podaj narzedzia, Cujo :twisted:
ekhm, jakies niestworzone rzeczy wypisujesz, trzymam przed soba wlasnie Seed of Destruction #4 i kolory sa ewidentnie komputerowe, i --uwaga -- kolorysta jest niejaki Mark Chiarello; nie jestem fanatykiem Hellboya, choc podoba mi sie bardzo styl Mignoli, wiec nie wiem, moze teraz juz sam koloruje..ale pierwsze albumy (tada!) to komputerowe swiecowki.