Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 380296 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #675 dnia: Czerwiec 23, 2008, 07:20:52 am »
a wiecie, że mnie to też wkurza? tak jakby zakładali, że przez tydzień człowiek zapomni o tych emocjach, które pobudzili na końcu odcinak poprzedniego. Bohater/bohaterka mówi coś ważnego na koniec, jakieś takie "to juz koniec", "kocham cię" albo inne rewelacje, scena konczy się tym, że druga osoba patrzy zaskoczona czy zaszokowana, muzyka, koniec odcinka, a w następnym odcinku mamy zwykły everyday life, bohaterowie łażą, gadają, potem co najwyżej mamy flashbacka w głowie bohatera, który też nie pokazuje co było dalej. Niby co, dziewczyna rzuca "kocham cię", a potem spokojnie rozchodzą sie do domów, ona nie czeka na odpowiedź czy co? wkurza mnie to, że bohater potem przez pięć odcinków o tym myśli, rozważa, zastanawia się, jakby nie mógł tego załatwić na miejscu. Czasem mam wrażenie, że japońska młodzież nic nie potrafi zrobić ze swoimi uczuciami bez pół roku namysłu.

Dlatego takie serie jak Lovely Complex mi się podobają - dziewczyna wie, co czuje, chłopak tego nie czuje i jej to mówi - nie, zeby miał generalnie coś przeciwko niej, ale nie potrafi o niej myśleć inaczej jak o koleżance. Bach. Można? Można. Wbrew pozorom to nie jest końcówka długaśnej serii, tylko sam początek. najcudowniejsze jest ogladanie jak to uczucie się w nim rodzi, bo Riza jest uparta :D

Albo KareKano - boaterowie są ze sobą od pierwszych paru odcinków i nie trzeba dramatycznych scen na dachu o zachodzie słońca. Można? Można.

zdecydowanie wolę, jak odcinki są logiczną kontynuacją jeden po drugim, chyba, że zaburzona chronologia jest celowa.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #676 dnia: Czerwiec 23, 2008, 09:17:00 am »
Jakoś KareKano nie mogłem obejrzeć więc po 7 odcinkach je porzuciłem. Sposób prowadzenia fabuły był strasznie denerwujący a postacie niesympatyczne.
Nie wiem czy tak zawsze jest, ale bezpośrednia kontynuacja jest chyba zawsze w długich anime(tasiemce).
Poza tym jeśli dana akcja czy wątek jest rozpisany na jeden odcinek(a w krótkich anime tak jest) to wtedy nie ma co bezpośrednio kontynuować. Bo ja nie lubię po prostu jak coś ważnego się wydarza dopiero pod koniec odcinka, a w następnym akcja się przenosi gdzie indziej.


Offline Domino76

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #677 dnia: Czerwiec 23, 2008, 01:28:24 pm »
Tasiemcowe animce (szczególnie te bitewne) mają z kolei cechę, która mnie wkurza maksymalnie. W takim "One Piece" szczególnie często to stosują - odcinek kończy się dramatycznym momentem, np. bohater podnosi się po wielkim laniu i kumuluje siły do kontrataku. A w następnym odcinku, zamiast kontynuacji, akcja niejako cofa się, i kolejny raz oglądamy jak bohater zbiera manto. I dopiero po 10 minutach "doganiamy" faktyczną fabułę, której zostaje na raptem drugie tyle minut  :roll: :-X. Ja wiem, że to chodzi o oszczędność właśnie, ale odbywa się to kosztem nerwów widza.
Phoca vitulina :)

Offline Hamtaro666

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #678 dnia: Czerwiec 23, 2008, 03:07:24 pm »
A znacie taką zasadę: "Popyt rodzi podaż" ?

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #679 dnia: Czerwiec 23, 2008, 06:41:06 pm »
Tasiemcowe animce (szczególnie te bitewne) mają z kolei cechę, która mnie wkurza maksymalnie. W takim "One Piece" szczególnie często to stosują - odcinek kończy się dramatycznym momentem, np. bohater podnosi się po wielkim laniu i kumuluje siły do kontrataku. A w następnym odcinku, zamiast kontynuacji, akcja niejako cofa się, i kolejny raz oglądamy jak bohater zbiera manto. I dopiero po 10 minutach "doganiamy" faktyczną fabułę, której zostaje na raptem drugie tyle minut  :roll: :-X. Ja wiem, że to chodzi o oszczędność właśnie, ale odbywa się to kosztem nerwów widza.
A co to za problem skoro zawsze można przewinąć jeśli jest dokładnie to samo ? Gorzej jak odwrotnie robią czyli że pomijają niektóre rzeczy.

Offline Frey Ikari

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #680 dnia: Czerwiec 23, 2008, 07:21:47 pm »
Cytuj
Natomiast to że w większości anime nie ma tej kontynuacji to jest jakaś głupota.
zasadniczo to nie wiem bo nigdy mi to nie przeszkadzało... :neutral:

Offline Konował

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #681 dnia: Czerwiec 23, 2008, 08:06:23 pm »
Mnie też nigdy nie przeszkadzał brak bezpośredniej kontynuacji. Dużo gorsza jest sytuacja o której wspomniała Domino76, denerwowało mnie to szczególnie na początku Naruto.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline maszeq

  • Nosiciel Wody
  • *
  • Wiadomości: 64
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Under Northern Skies
    • deviantart
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #682 dnia: Czerwiec 23, 2008, 08:19:23 pm »
no i ja preferuje jednak prowadzenie fabuły w stylu Lovely Complex czy ParaKissa, niż pokazywanie chłopakowi majtek jednego dnia, a drugiego powrót do jedzenia śniadania z kolesiem i rozmawiania o dupie maryni podczas gdy jedno z tych bohaterów rozpływa się ze szczęścia bo może być blisko tego drugiego...
Under Northern Skies

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #683 dnia: Czerwiec 24, 2008, 09:01:57 am »
Nie wiem czy to wiecie, ale ja oglądałem program gdzie mówili, że większość anime jest tanich w produkcji gdyż jest ograniczana ilość klatek na sekundę. Łatwo to zauważyć że zazwyczaj wszystko jest takie wolne, spokojne a dopiero podczas akcji staje się żywsze gdyż właśnie wtedy zwiększa się ilość klatek na sekundę. To niby jest głównym powodem dlaczego anime są mało kosztowne.
Właśnie te ograniczenia ruchu postaci, że w tych tańszych po prostu ludzie wokół(przechodnie itp) stoją w miejscu bo starają się żeby było jak najwięcej statycznych scen bo to jest tanie.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #684 dnia: Czerwiec 24, 2008, 09:18:20 am »
Masa jest chwytów stosowanych w tzw. "lazy animation" - dla mnie to zmora straszliwa, ale takie są prawa rynku. Starczy porównać sobie serię TV, OAV i film kinowy. Ładnie widać różnicę. Niestety większość tego co oglądamy to serie TV, w których jadą po kosztach. Nawet w moim ukochanym GitS SAC 2nd GiG jest to widoczne :/

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #685 dnia: Czerwiec 24, 2008, 09:32:33 am »
Tylko jest jeszcze druga strona medalu, że często te oavki a szczególnie filmy powstałe po serii TV są niewypałem więc co z tego że będą lepiej wyglądały i nic poza tym ?
W takim wypadku dużo lepsza jest nawet zubożona wizualnie seria tv niż to samo lub gorsze z lepszą jakością w filmie kinowym, oav albo jakaś marna kontynuacja. Nawet jeśli oav i film są osobną produkcją to i tak wygląd nie zastąpi fabuły,muzyki, która choćby w przypadku Saikano OAV było dużo gorsza od serii TV.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2008, 09:35:45 am wysłana przez anfan »

Offline maszeq

  • Nosiciel Wody
  • *
  • Wiadomości: 64
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Under Northern Skies
    • deviantart
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #686 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:18:53 pm »
jakbyście w przeliczeniu dostawali 1300 złotych miesięcznie za rysowanie 8 klatek na jedną sekundę to też byście się opierdalali, bo takie są zarobki rysownika do anime. zresztą ja się nie dziwie, porysowac to wszystko, pokolorować, pofotografować, zmontować, to jest naprawdę ogromny kawał roboty, z której kasa się nie zwraca.
Under Northern Skies

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #687 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:24:43 pm »
jakbyście w przeliczeniu dostawali 1300 złotych miesięcznie

Chcesz powiedzieć, że to płaca rysownika w Japonii? Gdy średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw wynosi po przeliczeniu 6 tysięcy* a lepiej płatna praca w administracji po przeliczeniu to jakieś 19 tysięcy złotych? Średnia emerytura to jakieś 4 tysiące złotych** i to ledwo starcza na przeżycie.

*płaca jest taka niska, bo jest to płaca średnia, a coraz więcej osób pracuje na niepełny etat
**dane z 2007 roku
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2008, 01:34:15 pm wysłana przez Wilk Stepowy »

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #688 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:39:09 pm »
Ale chyba nie opłaca się im robić drogich anime ? Bo poniesione koszta mogą się nie zwrócić szczególnie jeśli jakieś drogie efekty specjalne(3D) dodają.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #689 dnia: Czerwiec 24, 2008, 01:49:38 pm »
Nie zdziwiłbym się gdyby teraz efekty 3D były tańsze od normalnej animacji.
A co do kosztów. Taki Ghost in the Shell: Stand Alone Complex - Solid State Society trwający 105 minut kosztował ponad 3 miliony dolarów.

 

anything