Komuno komiksowa, sprawa dotyczy kolorowania w photoshopie.
Mam więc zeskanowaną planszę. Wszystko pięknie dziele sobie na warstwy, każdą z nich ustawiam na "Mnożenie" i koloruję. Następnie, gdy chcę nałożyć cień robię podobnie.
I wszystko fajnie, dopóki nie zacznę kombinować z gradientami (żeby skóra błyszczała się niczym u kulturysty), czy kolejnymi warstwami z kolorem. W trybie "mnożenie" gradient całkowicie znika, a kolory nakładane na kolejnych warstwach są za ciemne, co jest oczywiste. Gdy zmienię tryb mieszania na zwykły barwa jest ok, gradient widać, ale wtedy pojawia się problem, gdyż dany warstwa wchodzi na lineart.
Drogie Bravo, co czynić?