Bardzo lubie Mahlera, choc widac w nim, jak powidzial Kundera "przerost romantycznych uczuc nad muzyka sama w sobie". Ale jego symfonie - nowatorskie, cieple, odkrywcze - sa niesamowite, jego odwaga we wprowadzaniu nowych instrumentow do skladu, no i cieple, niskie brzmienia, przewodzace kontrabasy i sliskie, wymykajace sie czasem uszom seksje smyczkowe...
Bardzo lubie Mahlera. Szczegolnie chyba za triangiel.