Wlasnie chyba zrozumialem
Ł3 jak rozumiem nie ma zasiegu do Ł1, natomiast Ł2 ma zasięg, któego nie ma Ł3, ale ten nie widzi... ja wciaz nie widze w tym nic dziwnego (popraw mnie jak sie myle, napisales ze zasiegi sa z tych "problematycznych", a ze dla mnie nie ma tu nic problematycznego to sie troszeczke nie orientuje).
To moze to jest zblizone:
................Ł1Ł2Ł3Ł4Ł5Ł6Ł7
...Ł8
....Ł9Ł0
Ł1-7 to oddział lucznikow, maja zasieg np. 15". Ł8-9 to takze oddzial lucznikow, tez mają zasięg 15". Jezeli miedzy Ł1 a Ł8-0 jest dokładnie 14.5" (stoja na takim wycinku okregu) to Ł2-7 nie maja zasięgu i nie strzela do Ł8-0, natomiast Ł8-0 moga z łatwoscią zabic Ł1;Ł6;Ł7 (o ile gracz kontrolujacy Ł1-7 zechce tak zdjac modele). A nie ma po drodze zadnych obeliskow ani nic...
To durne przekamazanie sie, ta zasada ze strzelaniem jest tak samo malo realna jak ta ze strzelam z lukow do lasu jak sie widzi jedna driade, a zabija 6 bo mialo sie dobry rzut. Jest to poprostu spore uproszczenie. Chociaz musze przyznac ze graloby sie dosc ciekawie gdyby czary/strzelanie etc. mialy zasade z mozna zabijac tylko te modele ktore sie widzi... to naprawde bylby moim zdaniem extra dodatek do zasad