W kilku słowach postaram sie odnieść do recenzji Macieja, jak bardzo kumoterska by ona nie była.
1. ,,Mi osobiście brakuje wprowadzenia czy też słowa wstępu, zaprezentowania uczestników projektu"
Uwaga słuszna, przydało by się coś takiego. Pomyślimy nad tym.
,,Zauważyłem że kolejny raz redakcja czasem "zapomina" o podpisaniu komiksu nazwiskiem autora"
Niektórzy autorzy podpisują już swoje prace. Wypisywanie ich jeszcze raz mija się z celem, takie masło maślane.
2. Jeszcze jedna rzecz z którą sie zgadzam z Maćkiem. Skandalem jest nie ukazanie się komiksu Stefańca i Timofa w antologii Epizody Powstania Warszawskiego. Komiks jest naprawdę świetnie zrobiony i nie rozumiem jak para lesbijek ( które wszyscy i tak lubią ) może go dyskwalifikować.
3. "ONI" Grzegorza Pawlaka. Mangowato-bełkotliwe.
Lipa z tą jedną brakującą stroną. Winę biorę na siebie. Mangowatego tu niewiele poza kilkoma rysunkami ołówkiem. Bardziej Millerowskie klimaty ale z większą domieszką Grzegorza Pawlaka. Jak dla mnie odkrycie, dobrego scenarzystę tylko mu dać.
4. "Pewnego razu na..."
No zj***na końcówka ale to nie wina scenarzysty...
5. "Komiks o świniach jedzących gówno"
Jeżeli uważasz że Tomek czuje się lepiej w komiksach o świniach jedzących gówno to nie widziałeś ,,Rodziny Srochów" Pawła Gierczaka. Tomek przygotował jednoplanszówkę która świetnie pasuje do B5.
Mnie bawi, humor prosty dla prostych ludzi.
6. Co do Chłopeckiego to dalej będzie zapychał brakujące strony jak sie nie weźmie do roboty a wiem że potrafi.
7. "Toys" Simona
Nie rozumiem porównania do netkolektywu?
Może i mogło to się zmieścić w pasku ale na pewno nie było by tak ciekawe graficznie. A że słabe to już jest twoje odczucie. Jednemu sie spodoba, drugiemu nie do końca.
No i podsumowanie. Znowu sie wszystko rozbija o Produkt albo o Śledzia, jakby to były odnośniki w tym kraju. To są zupełnie różne rzeczy.
Magazyn sie cały czas rozwija. W porównaniu z pierwszym a nawet drugim numerem widać postępy. Właśnie m.in. dzięki takim recenzją. Bez miziania sie po pytach. Jeżeli sie ukarze następny numer to mam nadzieję że będzie jeszcze lepszy bo jeżeli gorszy to go nie wydamy wcale.