Autor Wątek: Iron Maiden  (Przeczytany 34631 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gollum

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 28, 2003, 10:26:01 am »
Cytat: "rorkboy"
jest to ostre i mocne jak reklama margaryny

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem; namiętnie słuchasz muzyki tartaku, czy też wolisz obróbkę skrawaniem?

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 28, 2003, 10:54:56 am »
Cytat: "rorkboy"
na powaznie iron maiden jak i caly metal jest grozny jak karton odtluszczonego mleka


Nie wiem czlowieku, jakiej muzy sluchasz, ale jesli uwazasz, ze caly metal jest az tak grozny, to jaka muzyka jest grozniejsza?

Offline Rex de Tenebris

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 28, 2003, 09:28:48 pm »
Rorkboy: stary a powiedz mi czym było by Immortal bez swojego makijarzu, z którego i tak każdy ma beke. Ale choć wszyscy z tego mają beke to nikt by na ich koncert nie przyszedł, gdyby nie umalowali oni sobie wcześniej twarzy. Choć cały image zespołów metalowych balansuje na kraweńdzi kiczu, to czym by była ta muza bez tego.

Jak źle zrozumiałem, to przepraszam.

Offline Rex de Tenebris

3 Czerwca: katowice - Spodek.
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 04, 2003, 02:12:46 pm »
Ludzie, niech ci których nie było niech rzałują. Zagrane zostały takie klasyki jak między innymi Number Of The Beast, Iron Maiden i dużo innych, w tym jeden nowy zapowiadający najnowszy album jaki ma sie pojawić w październiku.

Jak zwykle elektryzująca haryzmatyczna osobowość szustki muzyków sprawiła, że Spodek malo niwe Eksplodował. Bruce szalał jak opętany, Harris wymiatał na basie i wogóle był wypas. Nadal czuje jeszcze jak kręci mi sie w glowie od tego koncertu. Oj dzialo się, działo się! Prosiłbym o opinie, jeśli ktoś z forumowiczoof był na tym koncercie.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 04, 2003, 02:15:10 pm »
Lubie kawalek (i cala plyte) No Prayer For The Dying. Innej tworczosci IM niestety nie znam, wiecej slucham death metalu chyba...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Ferrus

  • Gość
Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 04, 2003, 03:25:10 pm »
nawet jakby mnie bylo stac to nie wiem czy bym pojechał, no co najwyzej zeby zobaczyć Bruce`a, szkoda, że z IM nie gra swoich solowych kawalkow :cry:

Offline Earendil Nailoufin

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 28, 2003, 09:59:51 pm »
Iron Maiden według mnie gra raczej lajtowy metal i porownywanie do np. Marduka nie ma nawet sensu  :) Fajnie jest posłuchac od czasu do czasu...
url=http://sschindrylyn.cjb.net]FORUM SSCHINDRYLYN.CJB.NET - Podmrok, Drowy itd.[/url]

Offline tyciu

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 21, 2003, 12:24:17 am »
Cytat: "Ferrus"
nawet jakby mnie bylo stac to nie wiem czy bym pojechał, no co najwyzej zeby zobaczyć Bruce`a, szkoda, że z IM nie gra swoich solowych kawalkow :cry:


autentycznie sa pogloski ze maja grac 1-2 utwory z jakis albumow Dickinsona

A sam zespol jest dla mnie kapela ktora cenie sobie najbardziej ze wszystkich(majc swiadomosc ze jest trocke kiczowata..) ale cenic trzeba ich za jedno ... ze nie zmienili muzy na bardziej przystepna i abrdziej popowa jak zrobil inny zespol z nurtu NWOBHM  Def Leppard..

no i nowa plyta juz za miech z kawalkiem a koncert juz 7.11 w katowickim Spodku (bedzie tak samo jak bylo 3.06 - musi byc)
hy can we not be sober.....

Ferrus

  • Gość
Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 23, 2003, 02:10:49 pm »
fajnie by było gdyby je zagrali :), z całym szacunkiem ale albumy dickinsona solowe cenie sobie o wiele bardziej niż ironów, choć pomijając zarzut o granie schematyczne i kiczowate to nadal ich w miare lubie :)  Wkurza mnie tlyko wydawanie płyt, które nic nie wnoszą

Offline tyciu

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 23, 2003, 04:20:38 pm »
a musza cos wnosic ?
hy can we not be sober.....

Offline Clayman_

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 23, 2003, 08:44:03 pm »
nie wszyscy lubia zespoly ktore przez 20 lat nagrywaja te sama plyte
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline tyciu

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 23, 2003, 10:01:33 pm »
no trudno kazdemu dogodzic
hy can we not be sober.....

Offline Rex de Tenebris

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 25, 2003, 09:29:07 am »
Ja o solowych albumach Dickinsona powiem tyle, że Accident Of Birth jest najleprzym albumem za całej stajni i przebija wszystkie albumy Ironów. Tatooed Milionare jest takie sobie (powiedzmy trzyma sobie), a reszty nie mam zamiaru słuchać. Gość poprostu lubil eksperymentować, a to niewszystkim sie podoba.

Ferrus

  • Gość
Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 25, 2003, 09:30:05 am »
no ja się zaliczam do nie wszystkich :)

Offline Szwi

Maiden Iron - legenda czy schematyczne granie???
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 09, 2003, 03:06:02 pm »
To w ogóle dziwny zespół. Z jednej strony wydaje świetny album, a potem wydaje takie coś jak Edward The Great... Który był zszywką raczej średnich kawałków z kilkoma przebłyskami.

To prawda, że wiele utworów jest słabych i na jedno kopyto, ale takie płyty jak The X Factor, czy Brave New World, mimo że bardzo równe, trzymają swój poziom, i tu trzeba im oddać sprawiedliwość.
Ja nie zapomnę tego uczucia, gdy po obejrzeniu Czasu Apokalipsy usłyszałm Edge Of Darkness... Albo po usłyszeniu utworuy Brave New World, gdy okazało się, że mam w domu książkę pod identycznym tytułem (BTW: wydanie polskie "Nowy Wspaniały  Świat" A. Huxleya, polecam)...

Poza tym wraz ze zmianą wokalisty zmienia się styl. Jak pierwszy raz usłyszałem Ironsów (zacząłem od Brejwa, X Factor i Seventha), gdy jeszcze śpiewał Di Anno, to  nie mogłem poznać zespołu:)

Czekam na nowy album w każdym razie. Jak ma być lepszy od Brejwa, to kupuję w ciemno:)[/list]
nteligencja wcześnie wykryta jest uleczalna!

 

anything