Jako ze AI dotarła w końcu do Poznania mogę się pokusić o kilka uwag na temat systemu. Ponieważ jeszcze nie mieliśmy okazji przetestować zasad "na żywca" na stole, siłą rzeczy mogę się opierać tylko na własnych odczuciach i teoretyzowaniu.
Zasady mieszczą sie na kilkunastu stronach. Są niezwykle proste, co nie znaczy, że prymitywne. Jak na razie AI wygląda na jedną z tych gier w ktorych nauka zasad zajmuje kwadrans zaś nauka właściwej taktyki gry, kolejny rok
. System zdecydowanie nie przypomina dotychczasowych produktów GW (no, może jest jakieś dalekie podobieństwo do Man O'Wara). Przede wszystkim gra się wg. losowanej co turę inicjatywy a ruchy i strzelanie wykonuje naprzemian pojedynczymi jednostkami (nie tylko samoloty wchodza w grę). Co więcej, na początku każdej tury przydziela się własnym samolotom "manewry" (mające postać kart, używanych jako wzorniki podczas wykonywania ruchu) i to w tajemnicy przed przeciwnikiem. Dodajac do tego możliwości związane z różnymi prędkościami, pułapem lotu i manewrowością różnych maszyn otrzymujemy całkiem skomplikowany taktycznie system. AI oferuje mozliwość grania Imperium (najbardziej rozbudowana lista jednostek), Orkami (grotbomb anyone?), Tau (Manta to latający potwór
), Eldarami (rytualnie przegiętymi) i Chaosem (potraktowanym nie wiedzieć czemu wyjątkowo po macoszemu - w zasadzie jedyna możliwa taktyka gry to horda Hell Blade'ów, Chaos nie ma nawet żadnego OPLu
). Do dyspozycji mamy kilka scenariuszy do rozegrania pojedynczych bitew powietrznych oraz zasady kampanii (tu lekki niedosyt - kampania tylko dla 2 graczy? Brak "rozwinięć" poszczególnych pilotów poza ew. statusem "asa"?? Chyba mamy pole do popisu dla graczy lubiących tworzyć własne zasady).
Jesli chodzi o zakup modeli to najdroższy (finansowo) bedzie chyba Chaos (tak właśnie! nie dość, że mają do wyboru tylko 2 jednostki to cena punktowa Hell Blade'a jest tak niska, że w przeciętnej rozpisce (80-100pkt) miesci się ich 6-8 szt i jeszcze zostaje miejsce na Hell Talony. Podobnie kosztowne może się okazać Imperium - tu z kolei mamy do czynienia z nadmiarem możliwych opcji i jeśli bedziemy próbowac "miec wszystko" to przypadkiem może się okazać , ze będziemy musieli sprzedać płuco albo wątrobę :P
Ostateczna ocena AI jako systemu będzie wymagała oczywiście rozegrania conajmiej kilkunastu bitew jednak jak narazie wydaje się zasługiwać na solidny plus.
MZ