Sejanka, spence: Co do kolorów, to rzeczywiście miały podkreślić awangardę miasta, faktycznie źle że mi strzeliło do głowy z tym bielszym paskiem na dole, ale była 3 w nocy i jakoś tak się stało^^
Balinking, ja też tej nowoczesnej sztuki nie czaję, w Ex Machinie jest chyba w drugim tomie to ładnie rozkminiony wątek o sztuce, tam chodzi o obraz Lincolna z napisem na nim "NIGGER". Ale to bez spoilerów lepiej D:
Te kolory spoko są, bo całość jest w kolorach takich nie do końca jaskrawych. dygresja: Kiedyś robiłem obrazek na desce (drewnie) i miałem problemy z kolorami żeby było je widać, w końcu się skończyło na tym że przejechałem korektorem na tle, jako baza, potem kolor na napisach i czarny obrys, bo biała baza też ładnie podkreśla kolory i wyszczególnia D: (awangarda jou jou)... Ta linia na pewno awangardowo bardziej robi ten komiks
bo kradnie uwagę z narracji na poboczną sprawę, ja z instynktami rysowniczymi o 3 rano nie mam zamiaru dyskutować, bo najciekawsze i najdziwniejsze pomysły wtedy wpadają D;
Pszren - dzięki za info
Chandpur brzmi dziwnie, ale ciekawie D:
btw - z tym minimalizmem na końcu to miało być w początkowym wariancie scenariusza coś w stylu "podobno w mieście awangardy, największą awangardą jest, (i tu litera a) nie bycie awangardowym".