jeszcze w kwestii ściągania - czasem warto coś ściągnąć, żeby przekonać się, czy warto kupić daną pozycję. Jest taniej i szybciej, ale na pewno nie fajniej.
Ależ zapłacę i wesprę drogi skilu. Tylko Ty nie pisz za kilka tygodni o tym jaki to nasz rynek jest ubogi, a komiksy drogie.
A jeśli nie będę za kilka tygodni pisał o tym, jaki to nasz rynek jest ubogi, a komiksy drogie, to pozwolisz mi raz na jakiś czas kupić coś w oryginale, zamiast po polsku? Czy nadal będziesz mi mówił, w co należy inwestować swoje pieniądze i ukazywał jedyną słuszną drogę?
Każdy zrobi tak jak uważa, a takie prowokacyjne wypowiedzi jak Bane'a (gdzie m010ch chwycił haczyk) i twoja tylko psują atmosferę.
Wypraszam sobie, nikogo nie chciałem sprowokować. Wyraziłem tylko swoją opinię. No chyba, że można napisać "każdy zrobi tak jak uważa", ale już napisanie, co się zrobiło (i co się poleca) jest prowokacją. "Daj spokój z tymi żałosnymi tekstami".