Autor Wątek: Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&  (Przeczytany 8957 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nolifesking

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 23, 2007, 06:43:48 am »
Cytuj
Ale miałem skrzywienie mroczno metalowe, jak chyba większość w pewnym wieku.

Ja tego nie mam więc "czego" jestem emo  :roll:

Co do Tolkiena. Zgodzę się z tym, że nie ma idealnych pisarzy (jakby byli Tolkien byłby jednym z nich :P ) i że nie każdemu może się podobać.
Najwięcej ten pisarz stracił właśnie przez tą reklamę (filmy, gry itp.)
Coś co staje sie zbyt popularne w pewnym momencie uważane jest powoli za coraz gorsze. Póki miały te książki wąskie grono fanów/fanatyków było dobrze. Teraz to każdy może sobie powiedzeć: "widziałem film, Tolkien jest be" (patrząc na grubość książki)

Offline Bere

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 23, 2007, 07:18:52 am »
Cytat: "Hang Man"
Poza tym, tak jak ktos juz słusznie zauważył, od czasu filmu każdy, kto chce byc "trendi" bedzie wołał "Tolkien wielkim pisarzem był", parafrazując Ferdydurke.


Ha ha ha. Nonkonformista od siedmiu boleści. Próbuj dalej. :P

Cóż, porównywanie książek do kart graficznych jest trochę nerdish, a jeśli ktoś myśli że nowe jest zawsze lepsze (nawet w przypadku kart graficznych) to życia jeszcze nie zna.

Właśnie Noli poruszył coś o czym zapomniałem wspomnieć. Nie bójmy się tego powiedzieć: Film jest fajny ALE szmaci wizerunek książki i samego pisarza. Jak Śródziemie zaczęło się kojarzyć z szczylami biegającymi z Aragorn action-figure to nic dziwnego że przedstawiane są tutaj takie opinie a nie inne. (zazwyczaj ludzi którzy np. najpierw obejrzeli film- zgroza, o to czy przeczytali samą książkę to nawet się nie dopytuję) To już prawie że wstyd przyznać że się Tolkiena czytało. I tak było i jest w każdym wypadku, zawsze po kasowym filmie notowania danego utworu spadają.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 23, 2007, 07:29:53 am »
Póki filmu nie było proporcje uwielbienia dla WP były zachowane. Małe grono wielbicieli, i dokładnie na to WP zasługuje. Inni miłośnicy fantastyki cenią Tolkiena jako prekursora gatunku, a WP jako książkę przełomową, ale nie chylili czoła przed warsztatem Tolkiena, postaciami czy fabułą.

A teraz po filmie zrobiła się mała zbiorowa psychoza i Tolkien zrobił się modny. Z książki niszowej zrobił się film dla każdego. I jak Hang próbuje być nonkomformistą to mnie też pod to podciągnij :P

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 23, 2007, 07:35:12 am »
a bo ja wiem, Berebiszku, czy szmaci? mojej mamie się bardzo podobał, choć fantastyki nie tknęła by nawet patykiem, a po filmie zaczęła coś tm podczytywać. I twardo wyciagała nas na kolejne części po tym jak brat (ówczas nieletni) wyciągnał ją na nocny seans cześci pierwszej. Wyobraź sobie, że moja matuchna rozpoznawała kanon niektórych legend a nawet coś tam kombinowała z elfickim.
 Mnie się też bardzo podobał. Uwaga, przyznam się tu do pewnej istotnej wady - ja sobie kompletnie nie umiem wyobrazić opisów przyrody i wyglądu. kiedy czytam operuję na znaczeniach nie obrazach, dlatego między innymi lubię mangi. Dzięki filmowi wreszcie "zobaczyłam" to co "wiedziałam" i przyznam, byłami mile zaskoczona dopasowaniem obu :)

BTW, moje upośledzenie jest też między innymi przyczyną tego, ze kompletnie nie zwracam uwagi jak kto wygląda :) wiem to tylko na tyle, żeby odróżniać daną osobę od innych :P

EDIT: a może właśnie dzięki filmowi więcej osób odkryje, że lubi tę fantastyczną niszę i to nic wstydliwego i nienormalnego?

Jeśli w kinach pojawiłby się wybitny film aanimowy, który zachwycił by miliony i masa osób sięgnęła by po mangi to też marudzilibście, że nasze hobby barachła nabrało? tak było po eksplozji Dragon Balla, wszyscy płakali, ze jakieś pokurcze zaczynają się tym szlachetnym cosiem interesować. a nie daj boże ktoś zaczyna od Naruto, to był z mety na straty. Bo zaczynać trzeba od Akiry i GITSA ><
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Alqua

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 23, 2007, 08:17:12 am »
Co do strony graficznej filmu miała pewne wady ... Tzn było pięknie, ale np hobbici byli za chudzi ;). Natomiast to co mnie najbardziej wkurzyło (to już nie wina Petera Jacksona) to fakt, ze przy którymś tam czytaniu Władcy zauważyłem, że mi się zaczynają podsuwać obrazy z filu co mi przeszkadzało dosyć mocno (wole moje własne nieokreślone wyobrażenie).

Co do samego Petera Jacksona wolę Martwicę mózgu :P
len silia lumen omentielvo!
M: Alqua       [alkła]
D: Alqua'y     [alkły]
C: Alqua'le    [alkle]
B: Alquę        [alkłę]
N: z Alquą      [z alkłą]
M: O Alqua'le  [o alkle]
W: Alqua'o     [alkło]

Offline Dino

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 23, 2007, 10:52:26 am »
Ja tam nie uważam żeby film szmacił książkę. Zapewne dlatego, że już na samym początku oddzieliłem jedno od drugiego grubą kreską. I ja jestem jednym z tych obrzydliwców, którzy najpierw widzieli film a jednak od razu bardzo chętnie sięgnąłem po książkę i spodobała mi się jeszcze bardziej <patrzy z uśmiechem na specjalnie wydzieloną półkę z wciąż narastającą kolekcyjką książek Tolkiena  :D >
I owszem, zgadzam się, że jeśli na jakieś dzieło robi się międzyświatowy boom to nagle przez tych "ambitnych" (litości) czytelników (w przypadku książki) jest ono traktowane jako coś kiczowatego, hałowatego i nie wartego zainteresowania, a niektórzy pewnie z góry się uprzedzają bo chcą być oryginalni. Ale zastanówmy się: kto ma takie nastawienie? Bo przecież nie prawdziwi czytelnicy. Oni się z czymś zapoznają i mając gdzieś opinię publiczną wyadzą swoją własną - dla siebie. Nie stwierdzą że skoro kochająca kicz ludzkość za czymś szaleje to jest to denne. A przecież to o tych prawdziwych chyba chodzi prawda? Bo o tych którzy po czymś jadą dla lepszego samopoczucia to nie ma sensu dyskutować.

Offline nolifesking

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 23, 2007, 10:52:41 am »
A ja się cieszę, że wreszcie cos co napisałem ma jakiś sens :].

Cytuj
Póki filmu nie było proporcje uwielbienia dla WP były zachowane. Małe grono wielbicieli, i dokładnie na to WP zasługuje. Inni miłośnicy fantastyki cenią Tolkiena jako prekursora gatunku, a WP jako książkę przełomową, ale nie chylili czoła przed warsztatem Tolkiena, postaciami czy fabułą.
A teraz po filmie zrobiła się mała zbiorowa psychoza i Tolkien zrobił się modny. Z książki niszowej zrobił się film dla każdego. I jak Hang próbuje być nonkomformistą to mnie też pod to podciągnij :P

o-o-o dokładnie to to !
Cytuj
Uzupełnianie PITów śmierdzi

ale nie tak jak stanie w tych kolejkach w urzędzie!

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 23, 2007, 11:15:28 am »
Dino, Ty chyba nieuważnie czytasz. Nikt tu nie uważa WP za chałę. Nasze zdanie o WP nie zmieniło się też po ukazaniu się filmu. My tu rozmawiamy o modzie powstałej przy okazji filmu i o zbytnim, naszym zdaniem, zachwycie nad książką (w dużej mierze spowodowanym filmem i presją społeczną - co dobrze widać choćby tu, na forum: nagle krytykując WP staliśmy się "nonkomformistami" i "ambitnymi" czytelnikami ;) ). Staramy się też wytłumaczyć co cenimy w WP, a co nie. Nie wiem skąd wytrzasnąłeś najeżdżanie na WP i traktowanie go przez "ambitnych" czytelników jako kicz. Kogo rozumiesz przez "ambitnych" czytelników też nie raczyłeś wytłumaczyć ;)

Offline Hang Man

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 23, 2007, 11:16:46 am »
Cytuj
Bo przecież nie prawdziwi czytelnicy[...] Oni się z czymś zapoznają i mając gdzieś opinię publiczną wyadzą swoją własną - dla siebie. Nie stwierdzą że skoro kochająca kicz ludzkość za czymś szaleje to jest to denne. A przecież to o tych prawdziwych chyba chodzi prawda? Bo o tych którzy po czymś jadą dla lepszego samopoczucia to nie ma sensu dyskutować.


Hmmm? Nie łapie. Co to za dziwny podział na "prawdziwych" i "nieprawdziwych" czytelników? Każdy kto przeczytał książkę, ma prawo się o niej wypowiedzieć. Segregowanie czytelników w ten sposób śmierdzi mi lekko snobizmem.

Cytuj
Oni się z czymś zapoznają i mając gdzieś opinię publiczną wyadzą swoją własną - dla siebie.


Zdanie-kuriozum. Czyli wg ciebie, jeżeli wszyscy mówią, że coś jest zajefajne, a ja mimo wszystko uważam to za słabe, denne, lub po prostu przeciętne, mam położyć uszy po sobie i dla świętego spokoju również przyklasnąć i również wpaść w fałszywy zachwyt?

Czy my przypadkiem nie żyjemy w różnych państwach? bo z tego co się orientuję, jest jeszcze parę takich, w których za niezgadzanie się z opinią publiczna można dostać w ucho.

:lol:



Cytuj
Ha ha ha. Nonkonformista od siedmiu boleści. Próbuj dalej.


<Liczy spokojnie do dziesięciu, i stara sie nie dotykać klawiatury>
Freedom is the freedom to say that two plus two make four. If that is granted, all else follows.

Offline Dino

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 23, 2007, 11:39:32 am »
Kiedy mi właśnie chodziło o to że każdy ma prawo do własnej opinii. A co do tych "prawdziwych" i "nieprawdziwych" to może rzeczywiście głupie sformułowanie ale mówiąc "nieprawdziwi" chodziło mi o tych którzy walą opiniami bez żadnej wiedzy o tym o czym mówią a "prawdziwi" o tych, którzy naprawdę zaznajomią się z książką (w tym przypadku). Bo to jest prawdziwy czytelnik, który wie o czym i co mówi a nie gada to co inni albo tak żeby było ciekawie. I nie krytykuję ludzi na tym forum tylko mówię jak jest dookoła już zapominając o tym wątku Tolkiena bo powiedzcie, czy ludzie nie uprzedzają się do rzeczy, które stały się modne?
A "ambitni" (koniecznie w cudzysłowiu) miało określić tych którzy uważają za gorsze to co się podoba ogółowi a nie tylko małej, niszowej społeczności. I od razu zaznaczam że "ambitni" specjalnie wziąłem w cudzysłów żeby broń boże ktoś nie myślał że ja po naprawdę ambitnych czytelnikach jadę  ;)

Offline nolifesking

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 23, 2007, 01:01:55 pm »
Cytuj
Kiedy mi właśnie chodziło o to że każdy ma prawo do własnej opinii.
ok ale jak sam dalej piszesz opinia powinna być czymś poparta.
Cytuj
...którzy naprawdę zaznajomią się z książką (w tym przypadku)
w jakim sesnie zaznajomił? wciął do ręki przeczytał pierwsze kilka słów/rozdział i odłożył bo za długie opisy, bo to to nudne ?
Cytuj
czy ludzie nie uprzedzają się do rzeczy, które stały się modne?
a no uprzedzają, i to bardzo szybko. Patrz przykład diso polo, poszła fama ze Disco jest be i teraz niewiele osób sie przyzna ze to słuchało. Myślę też że ta płaska komórka (motorola chyba) która na początku była szpanerska stanie sie kiczowata bo większość osób ją ma. Podobnie jest też z Harrym Potterem. I znowu niewiele osób Ci sie przyzna że mu się podobało.
Cytuj
A "ambitni" (koniecznie w cudzysłowiu) miało określić tych którzy uważają za gorsze to co się podoba ogółowi a nie tylko małej, niszowej społeczności
Od takich "ambitnych" biorą się właśnie podobne sytuacje. Dla mnie ambitny czytelnik to jest taki, który nie krytykuje w podobny sposób żadnej literatury. Nie patrzy na ogół ale nie patrzy tez na niszowość. Szuka własnego kierunku. Może sie zdarzyć, że owy lubi Sapkowskiego a Tolkiena nie trawi ot tak bo woli "wschodniejsze" fantasy.

Co do Sapkowskiego, mimo filmu nie stracił tyle co Tolkien. Jego saga o wiedźminie (i inne książki) wciąż jest czytana zaledwie przez grupę fanów.

Offline Hang Man

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 23, 2007, 02:01:04 pm »
Cytuj
Co do Sapkowskiego, mimo filmu nie stracił tyle co Tolkien. Jego saga o wiedźminie (i inne książki) wciąż jest czytana zaledwie przez grupę fanów.


Sapkowski został przetłumaczony na czeski, rosyjski i niemiecki, i został tam przyjęty wyjątkowo dobrze.

Wkrótce, z okazji premiery gry, ma być przygotowana wersja angielska. :p
Freedom is the freedom to say that two plus two make four. If that is granted, all else follows.

Offline obik

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 23, 2007, 02:25:09 pm »
Sapkowskiego to się czytało na lekcjach polskiego by zbić nude a najlepsze jest to że nauczycielka nic nie mówiła gdyż sama była[jest?] jego fanką :]
zauważyłem że w poniedziałek na dzień książki tylko paru nauczycieli dostało plakietki... i dwóch uczniów czyli ja i mój były kolega omg... ;)  :lol:

Offline Frey Ikari

Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 23, 2007, 02:58:52 pm »
Cytuj
Głupoty gadasz, aż przykro słuchać, Frej. Z książkami jest podobnie, bo chcąc nie chcąc współcześni autorzy czerpią inspiracje od swoich wilekich poprzedników.

Taa-a, jasne porównanie do kart graficznych zastosowałem jak uobrazowienie twojego stwierdzenia że dawne książki nie są tak dobre jak te pisane dzisiaj co jest bzdurą, Nie moja wina że piszesz jakieś brednie a potem udajesz że nic takiego nie było. I jeszcze jedno nie potrafisz spamietać nicku mojego to sobie go wyryj na monitorze.

Dziś odebrałem paczkę z JPF..., całe 10 tomików NGE + 1 tomik Angel Sanctuary. Nie wiedziałem że ten tomik AS będzie objętościowo 2 razy taki jak tomik NGE...

Shino

  • Gość
Zakazany temacik o Władcy, który wydzieliłem z "Działu&
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 23, 2007, 03:19:54 pm »
Cytat: "Dino"

A "ambitni" (koniecznie w cudzysłowiu) miało określić tych którzy uważają za gorsze to co się podoba ogółowi a nie tylko małej, niszowej społeczności. I od razu zaznaczam że "ambitni" specjalnie wziąłem w cudzysłów żeby broń boże ktoś nie myślał że ja po naprawdę ambitnych czytelnikach jadę  ;)
"niemainsteamowi"? nie rozumiem czemu ci sa ambitni.... przez to, ze na sile staraja sie czyms wyrozniac z tlumu (czyt. skoro normalnie poprzez wlasna osobe im to nie wychodzi sa nieudacznikami myslacymi, ze sa lepsi z jakiegos konkretnego powodu?)


Cytuj

Właśnie Noli poruszył coś o czym zapomniałem wspomnieć. Nie bójmy się tego powiedzieć: Film jest fajny ALE szmaci wizerunek książki i samego pisarza. Jak Śródziemie zaczęło się kojarzyć z szczylami biegającymi z Aragorn action-figure to nic dziwnego że przedstawiane są tutaj takie opinie a nie inne. (zazwyczaj ludzi którzy np. najpierw obejrzeli film- zgroza, o to czy przeczytali samą książkę to nawet się nie dopytuję) To już prawie że wstyd przyznać że się Tolkiena czytało. I tak było i jest w każdym wypadku, zawsze po kasowym filmie notowania danego utworu spadają.
Oo nie da sie zeszmacic filmem pisarstwa tolkiena, ktory nie pisal moim zdaniem bardzo dobrze (chwali mu sie tlyko zebranie do kupy mitologii i wierzen oraz dodanie czegos od siebie)...  a przychanie na tych co zaczeli od obejrzenia filmu mozna tylo porownac do prychania na tych co przeczytali ksiazke w oryg. i prychaja na gorszych czytlenikow polskiego tlumaczenia ksiazki... :roll:

Cytuj


A teraz po filmie zrobiła się mała zbiorowa psychoza i Tolkien zrobił się modny. Z książki niszowej zrobił się film dla każdego. I jak Hang próbuje być nonkomformistą to mnie też pod to podciągnij :P
nie byla niszowa... na prawde sporo osob ja znalo przynajmniej w moim otoczeniu ^^


Cytuj

Jeśli w kinach pojawiłby się wybitny film aanimowy, który zachwycił by miliony i masa osób sięgnęła by po mangi to też marudzilibście, że nasze hobby barachła nabrało? tak było po eksplozji Dragon Balla, wszyscy płakali, ze jakieś pokurcze zaczynają się tym szlachetnym cosiem interesować. a nie daj boże ktoś zaczyna od Naruto, to był z mety na straty. Bo zaczynać trzeba od Akiry i GITSA ><
tak... dziwne tylko, ze czegos takiego nie bylo po polonii 1... bo juz pewnie ci narzekajacy tez zaczynali od czegos nie wybitnego ale powszechnego wsor swoich +- rowiesnikow ;)