Heh, ja w tym roku będę mieć w szkółce większość z lektur, które podaliście
![Sad :(](https://forum.gildia.pl/Smileys/bb/sad.gif)
Nad Niemnem, Ludzie Bezdomni, Przedwiośnie, Potop, Lalka, Chłopi, itd. ... Hmm, same polskie nudne kobyły :wall:
Czego nie doczytałam?
Mgły Avalonu - byłam bardzo napalona, latałam po księgarniach, ale jak już zaczęłam czytać zapału starczyło mi na 200 stron... próbowałam 3 razy... niby nie jest to złe, ale zawsze znajdowałam coś ciekawszego i później do pani Bradley nie wracałam
Silmarillion - za dużo imion jak dla mnie, nie łapię się w tym. A żałuję...
Poza tym z fantastyki chyba wszystko czytałam do końca, strasznie nie lubię przerywać w połowie...
Z książek "normalnych", Gra w klasy Cortazara - jakoś realizm magiczny do mnie nie przemawia...
O sierotkach marysiach i innych psach jeżdżących koleją wspominać nawet nie będę...
Do Vanina: ja Faraona miałam jako lekturę