Gaston to Michas, ten Michas od Krakersa? Czlowieku, masz przedpotopowa wizje komiksu.
To nie jest czas na jakies Miasto Tredowatych. Jestem mlodym czlowiekiem, odrzuca mnie juz sam tytul. Zyjemy w teledyskowych czasach, w erze informatycznego boomu oraz nostalgii, ktora w odpowiedni sposob przetrawiona staje sie takze czescia nowoczesnej subkultury. Chcemy dobrego komiksu dla mas? To musi byc nowoczesna opcja, najblizej byl Breakoff, ale tam nie do konca pasowala ta szybka szkicowa kreska. Wyobrazmy sobie komiks Adlera na kredzie w bardziej mangowej manierze, z przecudnymi kolorami mistrzow komputerowego koloru(i prosze mi nie narzekac ze taki kolor zabija "ducha" komiksu, komp to narzedzie jak kazde inne) i z o wiele bardziej szczegolowym i dopracowanym rysunkiem...
To bylby hit.
MD