najgłupsza rzecz, według mnie, jaka trafiła do B5 to "Dupa-man". No ja myślałem żeśmy już ustalili, co ma być a co nie, a tu taki szajs mi naczelny wpycha, i to za moimi plecami. A potem się dziwi, że nikt tego nie chce kupować.
Kolesiostwo, kumoterstwo, sodomia, ot i tyle