A jeśli chodzi o charakter, to łączy w sobie wszystkie najgorsze cechy Aidy Kensuke, Misato i PenPena.
my type of bisz, innymi słowy :P
właśnie zdobyłam artbook Kenshinkowy - to znaczy filmbook z TVika, bo artbooków jako takich nie ma... Grzebię w obrazkach. Saitoh wymiata, jak zawsze. Pewnie coś podrzucę niedługo.
Knurek dzisiaj narzekał, że się biszami ekscytuję. w sensie że za bardzo... Ale co ja na to poradzę, że co oglądam, to bisz wyskakuje?
BTW - bisze pani Yuu Watase całkiem nieźle się wpasowują w moje gusta. Niech tylko nie otwierają buzi marudząc "miaka, miaka" czy co tam...
EDIT: wrzucam jeszcze jednego bisha, przypomniał mi się :P
no i powiedzcie, jak można nie kochać kogoś, kto na jednym ujęciu wygląda tak:
a na drugim tak? :P