Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 394874 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Shirosama

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #165 dnia: Listopad 04, 2007, 10:28:38 am »
Bere jak nie rozumiesz co napisałem to nie odpisuj bo nie potrzebnie wprowadzasz zamęt i przy okazji mnie denerwujesz tymi głupotami.

Offline Nakago

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #166 dnia: Listopad 04, 2007, 10:51:34 am »
Cytat: "anfan"
Oczywiście często poświęcenie jest konieczne żeby kogoś ważniejszego uratować. Ale ja mówię o ratowaniu tzw pionków czyli zwykłych ludzi bez większej wartości. Coś takiego jest największą głupotą anime.

Szyszko, czy to nie haczy o socjopatię? Albo wręcz psychopatię? To jest darwinizm w najczystszej postaci, jaką w realu widziałam :-?. On mnie autentycznie zaczyna przerażać.

Anfanie, że tak delikatnie powiem, pleciesz głupoty takie, że aż mi się mózg przy czytaniu gotuje. Silniejsi mają nie ratować słabszych? Mają patrzeć, jak słabsi giną, a nawet może i nie patrzeć, tylko nie oglądając się iść przed siebie? To po co istnieją strażacy, policjanci i Siły Pokojowe ONZ? Wiesz, aż mam brzydką nadzieję, że kiedyś będziesz oczekiwał pomocy od osoby silniejszej - choćby strażaka czy policjanta - a ta odwróci się do Ciebie plecami i nawet nie powie 'adieu'. Może niewiele wtedy będziesz miał czasu, żeby przemyśleć swoją filozofię, ale później powinieneś mieć go aż nadto. O ile istnieje jakieś 'później'...

Na Boga, skąd się tacy megalomani biorą?... :evil:

Cytat: "anfan"
Bere jak nie rozumiesz co napisałem to nie odpisuj bo nie potrzebnie wprowadzasz zamęt i przy okazji mnie denerwujesz tymi głupotami.

Odpisuj, Bere, odpisuj. To, ża anfan Cię nie pojmuje, nie znaczy, że wszyscy są tacy tę... e... ograni... eee... <Słownik synonimów mode on> nierozumni <mode off> (uff, znalazłam).
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Pokpoko

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #167 dnia: Listopad 04, 2007, 10:58:29 am »
Cytuj
Pokpoko ma krechę. megakrechę.
czy mogę ją wymienić na ostrzeżenie? ew. ekwiwalent monetarny? :D
Cytuj
Oglądali by to ludzie, którzy pragną czegoś więcej od filmu oprócz prymitywnej rozrywki
90% polskiego społeczeństwa uwielbia norweskie kino psychologiczne><
Cytuj
Bere jak nie rozumiesz co napisałem to nie odpisuj bo nie potrzebnie wprowadzasz zamęt i przy okazji mnie denerwujesz tymi głupotami.
allow me to express the feelings of us all. LOL :badgrin:

Offline Shirosama

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #168 dnia: Listopad 04, 2007, 11:19:31 am »
Nakago to ty jesteś ograniczona i nie rozumiesz co napisałem więc proszę nie pisz tak do mnie więcej. Nie masz prawa zwracać się do mnie źle a jedynie do tego co napisałem. Rozumiesz tą malutką różnicę czy to dla ciebie za trudne? Masz nie oceniać mnie( tyczy się to wszystkich) a jedynie to co napisałem. I nie porównuje się życia do anime. Jeśli piszę coś o czymś w anime to nie znaczy że mam takie  podejście do życia więc skończ się wreszcie ośmieszać i mnie atakować.
Ta sama rzecz które denerwuje mnie w jednym anime w drugim może być super pokazana i wogóle nie denerwująca.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #169 dnia: Listopad 04, 2007, 11:23:45 am »
Cytat: "Pokpoko"
Cytuj
Oglądali by to ludzie, którzy pragną czegoś więcej od filmu oprócz prymitywnej rozrywki
90% polskiego społeczeństwa uwielbia norweskie kino psychologiczne><


powiedz mi, jak się ma norweskie kino psychologiczne do inteligentnych kobiet? zapewniam, że inteligentnych kobiet jest wiecej niż filmów psychologicznych z norwegii. Popoko, mówisz, jakby samo pokazanie że kobieta jest inteligentna, zaradna i najnormalniej w świecie porządna równało się z automatycznym zakwalifikowaniem filmu do rangi sf ><
być moze to będzie dla Ciebie szokiem - kobiety są inteligentne. niemniej pokazywanie przez 99% czasu antenowego że kobiety sa głupie nie pomaga ani stereotypom ani wykształceniu minimum szacunku. facetom się to podba, bo to miło ciągle słyszeć, zę jest się inteligentniejszym od połowy ludzkości, to raz, dwa, nawet nie wiedzą, zę moze podobać się im cos innego, bo NIE MAJĄ porównania.

Nakago, tak, to psychopatia. anfan zaczyna brzmieć jak jakiś fanatyk w stylu "kto nie ze mnią, ten przeciwko mnie i do piachu z nim" :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #170 dnia: Listopad 04, 2007, 11:35:45 am »
Hmm, proszę się powstrzymać od wycieczek osobistych (Nakago i anfan). I proszę sie też nie tłumaczyć tylko zastosować do prośby.

Offline wyspa

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #171 dnia: Listopad 04, 2007, 11:43:42 am »
Cytat: "Szyszka"
acetom się to podba, bo to miło ciągle słyszeć, zę jest się inteligentniejszym od połowy ludzkości, to raz, dwa, nawet nie wiedzą, zę moze podobać się im cos innego, bo NIE MAJĄ porównania.


No Szyszka ja się nie zgodzę jeżeli już czegoś nie lubie to nieinteligentnych kobiet... (tak takie tez są tak samo jak głupi faceci ;)) a moje ulubione bohaterki z anim nie są raczej to te słodziutkie dziewczęta... szczerze to one mnie denerwują ;]... A co bohaterów w anime to nie brałbym tego nazbyt poważnie... przecież tam 90% sytuacji jest przesadzonych i przerysowanych :D

Offline Pokpoko

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #172 dnia: Listopad 04, 2007, 11:44:59 am »
Szyszko droga. poza wszystkim moja orginalna wypowiedź była napisana z tzw. "winkiem". czyli nie serioznie.  na kierunku na którym studiuję jest od cholery i ciut-ciut bab,więc trudno by mi było nie zauważyć ich wartości intelektualnych. tyle że anime nie są robione w europie,a w japsach. a tam,podobno,nadal panuje głeboki patriarchat z pozłotą "równouprawnienia".

swoją drogą-nie uważasz że to co obecnie jest to równouprawnienie na pół dupy?(taka luźna obserwacja)-kobieta w męskim stroju nikogo nie zdziwi.kobieta na męskim stanowisku to też norma*poza może najbardziej fizycznymi zawodami,biologii nie przeskoczysz*. facet w "damskich" ciuchach za to to automatycznie "zbokol", a facet w kobiecej roli *opiekujący się domem,wychowujący dziecko czy co tam* to pantoflarz tudzież wymoczek. \
równouprawnienie my ass ;)
*żeby nie było śmichów-chichów-nie,nie jestem z tych co to lubią :p *

Offline Nakago

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #173 dnia: Listopad 04, 2007, 12:23:18 pm »
Powstrzymam się, Wilku, strikte od wycieczek, ale swoje zdanie zamieszczę.

Cytat: "anfan"
Rozumiesz tą malutką różnicę czy to dla ciebie za trudne? Masz nie oceniać mnie( tyczy się to wszystkich) a jedynie to co napisałem.

Tu masz rację: to jest dla mnie za trudne. Jeśli ktoś coś pisze, to wyraża swoje poglądy, a zatem wyraża siebie. O człowieku stanowią jego poglądy, stosunek do różnych zjawisk i do innych ludzi (tak, jestem świadoma swojego stosunku do niektórych osób i zachowań - nigdy nie twierdziłam, że jestem ideałem). Nie można powiedzieć: "To jestem ja, a to moje poglądy - nie mamy ze sobą nic wspólnego". Bo czym innym niby jesteśmy, jeśli nie poglądami?

Cytat: "anfan"
I nie porównuje się życia do anime.

To Ty się upierasz, żeby porównywać anime do rzeczywistości. Pamiętasz? Stosunek do kobiet, rzucanie 'baka' na prawo i lewo, haremówki, ostatnio krzyczenie 'Fight!'... - to Twoje porównania anime do rzeczywistości.
Cytat: "anfan wczoraj"
Ale czym więcej oglądam anime tym bardziej że począwszy od zachowań a skończywszy na wyglądzie to anime nie mają prawie nic wspólnego z rzeczywistością.

Otóż to. A Ty wciąż tej wspólnoty szukasz. Chociaż przecież traktujesz bohaterów anime inaczej, niż zwykłych ludzi - to dlaczego anime miałoby pokazywać zwykłych ludzi i zwykłe zachowania w zwykłych okolicznościach?

Cytat: "anfan"
Jeśli piszę coś o czymś w anime to nie znaczy że mam takie  podejście do życia

I tu się różnimy. Całkowicie. Nie mam innego stosunku do bohaterów z jakichkolwiek dzieł, a innego do ludzi. To ludzie i to ludzie - dlaczego miałabym chcieć śmierci postaci fikcyjnej, jeśli podobnej postaci rzeczywistej czegoś takiego bym nie życzyła? Nie potrafię tak dwoisto myśleć, człowiek jest dla mnie człowiekiem. Nawet jeśli jest ufoludkiem :-D.

Cytat: "anfan"
więc skończ się wreszcie ośmieszać

Dlaczego? To moje prawo.

Cytat: "anfan"
Ta sama rzecz które denerwuje mnie w jednym anime w drugim może być super pokazana i wogóle nie denerwująca.

Tej tezy jeszcze nie było... Może jakieś konkretne przykłady dla jej poparcia?

Cytat: "Pokpoko"
swoją drogą-nie uważasz że to co obecnie jest to równouprawnienie na pół dupy?(taka luźna obserwacja)

A nie uważasz, że to Wasza wina? Mężczyzn, znaczy się. Kobiecie facet w damskich ciuszkach wcale nie będzie aż tak strasznie przeszkadzał - to inni mężczyźni mają z tym problem, zauważyłeś? Większość kobiet z wdzięcznością powita męską pomoc w damskich pracach - to dla innych mężczyzn jest to śmieszne i wymoczkowate. W całkiem wielu domach młode (szczególnie) małżeństwa mają 'dyżury' i jeden tydzień gotuje / zmywa / pierze / prasuje kobieta, a w drugi - mężczyzna. Tylko który mężczyzna 'pochwali się' tym przed kolegami? Przecież to wstyd! Za to kobieta swoim koleżankom opowie o tym z dumą. I usłyszy słowa podziwu. Tak samo opowie i to samo usłyszy, jeśli samodzielnie naprawiła samochód, wymieniła uszczelkę przy kranie czy zbiła z desek regał. W kobiecych pismach artykuły o mężczyznach-przedszkolankach mają wydźwięk bardzo przyjazny, dobry opiekun do dziecka traktowany jest jak skarb. Mężczyźni o tym nie mówią, dla nich to wstyd. Dlatego, proszę Cię, zastanów się nad tym równouprawnieniem. To nie kobiety je psują, naprawdę.

Z drugiej strony: oglądałam całkiem niedawno w telewizji raport o równouprawnieniu w zatrudnieniu. Wynikało z niego, że w Polsce nadal na wysokich stanowiskach bez porównania więcej jest mężczyzn, niż kobiet. Oraz że na tym samym stanowisku kobieta posiadająca dziecko zarabia kilkaset złotych mniej, niż bezdzietny mężczyzna. Wspomniano również o kobiecych 'dwóch etatach': jednym w pracy, drugim w domu. A pewnie, moja Mama swego czasu też by wolała wrócić z roboty i walnąć się na kanapę, jak mój Tato, a nie gotować, prać, prasować i sprzątać. Nierealne. Tyle, jeśli o równouprawnienie na rynku pracy chodzi.
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Bere

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #174 dnia: Listopad 04, 2007, 12:37:35 pm »
A, dobra, miało być bez wycieczek osobistych, nie widziałem tego posta wcześniej... czemu edit nie działa ?

Cytat: "Nakago"
Odpisuj, Bere, odpisuj.


No to sobie odpisałem.  :cry: Czemu wszyscy się mogą gryźć a ja nie ?  :cry:

Offline Pokpoko

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #175 dnia: Listopad 04, 2007, 12:39:39 pm »
Cytuj
Kobiecie facet w damskich ciuszkach wcale nie będzie aż tak strasznie przeszkadzał - to inni mężczyźni mają z tym problem, zauważyłeś?
jasne że inni męszczyźni mają z tym problem. ja wiem że mam social skills na poziomie martwego kartofla, ale mimo wszystko odnosze wrażenie że kobiety też w duzej części uważają jesli nie macho,ale "męskiego" faceta za ideał.społeczeństwo tworzą zarówno kobiety jak i męszczyźni,a społeczeństwo jako takie ma taki stosunek jaki ma.ja zresztą też, co poradzić :lol:

Offline Shirosama

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #176 dnia: Listopad 04, 2007, 12:56:51 pm »
Ja chciałbym jeszcze powiedzieć że jak piszę o porównywaniu to najczęściej w formie przypuszczeń i pytań gdyż bardzo mnie ciekawi do jakiego stopnia zachowania w anime są odrealnione od rzeczywistości.
Często anime całkowicie fantasy są dużo sensowniejsze i lepsze od tych które próbują udawać rzeczywistość. Niestety tak często jest. Wspaniałe klimatyczne anime Air, które niby jest zwyczajne na początku ale po pewnym czasie widać że tam wszystko jest magiczne i tajemnicze.
I zarówno główny bohater Air (Yukito) jak i bohaterka (Misuzu) są tacy jakich najbardziej lubię(mogę tak powiedzieć o wszystkich prawie w tym anime).
Bardzo mnie zdenerwowała końcówka anime Shuffle gdzie ten główny bohater jak już oficjalnie był z tą dziewczyną (Asa) wstydził się do niej mówić zwyczajnie tylko jakoś mówił oficjalnie. Ja naprawdę tego nie rozumiem jak można być takim kretynem czy naprawdę w Japonii mają takie opory przed przestawieniem się z trybu senpai na san.

Offline Nakago

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #177 dnia: Listopad 04, 2007, 12:59:46 pm »
Pokpoko, uwierz (no, raczej inaczej, niż na wiarę, przyjąć tego nie możesz ;-)), że wśród kobiet pojęcie 'męskości' jest szerokie. I często sprzeczne. Różne osoby różne cechy uważają za męskie - macho, moim zdaniem, podoba się głównie ograniczonym osobom. Nie tylko kobietom, mężczyznom również. Każda kobieta może 'męskość' pojmować inaczej: dla jednych najbardziej liczy się ciało, dla innych intelekt, dla kolejnych wrażliwość, a jeszcze inne najbardziej cenią pomoc w domu. Osobiście typowych macho nie lubię bardzo. Takich, co to stoją przy sklepie i popijają piwko, takich, co zaczepią każdą 'spódniczkę' (choćby w spodniach była), takich, co napakowani są mięśniami po czubek czaszki. Pewnie, przydałoby się, żeby potrafił siebie (i mnie ;-)) obronić, jeśli będzie potrzeba; ale potrzeba taka może się przez całe życie nie zdarzyć, a prać i sprzątać trzeba :-p. I dzieci wychować, skoro się o nie postarało. I naprawić różne rzeczy. I porozmawiać o rozmaitych sprawach. I przytulić się. I nie tylko ;-).

Nie mogę mówić za wszystkie kobiety, mogę twierdzić wyłącznie za siebie: mężczyzna w kobiecych ciuchach przeszkadza mi znacznie mniej, niż cwaniaczek w spodniach zaczepiający mnie na ulicy. Niż chłopaczki pijące piwo w tramwaju. Niż panowie w garniturach palący papierosy na przystankach. Za takich męskich mężczyzn z góry uprzjemie podziękuję.

Tak na marginesie: są przecież macho, którzy chodzą w 'sukienkach': samuraje, na przykład, albo Szkoci ;-).
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline obik

Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #178 dnia: Listopad 04, 2007, 01:41:21 pm »
Cytat: "Nakago"

Tak na marginesie: są przecież macho, którzy chodzą w 'sukienkach': samuraje, na przykład, albo Szkoci ;-).

fakt faktem xD

Moim zdaniem powinno panować "całkowite uprawnienie"  powiedzcie mi czy nie ma pracy co męźczyzna wyręczył by kobiete i na odwrót?? chyba nie
 :lol:  ;)  i powinno być to akceptowane przez wszystkich... puki co daleko nam do ideału...
Stroje , rodzaj pracy , stosunki między płciowe [bez skojarzeń prosze xD]
to wszyscy zależy od kultury. Przypomniało mi sie o homoseksualistach...
też podobna draka była... bo prawie na cały świat ...
"Gdyby" nasza kultura była inna było by całkiem inaczej...
Tak samo pojęcie "kobiecości' jest róźne wśród męszczyzn ^_^
przy robieniu anime coraz bardziej studia myślą o zagranicznej publiczności a po za tym kultura japońska z roku na rok też sie zmienia dlatego coraz lepiej przypomina nam naszą.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #179 dnia: Listopad 04, 2007, 02:21:44 pm »
ja tylko tyle - macho mogą sie podobać fizycznie. na takim samym poziomie, na którym męzczyznom podobają się biusty. ale brać takiego na drugą połówkę tylko dlatego, zę mu mioęśnie ładnie na plazy się prezentująi że w pysk pięknie potrafi dać? identyczna głupota jak brać kobietę tylko dla jej biustu. nie przeczę, są i tacy ludzie, nic na to nie poradzę, ś atez dziewczyny ubierające białe kozaczki i faceci ze złotą autostradą na karku.

Pokpoko, społeczeństwo tworza obie płcie, ale kulturę tworza faceci, głównie dlatego, że oni zarabiają i oni decydują na co wydać pieniądze* (nie mówię o zakupach codziennych) - na obraz, na film, na grę, na sport... gra dla kobiet ma dużo niższy budzet bo wiadomo, że panie jeśli już ją kupią (bo kurde nie mają czasu by grać) to się grafiką nie bedą przejmować.

pan wracając po 8 godzinach z pracy musi wypocząć, kobieta pracująca musi zrobić obiad, posprzątać, zająć się dziećmi, umyć okna... nie ma czasu na gry, sport w tv czy książkę. a jeśli już ma, to jest zbyt zmęczona na coś poważniejszego. nic dziwnego, zę kobiety wolą tylko siedzieć w garach, skoro idąc do pracy I TAK muszą te gary zrobić... dlatego Japonki nie pracują. te cudowne omleciki, wspaniałe ręcznie robione bento i ciasteczka same sie nie robią, a dziewczynkom od najmłodszych lat jest tłuczone, że musza umieć gotować, bo ręcznie robione bento jest równie ekscytujace i pożądane co seks w sali gimnastycznej, a nawet bardziej. anime pokazuje na przykład Konatę z Lucky Star jako osobę śmieszną - lubi gry, kolekcjonuje naklejki i ogląda anime, chce być projektantem gier albo pracować w "biznesie". Jest osobą ŚMIESZNĄ. Z gatunku "hahahaha, ale ona głupia", podczas gdy różne moe są głupiutkie, ale akceptowalne, bo będą dobrą japońską żoną.

Pokpoko, wolna droga, na głębokiej polskiej wsi znajdziesz może kobietę niezbyt ładną, ale niewymagającą i pracowitą. może nawet bedzie inteligentna na tyle, żeby nie przerywać Ci, jak będziesz opowiadał o swojej pasjonującej pracy.
Za "równouprawnienie" uważa sie, błędnie, odpłciowienie ludzi, dlatego faceci w Stanach przepuszczając kobietę w drzwiach moga narazić sie na pozew o molestowanie. Równouprawnienie znaczyć powinno tyle - jestem kobietą i otrzymuję szacunek za pracę, którą wykonuję, godziwą płacę i mam identyczne możliwości rozwoju jak faceci. czy to za dużo żądać od faceta, żeby nie myslał, ze przygotowanie obiadu to dziecinna igraszka w porównaniu z jego pracą? żę kobieta po 10 godzinach bycia w domu TEŻ ma prawo być zmęczona i chciec usiąść do komputera?

*głównie dlatego, że kobieta zarabia przecietnie mniej niż meżczyzna, nawet na tym samym stanowisku, a co za tym idzie ma nieco inne priorytety (woli wyzywić rodzinę na ten przykład)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata