Autor Wątek: Rurouni Kenshin  (Przeczytany 8888 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pokpoko

Rurouni Kenshin
« dnia: Grudzień 21, 2006, 11:17:10 pm »
Cytuj

A ja za to mam powód, bo widzę że na tym forum stężenie lamerstwa sięga poziomu krytycznego.

zgadzam się...ludzie, głosować na Kenshina? pal licho kretynizm fabuły, pal licho syndrom laserowej katany i samuraja-cyborga...ale tego pokracznego czegoś w roli kopii w ostatnim odcinku tego syfiszcza nie daruję. szwab powinien był wdeptać kenishna w ziemię :roll:

wszystkim zwolennikom ZOMG UBERKATANY ZAGŁADY(tudzież innej pokracznej broni białej w tej serii) życzę dobrej nocy :roll:

Shino

  • Gość
Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 21, 2006, 11:22:26 pm »
Cytat: "Pokpoko"
ZOMG UBERKATANY ZAGŁADY


czyzby mi sie anime pomylily? ktore to kenshin (ne bede szukal w morzu plyt przecie:P)

Offline Pokpoko

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 21, 2006, 11:56:25 pm »
Cytat: "Beregond"

Skoro tylko to widzisz w anime to pozwól że Ci przeserwisuję komputer:

My Documents -> Anime -> Delete -> Yes -> Recycle Bin -> Empty Recycle Bin -> Yes

Albo idź pooglądać jakieś 'ambitne' twory typu Bleach, Naruto, Dragon Ball...  :roll:

o wielki, daruj sobie próby sakrazmu, nie wychodzi.
a w tym anime widze jeszcze inne "rzeczy", nawet pozytywy jakieś by się znalazły, gdybym poszukał.może. gdybym był w hojnym nastroju.ale wątpię.

zresztą,powiem ci w sekrecie, że mniej niż sam serial, wkurza mnie podejście różnej maści fanboiów, skażonych jakimś chorym kultem katany.
nuż do diabła, nie, katana nie była lepsza od miecza czy szabli europejskiej, nie cięła zbroi płytowej z człowiekiem w środku przy lekkim muśnięciu, i nie, nie da się nią odbić serii z karabinu. i nie, katana nie jest mistyczna bardziej niż widelec. ba, nawet nie zostawia smugi przy cięciu, jak w co drugim anime o samurajach.

taka myśl ogólna.

Offline Bere

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 22, 2006, 12:01:20 am »
Cytat: "Poko"

zresztą,powiem ci w sekrecie, że mniej niż sam serial, wkurza mnie podejście różnej maści fanboiów, skażonych jakimś chorym kultem katany.
nuż do diabła, nie, katana nie była lepsza od miecza czy szabli europejskiej, nie cięła zbroi płytowej z człowiekiem w środku przy lekkim muśnięciu, i nie, nie da się nią odbić serii z karabinu. i nie, katana nie jest mistyczna bardziej niż widelec. ba, nawet nie zostawia smugi przy cięciu, jak w co drugim anime o samurajach.


Szukasz realizmu w anime?

Wilq tniesz mi posty i głupoty później z tego wychodzą.

Shino

  • Gość
Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 22, 2006, 12:11:09 am »
Cytat: "Pokpoko"

zresztą,powiem ci w sekrecie, że mniej niż sam serial, wkurza mnie podejście różnej maści fanboiów, skażonych jakimś chorym kultem katany.
nuż do diabła, nie, katana nie była lepsza od miecza czy szabli europejskiej, nie cięła zbroi płytowej z człowiekiem w środku przy lekkim muśnięciu, i nie, nie da się nią odbić serii z karabinu. i nie, katana nie jest mistyczna bardziej niż widelec. ba, nawet nie zostawia smugi przy cięciu, jak w co drugim anime o samurajach.

taka myśl ogólna.


ciekawe ja bym wywod zaczal od tego, ze podobnoz z latwoscia dalo sie ja zlamac kijem derwnianym i ma znacznie mniejszy zasieg od rownie japonskiej naginaty czy tez nodachi ;)  a to, ze powstal kult katany to inna sprawa... zauwaz, ze w co drugim shounenie przyrost sily oznacza defying gravity szczegulnie jesli chodzi o czupryne herosa :D  Wiec nie nalzey takich anime brac zbyt powaznie... ;)

Cytuj
Szukasz realizmu w anime? Jak pisałem:


aniem to nie tylko shouneny i glupawe komedie.. niektore sa na prawde od tego dobiegaja (w gitsie jest na przyklad realizm... przynajmniej do pewnego stopnia...)

Offline Pokpoko

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 22, 2006, 01:53:12 am »
Cytuj


Szukasz realizmu w anime?

powiedzmy...braku ostentacyjnej pogardy dla praw fizyki i zdrowego rozsądku. jeśli seria ma niezłą fabułę-wybaczę latające włosy,niekończącą się amunicję(to w zasadzie standard w każdej produkcji,czy to zachodniej czy wschodniej, więc chyba nie powinienem sie nawet czepiać) i tym podobne. ale niesteyy znacznie częściej nie wciaga, a nadal jest pełna bugów. ale nie przejmuj się, nie tylko twój ukochany Keniszin mnie doprowadza do zgrzytania zębami-Onegaj Ticzer też, i bynajmniej nie za kosmiczne pochodzenie bohaterki.
Cytuj

My Documents -> Anime -> Delete -> Yes -> Recycle Bin -> Empty Recycle Bin -> Yes

? rozumiem że jak coś mi się nie podoba, ba, nie mam bałochwalczego stsounku do całej twórczości tego gatunku, to mam się nie wypowiadac, a broń boże nie krytykować? pewnego pana z kswyką na A przypomina ta postawa.
a w ramach wymiany porad komputerowych proponuję:
nożyczki,kabel od internetu, doprowadź do interakcji poprzez zadziałanie siłą na uchwyt nożyczek. i nie będiesz sie denerwował że "mainstreamowe gówno" wygrywa.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 22, 2006, 05:51:29 am »
Cytat: "Beregond"
Cytat: "Szyszka"
hm, Beregond, myślę, że i te tytuły nie pomogą, bo:
w naruto gorsze cyborgi odchodzą, po tylu wbitych dziobakach/ostrzach/shurikenach dalej chodzą i calkiem dobrze się mają
w DB wciry są jeszcze większe niż w kenshinie, w końcu Saitoh nikim przez dwie góry i pół globu nie rzucał...
żeby uniknąć cyborgo-walczących bohaterów trza by chyba oglądać hentaje. i to niektóre tylko :P


What's ur point? 'Ambitne' było w cudzysłowiu, prawda?
Hmn, co do Hentajów- znalazło by się i takie, bo w przeciwieństwie do porno (które także żeruje na najniższych instynktach) hentaje mają jakąś (z akcentem na 'jakąś' ;)) fabułę.
 


ech... my point was to be sarkastic.  Zauważ, że w przypadku hentajów napisałam "i to niektóre tylko", właśne ze względu na to, że tam też prawa fizyki są namiętnie łamane.

Jeśli chodzi o mnie, to niech sobie będą łamane. Wiem, że ludziom nie wyrastają skrzydła, nie ma dźwięku w przestrzeni kosmicznej, a wyskoki na 17 m w górę są możliwe przy jakiejś tam grawitacji. No i? Mnie najbardziej interesują postacie. To, jak myślą, jak mówią i czy chciałabym spotkać taką osobę w pociągu. W jaki sposób kształtują swój los.
Jeśli chodzi o Kenhina, to bynajmniej nie machanie kataną jest tu największą atrakcją. Najpiękniejsza jest przemiana człowieka (mówimy oczywiście o OAV 1), delikatny sposób prowadzenia widza przez subtelne emocje aż do końca. Czy lepiej było by nie czuć? Jak ja bym sobie poradziła? Kurcze, to  nie jest proste cyborg-samurai anime. To, że reszta to typowy shounen aż piszczy, to tylko trzeba machnąć ręką.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Bere

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 22, 2006, 06:20:45 am »
Cytat: "Poko"

powiedzmy...braku ostentacyjnej pogardy dla praw fizyki i zdrowego rozsądku. jeśli seria ma niezłą fabułę-wybaczę latające włosy,niekończącą się amunicję(to w zasadzie standard w każdej produkcji,czy to zachodniej czy wschodniej, więc chyba nie powinienem sie nawet czepiać) i tym podobne. ale niesteyy znacznie częściej nie wciaga, a nadal jest pełna bugów. ale nie przejmuj się, nie tylko twój ukochany Keniszin mnie doprowadza do zgrzytania zębami-Onegaj Ticzer też, i bynajmniej nie za kosmiczne pochodzenie bohaterki.


W sumie nie muszę tu na nic odpowiadać, Szyszka napisała wszystko co jest do napisania:

Cytat: "Szyszka"
Jeśli chodzi o mnie, to niech sobie będą łamane. Wiem, że ludziom nie wyrastają skrzydła, nie ma dźwięku w przestrzeni kosmicznej, a wyskoki na 17 m w górę są możliwe przy jakiejś tam grawitacji. No i? Mnie najbardziej interesują postacie. To, jak myślą, jak mówią i czy chciałabym spotkać taką osobę w pociągu. W jaki sposób kształtują swój los.
Jeśli chodzi o Kenhina, to bynajmniej nie machanie kataną jest tu największą atrakcją. Najpiękniejsza jest przemiana człowieka (mówimy oczywiście o OAV 1), delikatny sposób prowadzenia widza przez subtelne emocje aż do końca. Czy lepiej było by nie czuć? Jak ja bym sobie poradziła? Kurcze, to nie jest proste cyborg-samurai anime. To, że reszta to typowy shounen aż piszczy, to tylko trzeba machnąć ręką.


W sumie tu tylko z ostatnim zdaniem można się kłócić skoro Kenshin ma wiele fanów wśród przedstawicielek tzw. płci pięknej. Zresztą; kto to pisze? ;)

Cytat: "Poko"
? rozumiem że jak coś mi się nie podoba, ba, nie mam bałochwalczego stsounku do całej twórczości tego gatunku, to mam się nie wypowiadac, a broń boże nie krytykować? pewnego pana z kswyką na A przypomina ta postawa.


Chodziło mi raczej o to że skoro się nie podoba to po co się z tym męczyć?
Cytat: "Poko"

a w ramach wymiany porad komputerowych proponuję:
nożyczki,kabel od internetu, doprowadź do interakcji poprzez zadziałanie siłą na uchwyt nożyczek. i nie będiesz sie denerwował że "mainstreamowe gówno" wygrywa.


Próbowałem już ale zawsze mi się przypomina że takowego kabla nie mam. ;)

Cytat: "Szyszka"
ech... my point was to be sarkastic


ZOMG Sarcastic Szyszkas  :shock:  :p
Fajnie zabrzmiało to łamanie praw fizyki w hentajach ;)

Lecę na zakupy, cya...

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 22, 2006, 09:12:12 am »
Z taką pewnością pogoniłem rozmówców z Działu, a tu się okazało, że tematu o Kenshinie brak :) Więc zakładam takowy.

Sporo ostatnio o tym anime zostało powiedziane. Jedni pieją z zachwytu inni tłuka kijem (z jak najdalszej odległości). To, co jednym się podoba inni nijak nie mogą przełknąć. Niektórzy widzieli tylko oav'ki lub TV. A przecież jest jeszcze całkiem pokaźna manga, na podstawie której to wszystko powstało. No i czy można te wszystkie produkcje (tak różniące się klimatem i wykonaniem) wrzucić do jednego worka?

Przerzucam swoją wypowiedź z Działu

Cytat: "Pokpoko"
Cytuj

A ja za to mam powód, bo widzę że na tym forum stężenie lamerstwa sięga poziomu krytycznego.

zgadzam się...ludzie, głosować na Kenshina? pal licho kretynizm fabuły, pal licho syndrom laserowej katany i samuraja-cyborga...ale tego pokracznego czegoś w roli kopii w ostatnim odcinku tego syfiszcza nie daruję. szwab powinien był wdeptać kenishna w ziemię :roll:

wszystkim zwolennikom ZOMG UBERKATANY ZAGŁADY(tudzież innej pokracznej broni białej w tej serii) życzę dobrej nocy :roll:


OAVki, OAVki. Serii to ja kijem z 10 m nie tknę, a mangę przeczytałem raz i mam nadzieję, że nikt mnie nie będzie zmuszał do powtórzenia tego ;) Jednak za oav należą się brawa i uznanie.

Cytat: "Beregond"

Cytat: "Wilk"
Mam nadzieję, że dziś choćby co, to skończy się na 2 stronach i bez dawania wyrazu o swoim 'jedynie słusznym zdaniu'


Tu nie chodzi o 'jedyność-słuszność' ;), jestem po prostu zawiedziony że anime uważane za klasyk o którym wcześniej złego słowa od nikogo nie słyszałem przegrywa z jakimiś taśmociągami. Cóż począć (Ziemba co. all rights reserved), są gusta i guściki...


Przepraszam, ale to Kenshin TV jest "taśmociągiem" rozwleczonym straszliwie i z założeniem fabularnym (od jednego wroga do drugiego, każdy silniejszy, a bohaterowie co i rusz odkrywają w sobie nieodkryte dotąd pokłady energii i możliwości :roll: ) nie lepszym od Naruto czy DB :p

Offline Bere

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 22, 2006, 09:37:40 am »
BTW skąd sprowadzałeś mangę? O ile wiem to w Polsce jest tylko 6 tomów, do tego bez 'Oro'. :roll:

Chyba że na pdfach jedziemy, a? ;)

Cytat: "Wilk"
Przepraszam, ale to Kenshin TV jest "taśmociągiem"


Taśmociąg w kontekście masówka nastawiona na efekciarstwo i minimum dialogów. Poza tym, oceniasz anime po długości odcinków? Ja nie nudziłem się ani przez chwilę, a najdłuższy wspomniany już plot z Shishio wymiatał- nie mogłem się doczekać co będzie dalej.

I błagam, nie porównuj Kenshina do DB czy Naruto bo zaraz będziesz mi musiał banana sprzedać... :roll:

Offline Krova

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 22, 2006, 12:58:29 pm »
Kenshin Kenshin..zachęcony głosami niektórych sięgnąłem po serię. Wymiękłem po chyba 12 epizodach. Takie nudne trochę, Kenshin ma zbyt dziecięcy głos, jakoś mi nie przypadło.
/人◕ ‿‿ ◕人\

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 22, 2006, 03:08:38 pm »
Cytat: "Krova"
Kenshin Kenshin..zachęcony głosami niektórych sięgnąłem po serię. Wymiękłem po chyba 12 epizodach. Takie nudne trochę, Kenshin ma zbyt dziecięcy głos, jakoś mi nie przypadło.


A dlaczego po serię?? Kto tu serię reklamuje poza Beregondem :?: Oglądnij oav'ki.

Offline Bere

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 22, 2006, 04:09:37 pm »
No pewnie, że reklamuję bo płacą mi za to. Grubymi yenami.  :p

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 22, 2006, 06:06:49 pm »
Ostatnio znajomy (którego w tym mniejscu serdecznie pozdrawiam i życze powodzenia w temacie yuri) rzekł, iż zaskoczeniem było dla niego odkrycie, że za Kenshina mówi baba. Ja aż do dzisiaj nie mogę się z obrzydzenia otrząsnąć i mam tak od pierwszego momentu usłyszenia w anime jego głosu. Ech.
Manga jest momentami straszna, naprawdę. Sam autor w pewnym momencie stwierdza, że "do cyrku z nimi". Jednak tak mniej więcej od 6 tomu zaczyna się to robić i sensowniejsze i ładniejsze. jest parę słabych momentów, ale kurcze ogólnie czytalo mi się dobrze.

Poza tym zawsze miałam słabość to tragi-biszów, szczególnie tych lepiej wyglądających, a rudy to już zupełnie mnie rozmięka :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Dreadorus Maximus

Rurouni Kenshin
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 23, 2006, 09:30:45 pm »
Heh, że baba mówi. W oavkach Kenshin w ogóle wygląda jak baba. Jest to akurat największy mankament, poza tym jest ok. Najfajniejsze są schizy pod koniec.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.