Jeśli dobrze kojarz to właśnie Ty Bogus_lawie pokazywałeś te wszystkie pisma na tema wargamingu. Szkoda że nie wziąłeś ty modeli do "Vietnamu".
Najpierw graliśmy w nocy, jak wcześniej pisałem, wygrali niemcy
. Gra była bez żadnego scenariusza, poprostu bitwa. Kolejna bitwa już mocno pokazowa odbyła się w sobotę. Tym razem scenariusz zakładał przebicie szwabskiej blokady systemu. Rosjanie mieli doprowadzić 5 frachtowców do stacji kosmicznej na orbicie planety. BY gra nie skończyła się za szybko ograniczyliśmy prędkość frachtowców do 6 cali. Na połączonych dwóch stołach mieliśmy dwie piękne makiety planet, trzy księżyce, mgławice, pole asteroid(które sketerowało!). Tym razem wygrali rosjanie(których prowadziłem), tu trzeba nadmienić iż po mojej stronie był taki mały człowieczek(niestety nie pamiętam imienia-wybacz), chłopak miał takie rzuty że na 5 kostkach potrafił wyrzucić 3 szóstki a potem z tych 3 dorzucić jeszcze ze dwie!!!!
Pozdrawiam.
ps. zdjęcia w drodze.