Autor Wątek: Collar of Zorga i Squigi  (Przeczytany 11130 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

JJ

  • Gość
Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 30, 2006, 08:39:07 am »
Cytat: "TruePunk"
Cytuj
I nie przekonaja nas, ze biale jest biale, a czarne jest czarne.
Przepraszam bardzo!


Odbiegajac troche od glownego watku: oniesmielajace jest, jak latwo umiecie wybiegac z intencja rzeczy ktore wg was sa bledami GW wynikajacymi z niedopracowania (uwazajac sie za madrzejszych od tworcow gry w tym momencie); a jak trudno dopatrzec sie wam roznicy pomiedzy 'nie napisac jednego slowa w opisie zasad, w chwili gdy zawarto je juz we fluffie' a 'przez przypadek wyrzezbic figurke z goblinem/skinkiem na plecach'

Szczerze mowiac, podejrzewam ze GW nie przyszlo na mysl poprostu, ze ktos poza mieszkancami Kaczogrodu (stad podany powyzej cytat - bez urazy) moze widzac jezdzca na wierzchowcu mowic, ze tego jezdzca tam nie ma.

No ale nic, gratuluje podejscia do zabawy.

Ale to jednak wychodzi, ze goblinow na squigach nie ma. Czyli squig hoppersi nie sa greenskins, czyli krasnale nie maja na nich hate. Tak? Przeciez jak bawimy sie w interpretacje doslowne to na calej linii; a nie tylko fragmentarycznie : )

Ale to jednak madre sa te squigi, ze same z siebie (nobo goblina nie ma) maja hate na krasnoludy. A mozna by pomyslec ze zwykly grzyb nie jest zdolny do tak wznioslych uczuc



Cytat: "JJ"
Wiadomo - widać i czuć - że na Terradonach są Skinki, a na Squigach - goblinki.
Ale wg zasad - nic na ten temat nie wiadomo.
Jeden model, jeden zestach statystyk, kilka ataków z tą samą siłą i WS.



Drogi TruePunku.
Zdaje sie, że to Ty chcesz zmieniac zasady gry...
Jak ktoś brutalnie napisał (przesadził dla efektu);
Z punkty widzenia mechaniki gry, goblin na Squigu jest równie ważny jak Sowa na Driadzie.
To przesada, (sam o Hate pisałeś) ale unaocznia problem.
Twierdzenie, że Squigi to są Rumaki, czy "Ridden Monsters", jest nieuzasadnioną ingerencją w mechanikę gry.
MSZ ;)  itd...

Offline TruePunk

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 30, 2006, 10:33:42 am »
Drogi JJ,

Ano wlasnie - sam sporo czasu temu (po wejsciu nowych OnG prawie od razu) zalozylem temat o tym czy krasnoludy nienawidza gobasow.

W tej konkretnej kwestii nie chce zabierac jednego okreslonego zdania - jedna polowa mozgu (ta odpowiedzialna za odczytywanie obrazow; zdaje sie lewa z tego co pamietam) mowi mi ze gobliny na squigach sa; druga (odpowiedzialna za tekst czytany) potwierdzac moze wersje ze ich nie ma.

Chodzi mi o to, aby zdecydowac sie na jedna wersje (albo gramy wg zasad doslownie, niezaleznie jak sa durne - jest to uczciwe; albo nie traktujemy rulebooka jak Biblii i rzeczy ktore intuicyjnie i logicznie sa jasne, ale nie sprecyzowane - zmieniamy). Moja szczera dezaprobate budzi fakt, ze na pytanie czy sa night gobliny na squigach patrzac od strony krasnoludzkiej nienawisci Pan X z LS pisze: tak, oczywiscie, to co piszesz to nadinterpretacja; zas gdy pytam czy sa gobliny na squigach z punktu widzenia innego, tenze sam Pan X z LS pisze: nie, gobliny na squigach byly w 5edycji, w 7ed pospadaly - tylko GW nie wyrzezbilo nowych figurek.

Tamten temat odnosnie hate do hoppersow znalesc latwo.. porownac jakie zdanie na ten temat mieli Ci, ktorzy teraz goblinow nie widza - tez. I sami odpowiedzmy sobie na pytanie - czy dobrze jest udzielac roznych odpowiedzi, w zaleznosci od tego czy to samo pytanie zadam na dwa rozne sposoby. IMO nie.

JJ

  • Gość
Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 30, 2006, 10:53:51 am »
Drogi TruePunku,

Tematu nie będę szukał, pewnie go zamknąłem.  ;) (chyba, że podasz link)

Tekst o rozdziale półkul - bezcenny.

Postulat - albo czytamy dosłownie RB (FYI - nie ma czegoś takiego jak czytanie dosłownie) - albo go przerabiamy - jest wynikiem błędnej koncepcji tego czym jest interpretacja.

W TYM temacie - zacząłem się wypowiadać dopiero gdy musiałem interweniować jako moderator.
Mam nadzieję, że jak najszybciej przestanę się w nim wypowidać. ;)

Offline trojek84

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 30, 2006, 01:39:40 pm »
Dyskusja zakonczona jak dla mnie. RB okresla w rozdziale o rodzajach modeli co to kawaleria (jego elementem skladowym jest steed). Wiec jezeli Marcinie nie podasz mi jakiejs zasady szczegolnej dla squiga (np. tak jak to masz w bretonii gdzie steedem okresla sie tez np. pegazy czy hipogryfa) to squig nie jest steedem bo to nie cavalery model.

Pamietaj ze RB to zasady generalnei kazdy AB moze je zmieniac, tak jak to np. robi AB Bretonii w tej kwestii, jak mi nie pokazesz czegos takiego ze squigami o juz nie rozmawiajmy o tym.
am, tak samo jak ty,
Miasto moje a w nim:
Najpiękniejszy mój świat
Najpiękniejsze dni
Zostawiłem tam, kolorowe sny
Kiedyś zatrzymam czas
I na skrzydłach jak ptak
Będę leciał co sił
Tam, gdzie moje sny,
I warszawskie kolorowe dni

Barbarossa

  • Gość
Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 30, 2006, 04:37:50 pm »
Cytat: "TruePunk"

Ale to jednak madre sa te squigi, ze same z siebie (nobo goblina nie ma) maja hate na krasnoludy. A mozna by pomyslec ze zwykly grzyb nie jest zdolny do tak wznioslych uczuc


Goblin i squig są i są częścią jednego modelu. Nie wmawiaj mi proszę, że napisałem coś, czego nie napisałem, bo mnie to denerwuje niemożebnie.

Po prostu częscią tego modelu nie jest steed, bo nie da się go - z punktu widzenia zasad - wyodrębnić. Równie dobrze możesz twierdzić, że jeden ze szczurów niosących jezzail jest steedem. Nie ma oddzielnego profilu steeda, więc nie można do niego stosować collar of zorga, bo nie ma steeda.

Offline Marcin Galoch

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:04:42 pm »
rulebook str 7
"model kawaleryjski jest we wszystkich aspektach traktowany jako pojedynczy model"
oraz
"w przypadku modeli kawaleryjskich zawsze używa się współczynników Zdolności Przywódcze, Wytrzymałość i Żywotność jeźdźca"
wg wspomnianego przepisu bierzemy charakterystyki ze squig herda, przy założeniu, że goblin tylko kieruje, nie atakuje
i otrzymujemy charakterystykę squig hoppera
Nie twierdzę, że squig hopper to kawaleria, ale nie da się ukryć, że jego charakterystyka została stworzona wg zasad dla kawalerii.
Podanie osobnej charakterystyki goblina mogło by wprowadzać w błąd, ponieważ nie bierze on udziału w walce, ale przy odrobinie dobrej chęci charakterystyki te są do rozdzielenia.
Aczkolwiek nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ collar of zorga nie wymaga osobnej charakterystyki steeda.
Przykłady z jezzailem czy driadą są głupie, gdyż widać jednoznacznie, że collar of zorga działa jedynie na zwierzęta/potwory.
ttp://www.earthshaker.homepages.pl/download.php

Offline Tigerius

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:10:19 pm »
Marcinie...

Powierdz mi, czy gdziekolwiek w AB do orków masz jakakolwiek informacje o  squigach bedacych kawalerią? (oprocz OPISU tychże)?
...kółko super wyjebanych pod niebiosa snobów(patrz Bastion)..."
Witam, jestem Rafał, mam 20 lat. W moim przypadku wyjebanie pod niebiosa ogranicza się do pokoju na 1-szym piętrze, a snobem jestem, bo mam oba fallouty oryginalne z CDA

Offline Marcin Galoch

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:14:15 pm »
Nie, nie mam i nie znajdę za Chiny Ludowe, ponieważ squig hopperzy nie są kawalerią, o czym parę razy pisałem.
ttp://www.earthshaker.homepages.pl/download.php

Offline trojek84

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:26:24 pm »
Cytat: "Marcin Galoch"
Nie, nie mam i nie znajdę za Chiny Ludowe, ponieważ squig hopperzy nie są kawalerią, o czym parę razy pisałem.


To jak to mozliwe zeby squig byl steedem, skoro nie jest to kawaleria, ani nie jest napisane ze squig to steed?

Wynika to Twoim zdaniem z tego ze charakterystyki squig hoppera odpowiadaja opisowi tego ktorych charakterystyk uzywa sie jak jest steed i jezdziec? To wyjasnij mi kto NG czy cave squig ma 3D6 move?

Abstrac**je oczywiscie od faktu ze przytaczana zasada oznacza uzywanie charakterystyk (np. test T), a nie pozbawia steeda tych charakterystyk (np. jakby jakis czar kazal uzywac "the lowest Ld in the unit") i rozdzielania charakterystyk jest... conajmniej niczego nie udowadniajace.

Marcin obiecales udowodnic ze squig to steed tak samo prosto jak ja ze warhorse to steed, dalej na to czekam.
am, tak samo jak ty,
Miasto moje a w nim:
Najpiękniejszy mój świat
Najpiękniejsze dni
Zostawiłem tam, kolorowe sny
Kiedyś zatrzymam czas
I na skrzydłach jak ptak
Będę leciał co sił
Tam, gdzie moje sny,
I warszawskie kolorowe dni

Offline Marcin Galoch

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #54 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:34:53 pm »
Bartku, na wszystkie te argumenty wcześniej już odpowiedziałem.
ttp://www.earthshaker.homepages.pl/download.php

Offline Shakin' Dudi

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #55 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:41:50 pm »
Zgadzam się z Trojkiem....collar nie działa na squigi. Zgadzacie sie?  :)

Ja to wytłumacze jeszcze inaczej. To goblin nosi na plerach squiga który sprawia że gobliny chwiejąc się mogą iść te 3d6. Czemu aż tyle? Bo Squig nieźle pierdzi  :D Gdzie pisze ze to kolesie ujezdzają squiga? Nigdzie...równie dobrze to squig może ujeżdzac goblina.....
tyle warte jest klimatyczne pierdzenie  :roll:
)

Offline Marcin Galoch

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #56 dnia: Grudzień 30, 2006, 05:48:02 pm »
Cytat: "Shakin' Dudi"
Gdzie pisze ze to kolesie ujezdzają squiga?

Niestety, jest tak napisane w opisie oddziału na stronie 26 O&G AB.
Co do pogardy względem klimatycznego pierdzenia, to zobacz finał sprawy z "kto jest a kto nie jest potworem" i posyp głowę popiołem.
Do Barba - co z pozostałymi, "kontrowersyjnymi" jednostkami ?
Jak np: wspomniane przez Trojka wilczki?
ttp://www.earthshaker.homepages.pl/download.php

Barbarossa

  • Gość
Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #57 dnia: Grudzień 30, 2006, 06:06:37 pm »
Jeszcze raz, z punktu widzenia zasad:

Modele kawaleryjskie mają wyodrębnione statsy steedów i jeźdźców. Dlatego możemy mówić o steedach. Squig nie ma wyodrębnionych statsów, ani goblin siedzący na nim. W związku z tym jedyny argument za tym, żeby uznać squiga za steeda (patrząc na zasady), jest dokładni taki sam, jak ten, żeby uznać driadę z sową na ramieniu za steeda: bo coś na nim siedzi.

I tak na marginesie  - driada jest w takim samym stopniu bestią/potworem/czymśtam co squig. Marcinie nie nazywaj moich argumentów głupimi, bo TY UWAŻASZ, że squig to już potwór a driada to jeszcze nie potwór, bo będę się z Ciebie śmiał. W oparciu o jakie kryterium doszedłeś do tego genialnego wniosku? Rozmiar zębów? Brak gałęzi wbudowanych w squiga?  

Z punktu widzenia zasad, jedyną definicję steeda w całym wielkim rulebooku można wyciągnąć tylko z opisu kawalerii. I, uwaga, steed to "horse-sized creature that has only one wound on its profile" - no i do tego musi mieć jeźdźca.

Jeśli nie mamy osobnego profilu, to możemy sobie najwyżej tworzyć nibylandię, w której ustalamy, że jeden atak terradona to atak steeda a drugi to atak jeźdźca bo tak nam się wydaje. Ale jak chcecie grać na house rules, to sami je piszcie i się umawiajcie przed bitwą.

Zgadzam się, że jest to nierealistyczne i że GW być może powinien coś zrobić. Choćby wydać erratę, że połowa/wszystkie ataki modeli składających się z jeźdźca i stworka i mających jeden profil podlegają działaniu collar of zorga. Ale do momentu, kiedy to zrobią, naprawdę nie ma żadnych podstaw, żeby cokolwiek podobnego uznać za trafne.

Offline Marcin Galoch

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #58 dnia: Grudzień 30, 2006, 06:33:15 pm »
Zbyszku, skoro nie widzisz różnicy pomiędzy driadą a squigiem, to rzeczywiście brak punktów zazębienia do jakiejkolwiek rozmowy.
Ale nie dziwię się, skoro jeszcze niedawno postulowałeś uznawać za potwora na podstawie wielkości modelu, ignorując klimatyczny opis tychże.
Nie widzę sensu prowadzenia dalszej dyskusji w tym temacie, mam nadzieję, że kiedyś GW to wyjaśni, ostatnio wyłącznie i tak ograniczałem się do prostowania wypowiedzi osób którym się nie chce nic więcej niż poprzedni post przeczytać, ale i z tym daję sobie spokój, ileż jeszcze razy mam pisać, że squig hopper to nie kawaleria.
ttp://www.earthshaker.homepages.pl/download.php

Offline mlepkows

Collar of Zorga i Squigi
« Odpowiedź #59 dnia: Grudzień 30, 2006, 07:19:01 pm »
Zaraz zaraz. Nawet jeżeli trzymać się tej wyjątkowo zabawnej interpretacji Marcina to kto udowodni mi, że którykolwiek z ataków tej figurki pochodzi od "wierzchowca"? Ja mówię, że wszystkie są od wyjątkowo przepakowanego goblina. Czekam aż ktoś wykaże, że jest inaczej  :D .

Maciek
igmar, Kaiser und Averland!