trawa

Autor Wątek: Rozważania około animcowo-mangowe  (Przeczytany 384281 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Konował

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1065 dnia: Styczeń 17, 2009, 12:26:06 pm »
Ja mam z anime, dlatego mam na półce m.in. ergo proxy, haibanki, gitsa czy murder princess.
Mang tak często nie czytam ale fma czy hellsinga od czasu do czasu kupię ;)


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1066 dnia: Styczeń 17, 2009, 01:43:13 pm »
A co do tego, czy robi się kasę na wydawaniu w Polsce anime bądź mang, to na pewno jakaś kasa z tego jest.
W przypadku mang zgodzę się że mamy już rynek, ale jeśli chodzi o anime? Bardzo szczątkowy.
Dodatkowo mangi mają tę przewagę nad anime, że są ludzie którzy po prostu nie tolerują skanlacji i fanowskie wydanie nie jest dla nich żadną konkurencją dla prawdziwego tomiku.
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1067 dnia: Styczeń 17, 2009, 02:03:13 pm »
Ponieważ zwykłe porno czy playboye już mało komu wystarczają, szukają czegoś mocniejszego. A takie ukazywanie koiet które pozostają bierne, a potem jeszcze okazuje się że im się podoba i zawsze tego chciały tylko bały się o tym powiedzieć cholernie mnie denerwuje, ale nic więcej o tym nie napisze bo musiałbym użyć wyjątkowo obraźliwych słów pod adresem twórców tych pozycji.
No mnie też to wnerwia no ale cóż może innym to się podoba. Zboczeńców jest wielu przecież.

Offline Hamtaro666

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1068 dnia: Styczeń 17, 2009, 02:03:14 pm »
Z tego co się orientuję, to hologramy wymyśliły sobie same wytwórnie fonograficzne, aby łatwiej walczyć z piractwem. Oczywiście piraci naklejali własne hologramy na swe płytki i co bardziej "niekumaci" klienci to łykali. Nie jest to powodowane żadnym aktem normatywnym lecz naiwnym przekonaniem wydawcufff (sic!), że odbiorcy dlatego tylko kupują piraty, bo nie potrafią ich odróżnić od oryginałów - padało często wytłumaczenie "Skąd miałem wiedzieć, że to pirat był".
 Spam i przekleństwa.

Offline Frey Ikari

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1069 dnia: Styczeń 17, 2009, 08:10:57 pm »
Cytuj
Oglądam dla siebie, nie po to żeby się tym chwalić czy z kimś licytować. Powiem ci natomiast co przekonuje mnie o tym, że widziałem tego więcej niż ty. Mianowicie analizując twoje słowa i sposób myślenia dochodzę do wniosku, żeś jeszcze młody i definitywnie jestem od ciebie starszy
Definitywnie zblizam się do liczby 23 i niespecjalnie jestem tym zachwycony...

A tak na marginesie robice wielki off top... :-?

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1070 dnia: Kwiecień 19, 2009, 10:50:19 pm »
Mało używany temat więc napiszę trochę.
Co musi mieć anime żeby się spodobało ?
Oczywiście na początek należy postawić pytanie kto ma konkretnie to anime oglądać i jakie są tej osoby upodobania.
Ja nie mam dużych wymagań co do anime jeśli ma coś w sobie co:
- ALBO się wyróżnia od większości pomysłem na scenki komediowe czy inne jak TORADORA
- ALBO ma lepsze walki niż WIĘKSZOŚĆ jak np Shana II czy fate stay night.
- ALBO ma specyficzny klimat jak Tale of Memories
Oczywiście to tylko malutkie przykłady z wielu możliwości.
Ogólnie mogę powiedzieć, że anime, którego nie oglądasz obojętnie będzie najlepsze. Przynajmniej dla mnie czyli takie, które wywołuje emocje pozytywne czyli zarówno te dramatyczne (Saikano, Basilisk) lub rozweselające (Toradora). Negatywne emocje są wtedy jak coś ciebie tak denerwuje (np jakaś ważna postać) przez którą odechciewa ci się oglądać LUB coś takiego, że włączasz sobie anime akcji, przygodowe, z elementami magii itp i czekasz na coś ciekawego, a tego ciekawego NIE MA I NIE MA jak w II sezonie Slayers czy Majutsu Index i wielu innych anime choćby Tale of Melodies.

Poza tym co napisałem dochodzi fabuła, muzyka, kreska o której też można wiele stron napisać jeśli ma się rozeznanie.
Kreska schodzi na dalszy plan jeśli anime ze względu na POSTACIE I POMYSŁ mi się podoba, ale lubię kreskę o naturalnym wyglądzie jak np w GTO.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1071 dnia: Kwiecień 19, 2009, 11:06:55 pm »
Dla mnie kwintesencją dobrej kreski są na przykład produkcje KyoAni. A poza tym to jest temat-rzeka, bardzo trudno byłoby mi powiedzieć co takiego musi mieć anime, abym uznał je za dobre. Tym bardziej że mam raczej rozległe gusta i staram się oglądać wszystko, po trochu z każdej półki. Ostatnio zauważam u siebie coraz większą niechęć do anime fantasy, wojennych, sportowych, tudzież dziejących się w różnych dziwnych światach. Najbardziej za to przyciągają mnie osadzone najlepiej w naszych czasach obyczajówki czy slice of life. Mogą być nawet doprawione odrobiną fantastyki, jak Haruhi, Clannad czy Air, ale jeśli tylko mają takie postacie, które mógłbym spotkać (umownie) w realnym życiu, to I'm almost always sold.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Krova

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1072 dnia: Kwiecień 19, 2009, 11:09:59 pm »
A ja mam pytanie, które sobie zawsze zadaję kiedy ogląam jakieś skul lajfy


jak oni piszą smsy? ._. Zawsze na wyświetlaczach mają tekst napisany tych ich krzaczkami, ale czy przypadkiem ilość miejsc na klawiaturze nie jest ograniczona?
/人◕ ‿‿ ◕人\

Offline matej00

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1073 dnia: Kwiecień 19, 2009, 11:17:09 pm »
Ja muszę obejżeć pare ciekawych animców bo ostatnio się obijałem i obejżałem w przeciagu 2 tyg tylko AMG.
Więc chyba obejrzę teraz NGE, Tale of Memories, no i by się przydało coś z dobrą walką jak F/SN (może ktoś by coś poradził bo nie mam aktualnie wyczajonego fajnego tytułu). Potem oglądnę  toradora na rozweselenie . Taki mam plan na ten tydzień no może półtora ;p
I am the bone of my sword.
Steel is my body, and fire is my blood.
I have created over a thousand blades.
Unknown to death.
Nor known to life.
Have withstood pain to create many weapons.
Yet, those hands will never hold anything.
So as I pray, "Unlimited Blade Works."

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1074 dnia: Kwiecień 19, 2009, 11:19:49 pm »
A ja mam pytanie, które sobie zawsze zadaję kiedy ogląam jakieś skul lajfy


jak oni piszą smsy? ._. Zawsze na wyświetlaczach mają tekst napisany tych ich krzaczkami, ale czy przypadkiem ilość miejsc na klawiaturze nie jest ograniczona?
Dobra, zacznijmy od czepialstwa. :) U nich nie ma SMS-ów, to chory wymysł pozajapońskich operatorów. U nich są normalne e-maile. Tylko u "nas" porozbijali to na dwie osobne kategorie, żeby więcej kaski z niczego nieświadomych niggerów ściągać ("patrzcie, mam SMS-y, MMS-y i maile", a normalnie przecież zwykły e-mail łączył to wszystko razem w sobie).
A co do sposobu pisania - bo ja wiem? Jakiś słownik podpowiadający kolejny znaczek i po 30 znaczków pod jednym klawiszem...?

Taki mam plan na ten tydzień no może półtora ;p
Ech, fajnie byłoby móc tylko oglądać anime, plunąć na tagowanie nowej muzyki i filtrowanie tysięcy gier na emulatory. Wtedy wyrobiłbym się z 6-letnimi zaległościami w pół roku.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2009, 11:25:14 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline wyspa

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1075 dnia: Kwiecień 19, 2009, 11:22:47 pm »
Ogólnie zgodzę cię z Tenchim w sprawie Kyo Ani. DO tej pory na ich tytułach się nie zawiodłem.
Ale prawda taka iż oprócz tych wzorowych IMO tworów spod tego studia są one jednak dość "standardowe".
A ja cenię sobie bardzo twory oryginalne czy czasami nawet dziwaczne jak FLCL, Goodbye Teacher Despair, Serial Experiments Lain, Tengen Toppa Gurren Lagann czy Welcome to the NHK. Aczkolwiek lubie również serie Wojenne i Sci-Fi no i obowiązkowo wszelakie Tsundere ;). Stronie raczej od fantastyki i sportówek co do standardowych Ecchi i Szkolnych komedyjek nie uważam ich za coś "dobrego" czy zaliczam grupy tych "pamiętliwych" to jednak aby po prostu wyłączyć mózg i się zrelaksować bardzo mi odpowiadają.
Liczy się też oczywiście podkład muzyczny i DETALE. Pisze detale bo nie chodzi mi o super efekty (aczkolwiek to plus) ale poziom detalu czy to w tłach czy w design'ie charakterów, potrafię obejrzeć z przyjemnością nawet stare serie o ile posiadają jego wysoki poziom... w innym wypadku nie bardzo bo jednak jestem po części zwolennikiem efektów i nowszej krechy.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1076 dnia: Kwiecień 19, 2009, 11:29:15 pm »
Tyle tylko, że te dziwaczne rzadko kiedy trzymają jakiś w miarę równy poziom. Z tych które wymieniasz chętnie wróciłbym do Laina. FLCL widziałem raz i choć nie uważam za jakąś totalną kichę, to jednak mimo wszystko starczy. Jestem pedantem aż do szpiku kości, wszystko ma u mnie swoje miejsce, określony porządek. No i to przekłada się też na anime które oglądam. Właśnie dlatego rajcują mnie najnormalniejsze (powiedzmy) ludzkie historie. A jeśli już ma mi podejść coś niestandardowego, to musi być naprawdę megakillerskie.
A co do KyoAni - spróbuj kuknąć Munto. Jeśli wytrwasz więcej niż dwa odcinki, szacun. Jak dla mnie kyoanimowa wpadka przy pracy, tak graficznie jak i fabularnie. Posysa na całej linii. No ale to w sumie dopiero pierwszy ich tytuł, na którym naprawdę się zawiodłem.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2009, 11:42:16 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1077 dnia: Kwiecień 20, 2009, 12:57:06 am »
Ja bym nie dzielił anime na gatunki i pisał co nie lubię gdyż tak naprawdę każdy może się spodobać  jeśli ma pewne elementy, które się lubi w anime. Kiedyś też nie sądziłem że anime tego typu może mi się spodobać więc dlatego to czy się spodoba zależy od konkretnego tytułu.
NIE lubię ZBYTNIO  w anime
- nieśmiałych chłopców odwracających głowę na widok dziewczyny skąpo ubranej albo bez. Nie wiem czy wiecie, ale kiedyś czytałem że najwięcej dziewczyn w Japonii lubi nieśmiałych, sympatycznych, miłych chłopców (chyba dlaczego tak ich wiele w anime i to niestety jako głównych bohaterów).
- nie lubię scenek akcji, które ledwo się zaczną i już kończą
- nie lubię scenek akcji dopiero i na koniec danego odcinka i BRAKU bezpośredniej kontynuacji w następnym
- nie lubię ecchi gdzie scenki się ograniczają to pokazywania bielizny

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1078 dnia: Kwiecień 20, 2009, 01:19:00 am »
Dlatego właśnie nie napisałem wprost, że definitywnie nie lubię tego i tamtego. Ale jednak o wiele większe emocje wzbudza we mnie zapowiedź nowej Haruhi, niż gdyby zapowiedzieli kontynuację, powiedzmy, World Destruction, choć oba te tytuły oglądałem z zapałem.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Shirosama

Odp: Rozważania około animcowo-mangowe
« Odpowiedź #1079 dnia: Kwiecień 20, 2009, 01:24:34 am »
Dlatego właśnie nie napisałem wprost, że definitywnie nie lubię tego i tamtego. Ale jednak o wiele większe emocje wzbudza we mnie zapowiedź nowej Haruhi, niż gdyby zapowiedzieli kontynuację, powiedzmy, World Destruction, choć oba te tytuły oglądałem z zapałem.
We mnie emocje jedynie wzbudza to co obejrzę jeśli się bardzo spodoba albo bardzo nie spodoba.
Chciałbym żeby powstał II sezon Haruhi bo I był rewelacyjny, ale nienawidzę wersji mini. Zarówno w Shanie, Harushi jak i innych anime. Postacie mają wyglądać normalnie.