A ja sie zastanawiam, co sie stalo z rocznikami SM, oprawionymi w twarde okladki, ktore spoczywalu na wielu polkach w redakcji "SM"... W wakacje przed zamknieciem gazety zastanawialem sie z kumplem, czy by sobie tego nie "pozyczyc"... Ale gdy pomysl zaczal dojrzewac, bylo juz za pozno. Mam nadzieje, ze to nie przepadlo i trafilo np. do Biblioteki Narodowej... Ile ja spedzilem godzin na wertowaniu tych rocznikow...