trawa

Autor Wątek: Najwięksi wodzowie  (Przeczytany 86440 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gollum

Najwięksi wodzowie
« dnia: Maj 14, 2003, 08:21:29 am »
Było w historii wielu wybitnych strategów. Kto Waszym zdaniem zasłużył na to miano?

Offline Gollum

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 14, 2003, 09:19:32 am »
- Horemheb: przywrócił karność w rozprzężonej armii egipskiej i próbował odzyskać pozycję militarną Egiptu, jaka miał choćby za Amenhotepa III. Ale faraonem był raczej marnym.

- Aleksander Macedoński: strateg wręcz genialny. To duża sztuka w ciagu paru lat rozbić potężne imperium i na jego gruzach utworzyć własne. Gdyby nie jego wczesna śmierć, świat dziś wyglądałby inaczej.

- Hannibal: To duża sztuka przeprowadzić wojska ze słoniami przez dwa wysokie łańcuchy górskie i sprawić lanie karnym legionom rzymskim.

- Attyla: z bandą (odpowiednio dużą) dzikich koczowników trząsł całą Europą z Rzymem i Biznacjum włącznie.

- Temudżyn: nauczył Mongołów, co cały dobytek załadować moga na jednego konia, że mogą podbić pół świata. I podbili.

- Mehmed Zdobywca: zrobił to, co nie udało się jego poprzednikom, zdobył Konstantynopol. I zrobił to w miarę cywilizowany sposób.

- Gustaw Adolf: lał jak chciał połowę Europy podczas wojny trzydziestoletniej.

- Stanisław Żółkiewski: jako jedyny rozbił armie rosyjską (pod Kłuszynem było czterech Rosjan na jednego Polaka, a mimo to wygrał), zdobył Moskwę i nie odszedł z niej pokonany. Jego sukces chcieli powtórzyć Napoleon i Hitler, z wiadomym skutkiem.

- John Churchill książę Marlborough: bił Francuzów jak chciał (Ramillies i Blenheim to tylko niektóre miejsca).

- Napoleon Bonaparte: wiadomo

- Horatio Nelson: genialny znawca taktyki morskiej, a do tego uwielbiany przez marynarzy, co się wtedy bardzo rzadko zdarzało.

- Tadeusz Kościuszko: gdyby nie pijaństwo, wygrałby więcej bitew.

- Szalony Koń: niełatwo niemal golasom zwyciężyć regularną armię. Jemu (i Siedzącemu Bykowi) udało się.

- Heinz Guderian: pancerny Blitzkrieg to głównie jego dzieło.

- Isoroku Yamamoto: wiedział od początku, że wojna z USA i Anglią będzie przegrana, ale zrobił wszystko, by opóźnić upadek. Niestety, większośc jego admirałów nie dorównywała mu, stąd klęski.

- Cliffton Sprague: mając do dyspozycji parę niszczycieli i bezużytecznych w tym momencie lotniskowców eskortowych, zmusił do wycofania się potężną flotę japońską, topiąc przy tym kilka krążowników.

Offline Sadow

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 14, 2003, 08:49:05 pm »
Hehe zapomniałeś o jednym i to moim zdaniem najważniejszym
Gajuszu Juliuszu Cezarze, który ze zwykłego konsula, później namiestnika galii zaalpejskiej przerodził sie w cesarza wielkiego imperium rzymskiego. Moim zdaniem tak jak on klepał barbarzyńskich galów to po prostu wyczyn nie do powtórzenia.

Dorzuciłbym jeszcze Dariusza I i jego syna Kserksesa którzy stworzyli ogromne imperium wyruszając ze swojego persepolis
Król Sparty Leonidas - kopał dupe persom jak i gdzie tylko mógł "z tarczą lub na tarczy"
Filip II - ojciec Aleksandra wielkiego to on wymyślił przecież falange potpatrując system walki greków
Karol Wielki - tego pana chyba nie trzeba przedstawiać (znany z kampanii przeciw saracenom) stworzył największe państwo chrześcijańskie
Tarik - wódz armii muzułmanskiej wylądował w hiszpanii gdzie rozgromił armię wizygotów
Saladyn - sułtan egipski rozgromił armię krzyżowców przejmując Jerozolimę
Pyrus - król Epiru kopał tyłki rzymianom między innymi za pomocą słoni jeszcze przd Hannibalem
Alaryk - wódz wizygotów zdobył i złupił Rzym
Wilhelm Zdobywca - strateg taki sobie ale to on wygrał pod Hastings w 1066

Hmm to by było na tyle moim zdaniem
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline Gollum

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 16, 2003, 08:06:33 am »
A wiecie coś więcej o Wilhelmie Bittrichu? Swego czasu czytałem wspomnienia adiutanta Hitlera, który go zachwalał jako dowódcę doskonałego. Jest wspomniany w filmie "O jeden most za daleko", i choć był z SS, to go przedstawiono całkiem pozytywnie.

Offline Solitaire

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 19, 2003, 09:38:37 pm »
Cytat: "Sadow"

Filip II - ojciec Aleksandra wielkiego to on wymyślił przecież falange potpatrując system walki greków

A jak się według Ciebie ten system grecki nazywał? :)
Cytuj
Karol Wielki - tego pana chyba nie trzeba przedstawiać (znany z kampanii przeciw saracenom) stworzył największe państwo chrześcijańskie

 :?:
Jak dla mnie Napoleon. Przez sentyment, w miarę dokładną znajomość biografii i szlify generalskie w wieku bodajże 27 lat. Geniusz i dziecko Wielkiej Rewolucji. Z prowincjusza do cesarza Francuzów. I sto dni. "Kto chce zabić swego cesarza, niechaj to uczyni. Oto jestem - strzelajcie"...
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Gollum

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 20, 2003, 09:55:09 am »
Napoleon...
Coś mi się wydaje, że największym bohaterem to on jest dla nas. Nawet Francuzi mniej go cenią. Przypominam sobie nazwy okrętów wojennych Francji przed wojną. Bonaparte wraz z Joanną d`Arc byli tylko krążownikami lekkimi. A pancerniki reprezentował pirat Jean Bart i kardynał Richelieu.

Offline Solitaire

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 20, 2003, 07:57:12 pm »
Ciekawe...
Jak by nie patrzeć, mieli wtedy swoje 5 minut chwały w historii. Nawet de Gaulle mówił, że Francja była wtedy "Pierwszym wśród narodów świata". Już nigdy nie powrócili do takiego znaczenia.
A faktem jest, że u nas zdecydowanie bardziej ceni się wojowników niż budowniczych. Po licealnej historii nikt nie wymieni 5 polskich ekonomistów, z wodzami nie ma problemu. :)
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Gollum

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 21, 2003, 08:40:50 am »
I byłaby tym pierwszym dotąd, gdyby Napoleona nie poniosły nadmierne ambicje. Gdyby zatrzymał się na Bugu i zdobył Anglię, to miałby dużą szansę stworzyć trwałe imperium europejskie. Potem powinien się skoncentrować na umocnieniu zdobyczy, a na Rosję ruszyć mógłby dopiero jego syn.

Offline Sadow

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 28, 2003, 02:26:51 pm »
Cytuj
A jak się według Ciebie ten system grecki nazywał?

 no napewno nie nazywała sie falanga ponieważ grecy nie używali nawet takich długich włóczni.
a zresztą nazwe falanga wymyslono dużo poźniej (nie było to wymysłem Filipa)
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline Pokpoko

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 28, 2003, 05:00:19 pm »
Cytat: "Sadow"
Cytuj
A jak się według Ciebie ten system grecki nazywał?

 no napewno nie nazywała sie falanga ponieważ grecy nie używali nawet takich długich włóczni.
a zresztą nazwe falanga wymyslono dużo poźniej (nie było to wymysłem Filipa)

więc wszystkie podręczniki szkolne sie mylą?a falanga opierała się na żołnieżach z mieczami i dużych tarzach(ni pamiętam nazwy)...stosowali to hoplici a pierwszy raz sparcianie chyba...
BTW:Sadow przeczytaj w działe WFB str3i 4 "WE-spoko armia czy kiła" i wszytko pojmiesz...nawet to że falanga nie mozna wchodzic do lasu :D

Offline Sadow

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 28, 2003, 07:51:13 pm »
hehe Pokpoko co za zmysł historyczny :D
A grecy (zwłaszcza Spartanie) nie używali falangi
Zacytuje tutaj mój podręcznik do historii :
"Zastosował (Filip II) rozwiązania taktyczne zaobserwowane w armii tebańskiej i uzbroił dodatkowo swoich piechurów w sarisy - włócznie o długości 3,5-5 metrów."
Nie wiem co ma przybliżyć ten cytat, chyba to ze on tylko podpatrzył system walki a nie go całościowo ściągnął - zeby tak było usłyszelibyśmy o falandze (albo jak kto woli żołnierzach uzbrojonych we włócznie) troszke wcześniej
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline Michał Adam Kuc

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 29, 2003, 06:57:41 pm »
Cytat: "Sadow"
hehe Pokpoko co za zmysł historyczny :D
A grecy (zwłaszcza Spartanie) nie używali falangi
Zacytuje tutaj mój podręcznik do historii :
"Zastosował (Filip II) rozwiązania taktyczne zaobserwowane w armii tebańskiej i uzbroił dodatkowo swoich piechurów w sarisy - włócznie o długości 3,5-5 metrów."
Nie wiem co ma przybliżyć ten cytat, chyba to ze on tylko podpatrzył system walki a nie go całościowo ściągnął - zeby tak było usłyszelibyśmy o falandze (albo jak kto woli żołnierzach uzbrojonych we włócznie) troszke wcześniej


Nie kłóćcie się, pogodzę was. Oczywiście, że Grecy używali falangi, podobnie jak Macedończycy. Falanga grecka składała sie jednakże z ciężkich hoplitów uzbrojonych w duże tarcze i krótkie mieczki bądź mahairy, zaś falanga macedońska miała w swym składzie lekkozbrojnych sarissaforoi, wyposażonych w kilkumetrowe sarissy. Jeśli chodzi o terminologię, to mimo różnic jedno i drugie nazywamy falangą.
Pozdrawiam
MAK

Offline Sadow

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 29, 2003, 07:18:00 pm »
Ja sie z Pokpoko kłuce tylko na forum WFB hehe :D
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline Gollum

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 09, 2003, 05:03:13 pm »
No i jeszcze dorzucę króla. Robert Bruce, władca Szkocji znalazł się tu za nowatorskie jak na owe czasy ofensywne zastosowanie pikinierów (jego pomysł przez następnych kilkaset lat powielali wszyscy stratedzy) i wspaniałe zwycięstwo nad przeważającymi siłami angielskimi pod Stirling.

Offline Solitaire

Najwięksi wodzowie
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 09, 2003, 08:29:26 pm »
Cytat: "Gollum"
No i jeszcze dorzucę króla. Robert Bruce, władca Szkocji znalazł się tu za nowatorskie jak na owe czasy ofensywne zastosowanie pikinierów (jego pomysł przez następnych kilkaset lat powielali wszyscy stratedzy) i wspaniałe zwycięstwo nad przeważającymi siłami angielskimi pod Stirling.

To ten z Braveheart'a?
W takim razie to nie on a Wallace... :D
Wiesz coś więcej o nim. Jeśli tak, to byłbym wdzięczny, jakbys coś skrobnął.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

 

anything