San Andreas bylo dla mnie w plecy bo no... no postac glownego bohatera. IV ma imo swietny klimat ze wzgledy na to, ze wiem ja kk wyglada (a raczej wygladalo) zycie imigrantow w USA swego czasu. Moze i jest uboga jezeli chodzi o mozliwosc interakcji czy customizacji glownego bohatera, ale wlasnei o to chodzi. Wcielamy sie w postac Nicko z jego przeszloscia i zasadami.