Ahem.
Obejrzałem 2 epeki. O ile pierwszy był dla mnie...dziiiiwny, to drugi spowodował u mnie przypłyt optymizmu (:
Haruhi Suzumiya. Teraz z pewnością zapamiętam tytuł, skoro te słowa to imię i nazwisko bohaterki, która jest fantastyczną postacią
I tutaj zwracam uwagę na doskonałą animację oraz to, że oddano jej charakter przez gesty, pewny krok, mina, etc.
Oglądanie 25minutowego epeka trwało w moim przypadku 40 minut :P Dzieje się tak tylko przy dobrych anime, kiedy to "hihih, to było fajne, chcę zobaczyć jeszcze raz". Więc warto, warto, idę oglądać dalej =]