Autor Wątek: kolory  (Przeczytany 13715 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cujo

kolory
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 28, 2002, 09:45:39 pm »
Cytat: "wilk"
Czy nie sadzisz ze gdy rysownik cos rysuje, najpierw zalózmy szkic to ma w glowie takze swoja wizje kolorow? Jesli tak zalozymy to gdy za kolory zabierze sie inny czlowiek to ta wizja moze byc wypaczona?

Tak wlasnie to wyglada. Najpierw szkic, gdzie artysta dokladnie zaznacza jaki kolor gdzie (symbolami - np. krzyzyk, kolko, kropka), potem inker, na koncu kolornictwo. Wszystko jak w zegarku. Zreszta kazdy etap jest wykonywany przy udziale glownego artysty. Moze nie dzieje sie tak wszedzie, ale napewno nie jest to wylacznie domena amerykanow.

Cytat: "wilk"
Przychodzi mi tu na mysl wlasnie Hellboy... Coz moze i do jego stylu rysowania, takiego uproszczonego, komputerowe kolory pasuja. Rysuje dobrze ale tak sie zastanawiam jak by wygladal Hellboy gdyby Mignola pokusil sie o reczne nakladanie tychze kolorow :)

Mignola wypelnia recznie z tego co wiem (a wiem :wink:)
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline wilk

kolory
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 28, 2002, 09:50:43 pm »
tak, tak. chodzilo mi o to jakby to wygladalo gdyby uzywal farbek i pedzelka :) takiego normalnego, nie komputerowego :)

Offline Cujo

kolory
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 28, 2002, 09:55:40 pm »
Cytat: "wilk"
tak, tak. chodzilo mi o to jakby to wygladalo gdyby uzywal farbek i pedzelka :) takiego normalnego, nie komputerowego :)

Ehehe... Jakiego komputerowego? Jest pozno, po calym dniu pracy nie trybie zbyt sprawnie, miej cierpliwosc ;) Gdzies na forum Hellboya czytalem ze Mignola uzywa jakichs specjalnych markerow do wypelniania i piorek. Ale wszystko z dala od kompa.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline wilk

kolory
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 28, 2002, 10:32:47 pm »
taaak?? o to nie wiedzialem. pomylka z mojej strony. a wygladaja jakby byly komputerowe. nieslychane :shock:

Anonymous

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 28, 2002, 10:44:42 pm »
podaj narzedzia, Cujo  :twisted:

ekhm, jakies niestworzone rzeczy wypisujesz, trzymam przed soba wlasnie Seed of Destruction #4 i kolory sa ewidentnie komputerowe, i --uwaga -- kolorysta jest niejaki Mark Chiarello; nie jestem fanatykiem Hellboya, choc podoba mi sie bardzo styl Mignoli, wiec nie wiem, moze teraz juz sam koloruje..ale pierwsze albumy (tada!) to komputerowe swiecowki.

Offline Cujo

kolory
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 28, 2002, 11:09:50 pm »
Powazka??? :oops: Az sam sprawdze :D A fragment o narzedziach Mignoli znajde jak w dym. A co! Teraz to juz sprawa honoru :wink:
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline wilk

kolory
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 29, 2002, 11:07:40 am »
Czekam z niecierpliwościa na roztrzygniecie tego wątku :)

Offline An-Nah

kolory
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 29, 2002, 01:03:04 pm »
Cujo, sekunda, twierdzisz, że większiść komiksiarzy korzysta z usług kolorystów, ale co z twórcami europejskimi? A Bial? A autor "Jeremiaha" (nie pamiętam nazwiska), który stosuje akwarelę na ołówkowy szkic? (Była kiedyś seria reportarzy na Planette...). Jeśli Mignola naprawdę jest taki "ewenementem", to chyba tylko w Ameryce.
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu

zatapatit

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 29, 2002, 09:11:07 pm »
Nie chciałbym się jakoś specjalnie wymądrzać ale:
w Europie komputerowe kolorowanie to nadal rzadkość.
Hellboy z całą pewnością jest kolorowany komputerowo przez Matta Hollingswortha, który pokolorował też Kaznodzieję i Obergeista. Wiem że Spętaną trumnę kolorowali różni koloryści ale stawiam wszystko co mam, że także używali komputerów.

A tak w ogóle to komputer to takie samo narzędzie jak piórko i tusz, pędzel i farby czy pastela albo węgiel. Tylko od umiejętności artysty zależy czy mi się to spodoba czy nie

Anonymous

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 30, 2002, 12:20:44 am »
Cytat: "zatapatit"
Nie chciałbym się jakoś specjalnie wymądrzać ale:
w Europie komputerowe kolorowanie to nadal rzadkość.


ano nie taka rzadkosc, mam na dysku wiele nowych komiksow francuskich, gdzie kolor jest komputerowy, czasem tekstury budynkow robione sa z komputera, innym razem kolor uzyskany przez farbki poprawiany jest na komputerze lub dodawane sa rozne efekty koncowe, wszystko sprowadza sie do tego, z jakim kunsztem artysta to robi;

na razie nie wyobrazam sobie np. komiksow Mariniego kolorowanych komputerowo, w Skorpionie jest masa kadrow, ktore sa mini-obrazami: nie ma na nich tuszu, wyraznych czarnych konturow postaci/budynkow, tylko wszystko jest malowane farbami i pedzlem.

Anonymous

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 30, 2002, 06:07:09 pm »

zatapatit

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 31, 2002, 10:57:07 pm »
Cytat: "2dope"
ano nie taka rzadkosc, mam na dysku wiele nowych komiksow francuskich, gdzie kolor jest komputerowy.



Bardzo się cieszę, że masz na dysku wiele nowych komiksow francuskich, gdzie kolor jest komputerowy. Istnieje jednak bardzo, bardzo wiele starych i nowych komiksów europejskich gdzie kolor jest nakładany ręcznie. Nie twierdzę że nie ma w Europie komiksów z komputerowym kolorem. Zauważam jedynie, że jest ich jednak dużo, dużo mniej niż tradycyjnych.

Anonymous

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 01, 2002, 12:20:13 am »
Cytat: "zatapatit"
Bardzo się cieszę, że masz na dysku wiele nowych komiksow francuskich, gdzie kolor jest komputerowy.



..? zbedna zlosliwosc. uwazaj bo przez tego batmana zamienisz sie w fanatyka  :shock:

Cytat: "zatapatit"

 Nie twierdzę że nie ma w Europie komiksów z komputerowym kolorem. Zauważam jedynie, że jest ich jednak dużo, dużo mniej niż tradycyjnych.


alez ja ci takich slow w usta nie wlozylem; zdaje sie slowo "rzadkosc" bylo uzyte  przez ciebie :wink:, a przeze mnie zwrot "nie taka rzadkosc" --gdzie tu "nie ma" ?

a z tym "duzo duzo mniej" to bylbym ostrozniejszy, zauwaz ze mowie o komiksach nowych, ktore ukazuja sie teraz, a nie o klasykach.

zatapatit

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 01, 2002, 10:07:32 am »
2dope, albo ja czegoś nie rozumiem, albo ty. Przedstawiam moje zdanie: w Europie komiksów kolorowanych komputerowo jest dużo, dużo mniej niż kolorowanych tradycyjnie. Jako że jest ich dużo, dużo mniej, stwierdziłem że są rzadkością.


A propos złośliwości - ja po prostu jestem złośliwy, Batman w tym nie maczał palców (nie miał motywu aby się wtrącać. Przecież motywami jego postępowania sa pieniądze i seks - to twoje słowa)

Anonymous

  • Gość
kolory
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 01, 2002, 12:22:53 pm »
ja tez przedstawiam swoje zdanie - proporcje sa 4:6 dla komputerowego.

 

anything