Suzumiya Haruhi no Yuuutsu!

[Sir_Ace]

Anime jako całość mi się spodobało. IMO ma w sobie ociupinkę z Małego Księcia (szukanie w sobie i wokół - w tym szarym świecie - przeróżnych niezwykłości) i Nietzschego (nadczłowiek z poczuciem wyższości i, początkowo, brakiem zainteresowania resztą ludzkości)  
Tylko patent z niechronologicznością mi nie pasował - Tarantino wychodzi to znacznie lepiej

[Shirosama]

Mi się najbardziej podobały te odcinki jak byli w wakacje na takiej wyspie. To były aż 2 odcinki.

[Konował]

Ja w tym anime widzę świetną kreskę,muzykę (koncert w jednym z odcinków powala), fabułę i bohaterów. A denerwuje mnie długość, 14 odcinków to za mało. Ogólnie seria przypadła mi do gustu. Nie każdemu anime daję 9/10

[Shirosama]

A właśnie przecież ten koncert był najlepszy. Bo bardzo ładne dwie piosenki.
Mam wszystkie OSTy z tego anime, a jest tam wiele piosenek, których nie było w anime.

[Deedlith_Anthy]

anfan, może dla ciebie zabawny jest motyw, że jedna dziewczyna robi krzywdę drugiej. Dla mnie to jest chore i nienormalne akurat. Co innego ecchi, kiedy jednej dziewczynie a to sie spódniczka podwinie, a to sie przewróci itd. To jest co innego.
Natomiast wszelkie motywy molestowania seksualnego są dla mnie ochydne. Naprawde.
Może sie za bardzo wczuwam(czego wiadomo, że jakiś facet nie zrobi).
Zresztą-jako dziewczyna mam NIECO inne podejście do tego.
Dziwi mnie, jak ktoś może się dobrze bawić(nazwijmy to tak umownie) oglądając hentaia, w którym jakiejś bohaterce dzieje się krzywda. Zwłaszcza takiego, gdzie gwałcona i wykorzystywana jest mała dziewczynka..
(Od razu mówie, że to nie jest skierowane do Ciebie, anfanie, ani nikogo konkretnego tutaj)
Haruhi mi sie wybitnie nie podoba od samego początku, zanim anime zaczęłam oglądać. Jak się uśmiecha to ma taką "chamską" minę.

[Shirosama]

No właśnie ten charakter Haruhi jest najlepszy. Ona lubi wszystkimi rządzić czyli mi się podoba taka postać.
Co do Mikuru to jakby spojrzeć ogólnie to ona przecież celowo na to jej pozwala mimo że na początku tego nie widać lecz przecież Mikuru jest z pewną misją w związku z Haruhi więc to nie jest taka typowa koleżanka molestowana przez Haruhi.
A poza tym to tylko parę scenek takich było i głównie na początku.
Ja akurat jestem bardzo wrażliwą osobą i również nienawidzę głąbów którzy się śmieją z tego jak jakaś dobra postać czy to w anime czy hentai cierpi tzn jest gwałcona, bita, molestowana itp. Ale chyba rozumiesz że to musi być na poważnie, a nie w komediowym stylu.

[Deedlith_Anthy]

Mi to nawet nie w hentaiowym przeszkadza.
A misja nie misja-jedyny wpływ na to miała taki, że Mikuru nie miała wyboru i musiala dalej dać się molestować. Więc tak czy siak-była krzywdzona przez Haruhi.

[cpt. Misumaru Tenchi]

Przepraszam, co Haruhi robiła Mikuru? Czy ty aby lekko nie przesadzasz?

[Konował]

W większości hentajów kobiecie dzieje się krzywda.

 Deedlith_Anthy : w późniejszych odcinkach jest wyjaśnione że Mikuru nie znalazła się przez przypadek w brygadzie SOS, to była jej misja, można powiedzieć.

anfan: dokładnie, utwór god knows (otwierający koncert) jest jednym z lepszych utworów jaki słyszałem w anime. Tylko piosenka koi-no-mikuru-densetsu nie trafia do mnie.

[Shirosama]

Ta piosenka z I odcinka za to bardzo śmieszna była.

[Konował]

Śmieszna była i pasowała do filmu jaki Haruhi nakręciła ale nie nadaje się do puszczania na co dzień, przy słuchaniu muzyki wolę kiedy inne dźwięki dobiegają z głośników.

[Niuniek]

Tiaa-a (nie mam praw autorskich więc zaznaczę, że to nie moje "tiaa-a") :P

Ja obczaiłem Haruhi dopiero po Lucky Starze. Dopiero wtedy zaczaiłem co robił ten koleś w endingach. xD

A mi się bardzo Haruhi jako anime podobało. I ta naprawdę nieprzypadkowa kolejność odcinków. Majstersztyk i już. A jeśli się już zaczęło, to warto skończyć. To tak jakby oceniać książkę po pierwszym rozdziale. 

[Shirosama]

Przykładowo ta piosenka z Haruhi mi się bardzo podoba.
Yuki Muon Madobe Nite

Wywaliłem link; proszę nie rozpowszechniać w nielegalny sposób muzyki bądź innych multimediów.

ps. proszę też nie edytować moich wpisów, ani nie usuwać postu, który edytowałem

Wilk

[Szyszka]

Deedlith, tam molestowanie odchodzi na zasadzie "dobra, skoro facetom się podoba duży biust, to im go damy" - jest praktycznie zupełnie pozbawione erotyzmu, bardziej głównego bohatera irytuje niz powoduje jakieś majtkowe ochy i achy w stylu Mahou Sensei Wagina" czy cu. Sama Mikuru w momencie bycia wbijaną w jakiś kostium tak naprawdę się nie opiera, bo jak inaczej wytłumaczyć to, że "iiiieeeee" wypłakuje z siebie po dobrym momencie "molestowania"?

A Haruhi jest rządzalska, nikogo nie słucha i nikim się nie przejmuje, fakt. Ale też byś tak robiła, gdyby cały świat przez całe życie naginał się do Twojej woli - chcesz być dobra w sportach - jesteś, dobra w nauce- jaesteś, chcesz świata z kosmitami - masz i to wszystko bez najmniejszego wysiłku. Ideą Brygady nie jest poszukiwanie dziwolągów, tylko ukrywanie ich przed Haruhi, żeby miała zajęty umysł

Przede wszystkim seria stoi genialnymi dialogami.

[Hollow]

Haruhi sieje niezłe spustoszenie. Przewodniczący kółka komputerowego najlepiej się o tym przekonał. Do tego postanowiła szukać kosmitów, esperów i podróżników w czasie, a nie zauważyła, że przez cały czas siedzi z nimi w jednym pokoju.