Właśnie odebrałem kolejny newsletter o Ultramarines, uradowany włączyłem trailer, który był w nim zawarty i ... zapłakałem. Strona wizualna jest nie tyle słaba, co fatalna! Mam nadzieję, że fabuła nadgoni braki wizualne, a sam film, podzielając nadzieje Nazroth'a, jaki by nie był sprawi, że tematem zainteresuje się jakaś poważna firma. Miej nas w opiece Boski Imperatorze... (bo z takimi produkcjami to ani chaos, ani nawet orkowie nas nie przyjmą :P ) (dzienna dawka narzekania zaaplikowana :P ).