Autor Wątek: Holdcut - Inept Vision [2007]  (Przeczytany 2139 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Holdcut - Inept Vision [2007]
« dnia: Sierpień 05, 2007, 12:28:28 pm »


Album wydany 5 kwietnia, a na Gildii poza moim info o możliwości pobrania ani słowa, zatem zakładam temat, abyście nie tkwili w ciemnocie i czym prędzej sięgnęli po tę znakomitą pozycję.

Trip hop w Polsce ma się o tyle dobrze, że można zobaczyć artystów z tym tagiem na majspejsie, a jeśli chodzi o znalezienie dobrych releasów z tego gatunku, to trzeba naprawdę naszperać, a i tak w ogólnym rozrachunku "Psyence Fiction" okaże się lepsze.
W każdym razie z pomocą bieży nam Holdcut. Swego czasu oprodukował się albumów jak dziki i ku mojemu zaskoczeniu (przy takiej płodności), wszystkie te dzieła są na świetnym poziomie. To właśnie ten gość odpowiada za "Soundwriter Remixes", czy funkowe "Break Trouble". I mimo, że część sampli brzmi bardzo znajomo dla kogoś, kto miał do czynienia z funkiem lat '70-'80, to jednak zostały posklejane tak, że słucha się tego z przyjemnością.
Mniejsza jednak o jego stare dokonania, ponieważ ostatnią płytą prześcignął samego siebie o parę długości i moim skromnym zdaniem dzięki "Inept Vision" może bez obciachu stanąć obok takich tuz instrumentalnego hip hopu jak Dj Krush, Dj Shadow, czy Prefuse 73.
Co rzuca się w uszy, to świeżość brzmienia - jeszcze nigdy nie zetknąłem się z płytą, która w tak sprawny sposób łączy nowe brzmienia z muzyką klasyczną. Po drugie - dobór gości takich jak Dj Krime, Magda Dzięgiel, Duże Pe (za którego flow może nie przepadam, ale w kompozycjach Holdcuta jego udział jest jak najbardziej na miejscu), czy Seledyn, którzy wkomponowują się w utwory w taki sposób, że dużo do nich wnoszą, jednak nie zatraca się przez to indywidualny styl producenta. Po trzecie - tak bogatych aranżacji w muzyce opartej na samplingu nie słyszałem chyba od czasów sławetnego "Endtruducing" i wreszcie po czwarte - bębny na tym albumie brzmią, jakby poukładał je sam Szatan.
Całość momentami brzmi jak przygniatający swoim patosem soundtrack, jak w tytułowym kawałku "Inept Vision", wprowadza w melancholię - jak w jednym z moich faworytów z tej płyty - "Forgot Music", lub zabiera nas w spokojniejsze obszary, jak w numerze "End It?", w którym pocięte sample saksofonu przeplatają się z brzmieniami gitary, syntezatorów i etnicznymi bębnami.
"Inept Vision" to dla mnie synonim kreatywności i świeżości. Podejrzewam, że ten dwudziestojednolatek wpędził w kompleksy niejednego producenckiego wyjadacza.

http://www.tosiewytnie.com/ineptvision - internetowy release do pobrania
http://www.holdcut.blogspot.com/ - blog
http://www.myspace.com/holdc - majspejs artysty
http://www.last.fm/music/Holdcut/Inept+Vision - "Inept Vision" do odsłuchania na last.fm

Offline ManiaC

Holdcut - Inept Vision [2007]
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 05, 2007, 02:11:09 pm »
Nie znając wcześniej tego projektu zasugerowałem się Twoim postem Musley'u i postanowiłem sprawdzić co nie co.
Ściągnąłem i przesłuchałem ale moje zdanie na ten temat chyba za bardzo Cię nie usatysfakcjonuję gdyż to zupełnie nie są moje klimaty.
Ciężko mi coś nawet obiektywnie napisać.
Posłucham jeszcze raz i wtedy może jakaś wena i refleksje się pojawią.
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline Kormak

Holdcut - Inept Vision [2007]
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 05, 2007, 03:28:55 pm »
Jak słyszę określenie "polski trip-hop", to chwytam za tamilski sierp leżący obok łóżka. Pomijając, że to już kompletnie martwy gatunek, który w Polsce zaowocował tylko jedną znakomitą płytą (Spear "Dark Waters Of Light"), to Pana Duże Pe nienawidzę jak psa.

Ale ze względu na szacunek do Ciebie, Musleyu, i Twojego gustu - płytę ściągam i nie omieszkam napisać co się działo po jej włączeniu.

Offline pan_ixs

Holdcut - Inept Vision [2007]
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 07, 2007, 10:40:46 am »
Porównanie do soundtracka rzeczywiście trafne, da się to wyczuć szczególnie w "I'll Tell U A True Story", który uważam za  jeden z najlepszych kawałków na tej płycie. Słychać, że Holdcut "ogarnia" dźwięki, nie gubi się nawet jeżeli, jak napisał Musley kawałki mają naprawdę bogate aranżacje.
Pozostaje tylko żałować, że poza naszym krajem niewiele osób usłyszy muzykę tego naprawdę utalentowanego producenta.

Offline Kormak

Holdcut - Inept Vision [2007]
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 13, 2007, 09:49:08 pm »
Eeeeee no i po przesłuchaniu nie podoba się.
Za dużo tam sampli, kawałki są wprost nimi przeładowane i mam takie wrażenie, że jednak nie łączą się zgrabnie ze sobą.

A Pan Duże Pe to burak solo, burak w Masali i burak na fjuczuringu u Holdcuta - zdania o nim nie zmieniam.

Cytat: "Musley"
moim skromnym zdaniem dzięki "Inept Vision" może bez obciachu stanąć obok takich tuz instrumentalnego hip hopu jak Dj Krush, Dj Shadow, czy Prefuse 73


Obciachem to jednak jest robienie takich porównań :)

Cytuj
"Inept Vision" to dla mnie synonim kreatywności i świeżości.


Zero oryginalności i wzorowanie się na płytach, które wyszły lata temu - to dla ciebie synonim kreatywności i świeżości? Ejże!

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Holdcut - Inept Vision [2007]
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 15, 2007, 10:56:42 am »
A z czym konkretnie byś tę płytę porównał?

Co do wrażenia przeładowania samplami, to też na początku mnie to gryzło - przeszkadzał mi też nadmiar patosu. A później zaczęło mi się to podobać :shock: .