Drugie Fistaszki tak samo świetne, jak poprzednie. Fajnie dostać grube tomiszcze zbierające paski z dwóch lat i przeczytać to jednym ciągiem. Bo żeby mieć dużą przyjemność z lektury, trzeba dać się pochłonąć temu mikroświatu, mikrospołeczności. Na początku sporadyczne nieśmieszne paski wybijały z rytmu, ale gdy się wciągnąłem, nie mogłem się oderwać od obserwowania bohaterów, ich charakterów i zabawnego świata, jaki razem tworzyli.
Czekam tylko aż Snoopy przestanie być zwykłym psem i zacznie przesiadywać na swojej budzie, bo tylko tego mi brakuje.
A tak na marginesie zabawne, jak "fikcja wyprzedziła życie", kiedy to Charlie Brown narysował pasek oparty na tym samym pomyśle, na który 40 lat później wpadł i zrealizował niejaki Alvin Straight (co stało się podstawą do nakręcenia przez Lyncha "Prostej historii"). Wygląda na to, że w USA przejechanie kraju kosiarką jest popularną fantazją