Ja sądzę, że Japońcy tak mają dlatego, że u nich jest dość surowa kultura, coś na kształt wiktoriańskiej Anglii. Deprywacja pożądań i ich tłumienie powoduje, że pod ich czachami gotują się najdziksze pomysły. A że umieją je w ładny sposób przenieść na nośniki danych, to mają taką kulturę, jaką mają.