Autor Wątek: Męski tyłek kontra majty  (Przeczytany 222719 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hollow

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #945 dnia: Styczeń 10, 2009, 07:58:47 pm »
Dopiero skończyłem 2 odcinek więc o nikim takim nie wiem.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #946 dnia: Styczeń 10, 2009, 08:10:21 pm »
niestety po plocie z Shinigami mamy same fillery, w dodatku nienajwyzszych lotów... czekam na powrót do mangi :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Miranda

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #947 dnia: Styczeń 10, 2009, 08:29:59 pm »
niestety po plocie z Shinigami mamy same fillery, w dodatku nienajwyzszych lotów... czekam na powrót do mangi :)
Czy raczej na suby, bo mangowy odcinek już dwa tygodnie leży i gnuśnieje :p
Hollow, shinigami to dopiero w epie 5 afair, ale jak już się pokaże, to tak epicko ;)
I am not plain, or average or - God forbid - vanilla. I am peanut butter rocky road with multicolored sprinkles, hot fudge and a cherry on top!

Offline V-chan

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #948 dnia: Styczeń 11, 2009, 01:57:34 am »
OK... Przebrnęłam przez Ourana (z wielką męką, ale jednak). I mam kilka uwag co do bishie:
1.Kyouya i Mori są, jak to ładnie określają amerykanie, HOT  :badgrin:
2.Kyouya jest gorący, bo: w miarę przystojny, złośliwy, perfidny, a jednak słodki
3.Mori jest gorący, bo: duży, przystojny, milczący i słodki
4.brakowało mi motywów romantycznych jeśli chodzi o tę dwójkę (romant. niezwiązanych z osobami z klubu)
5.jednak nawet dla ich rzadkich super-momentów nie obejrzę tego drugi raz. Za dużo ogłupiającego Honey-senpai (senpai?!?!?! WTF?!?!?! i czemu zawsze, jak bossski Mori wchodzi na ekran, to małe coś kręci się wokół i psuje efekt?!?!?!), jeszcze gorszej Haruhi i bliźniaków, którzy mnie doprowadzali do stanu agonalnego(bynajmniej nie z zachwytu). King[a] dało się znieść i jak się czerwienił był całkiem całkiem, ale daleko od mojego ideału (vide: Kanou :D [niezmiennie, choć nabliżej zdetronizowania go był Wolfwood i Vegeta])

Ogólnie- 3/10. 1 pkt za Moriego, 1 za Kyouyę i 1 za pomysł (lubię motywy z klubem hostów)
A tak w ogóle o tłumaczeniu- umierałam ze śmiechu, jak słowo "host" było tłumaczone na "gospodarz" xD od razu przed oczami stanął mi brzuchaty dziadek koło 50tki xD

Offline Konował

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #949 dnia: Styczeń 11, 2009, 08:10:53 am »

Przeglądająć screeny, czy czytając o fabule myślałem że lokaj służy chłopakowi, ale patrząc na niektóre arty nie jestem tego już taki pewien. Seria i tak nie dla mnie ;)


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #950 dnia: Styczeń 11, 2009, 09:10:26 am »
Hm, dla mnie Ouran jest przede wszystkim komedią i śmieszy mnie niemożebnie, więc u mnie ma 9/10, bo żadko sie zdarza, że wszystkie postacie po prostu lubię i jest jednym z baaaaaaaaaaaaardzo niewielu anime, które obejrzałam wiecej niż jeden raz, a niektóre odcinki i po 5-6 razy. Ale rozumiem, jeśli kogoś nie śmieszy, to mozę faktycznie sie nie podobać.

A ja mam softspota na tsundere bisze, więc Kyoya mi najzupełniej w świecie wystarczy.

Jeśli lubisz wysokie, potężne i milczące bisze, to polecam Slam Dunka - omijasz głównego bohatera i masz niesamowiecie fajnego jego protoagonistę z tej samej drużyny - milczącego, lekko zmierzłego Rukawę :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Frey Ikari

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #951 dnia: Styczeń 11, 2009, 01:40:29 pm »
Cytuj
Ale rozumiem, jeśli kogoś nie śmieszy, to mozę faktycznie sie nie podobać.
Devil live in the mouth of forced laugh... Very wise words...
Dlatego nie ogladam komedii bo nijak nie wydająmnie sięsmieszne, co innego parodie.

Offline Bere

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #952 dnia: Styczeń 11, 2009, 01:51:08 pm »
Ktoś ją wyprostuje, to o trolling wręcz zahacza...  :-?

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #953 dnia: Styczeń 11, 2009, 02:17:36 pm »
polecam Slam Dunka - omijasz głównego bohatera

pffffffffft... równie dobrze można napisać że wtedy omijasz Slam Dunka ;p
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline V-chan

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #954 dnia: Styczeń 11, 2009, 04:07:40 pm »
Czy ja wiem, że omija się całe anime. Oglądałam "Dear Boys" również o koszykówce i po prawdzie, to główny bohater mnie nie interesował, za to kapitan tejże drużyny... Hehe... To inna historia  :badgrin: Taki właśnie typ Kanou  :badgrin:
Często główni bohaterowie nie są najfajniejsi, a wtedy szuka się kogoś w ich otoczeniu.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #955 dnia: Styczeń 11, 2009, 04:39:41 pm »
pffffffffft... równie dobrze można napisać że wtedy omijasz Slam Dunka ;p

Richie, ja całego Tsubasę oglądałam bo może pojawi sie kawałek Wakabayashiego... kobiety mają tę cudowną zdolność - nic sie nie traci z anime, a oczekiwanie na glimps of bisz tylko zaostrza apetyt :D Wpodobny sposób oglądałam Now and Then - tylko ignorując niezniszczalność-entuzjazm-ogólną narutowatość głównego bohatera można przeżyć dwa pierwsze odcinki, a jaka potem uczta, ho ho!

a Slam Dunk jest boski, choć przyznaję bez bicia, że nie potrafię ogladać dynamicznych sportów w zwolnionym tempie i dlatego przerzuciłam się na mangę. Hanamichi jest taki cudownie tsunderowaty, że aż się rozpływam, nu.

ale koszykówki nadal nie znoszę pasjami.


Moi mili, Ouran nie tylko śmieszy - jest w nim dużo elementów typowo shojowatych, naiwno-romantycznych i jeśli ktoś chce słodkich historii o miłości, to cała otoczka humorystyczna może po prostu wpieniać. Jeśli zaś odebrać humor to zostaje kiepskawe shojo, takie ckliwo-sentymentalne, naiwne i przewidywalne do bólu i szczerze - jesli było by choć trochę bardziej poważne to mnie by osobiście zemdliło.

Analogicznie - mnie nie śmieszy fanserwis w wykonaniu Haruhi na Asahinie, ale nawet jeśli to zabierzemy, to anime nadal moze sie podobać, right?

mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #956 dnia: Styczeń 11, 2009, 05:01:57 pm »
Czy ja wiem, że omija się całe anime
Nie mówiłem o anime jako gatunku, ale anime jako Slam Dunka.
Że tak parafrazuję : "Slam Dunk to ja" - powiedziałby Sakuragi Hanamichi. I, miałby rację :)
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline V-chan

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #957 dnia: Styczeń 11, 2009, 05:55:01 pm »
Szyszka, jeśli nie lubisz w zwolnionym tempie to po raz enty odsyłam do Aoki Densetsu Shoot! (tak na serio, to męczę, żeby jakaś dziewczyna to obejrzała, żebym mogła z kimś obgadać temat bishów w nim xD bo tak, to sami faceci oglądali i nie ma z kim pogadać). Również "Dear Boys" jest fajne, mimo, że o koszykówce, ale zapewniam, że nie znam dziewczyny, która by nie śliniła się na widok Fujikawy(chyba tak się nazywał kapitan ich drużyny). Nie ma też akcji zwolnionych, jest sporo o życiu poza boiskiem i bishie, bishie, bishie  :badgrin: Ale do kreski trzeba się przyzwyczaić. Jest.... nietypowa.

Ja lubię komedie, nie znoszę ckliwości i romantyczności (gdybym lubiła, to bym sikała po nogach przy Vampire Knight) i dlatego np. zakochałam się w "Perfect Girl Evolution". Ale "Ouran" jest dla mnie nie do strawienia -.-"

Offline Bere

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #958 dnia: Styczeń 11, 2009, 07:22:22 pm »
Mi, czy w regulaminie wspomniane jest coś o banie za umniejszanie Ouranowi i tró biszom ? :eek:

Offline Miranda

Odp: Męski tyłek kontra majty
« Odpowiedź #959 dnia: Styczeń 11, 2009, 07:47:08 pm »
Mi, czy w regulaminie wspomniane jest coś o banie za umniejszanie Ouranowi i tró biszom ? :eek:
Niestety, oficjalnie nic w tej sprawie nie mogę zrobić... Jeszcze ;)

A tak mniej oficjalnie. V-chan, jaka właściwie jest różnica pomiędzy Perfect girl evolution a Ouranem? Poza oczywistą (choć to już czysto zależy od gustu), jaką jest kreska [dlatego m.in. zdzierżyłam tylko pierwszy ep PGE, odrzuca mnie na kilometr] i poza tą "ckliwością i romantycznością". Jestem szczerze ciekawa co sprawia, że stawiasz PGE i Ourana niemal na przeciwnych biegunach. Dla mnie nie różnią się one aż tak.
I am not plain, or average or - God forbid - vanilla. I am peanut butter rocky road with multicolored sprinkles, hot fudge and a cherry on top!

 

anything