trawa

Autor Wątek: Pierwszy master w Poznaniu.  (Przeczytany 7471 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kubbek1

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 27, 2007, 05:54:23 pm »
Cytat: "Kirdan"
bo przecież kto Ci każe brać 2 Angmary?

Wewnętrzne poczucie klimaciarstwa.
No trudno, pomajstruje się z czymś innym.
b]Padłeś? Powstań! Mitril[/b]

Offline Neo

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 27, 2007, 08:25:05 pm »
JA też chciałem brać 2 angmary - i je wezmę :)
img][/img]

Offline Kubon

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 09, 2007, 05:11:51 pm »
Witam
Czy z ekipy z poza Poznania moglby ktos pozyczyc pomalowana arwenke i 4 elnaithow? :)  Bylbym baaaardzo wdzieczny  ;)
pzdr.Kubon
azzzup....

Offline bartolomeo00

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 09, 2007, 07:23:45 pm »
Jest ktoś chetny, ktoś kto szuka pary? Bo ja jestem narazie sam, a chciałbym tam zagrac...
oże kiedyś będę hobbystą....

Offline Cube PDG

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 13, 2007, 06:05:45 pm »
Aktualana lista:

1.Michał „Glorfindel” Molenda
Patryk „Potworek” Szpura
2.Mariusz "Solmyr" Futyma
Michał "Misiok" Szczelina
3. Michał "Crack" Krajiewski
Adrian "Habbzdung" Brygarczyk
4. Sylwester " Mitheandir " Sekuła
Konrad " Bandziorek " Bałaga
5.Daniel "isengard1" Derda
Dominik "Maximus" Tylko
6.Paweł "GymlyTheDwarf" Szymkowiak
Michał "Gil Galad" Pośpiech
7. Sebastian "Kirdan" Przybył
Amelia "Nenya" Biegalska
8. Jakub "Kubon" Nowacki
Marcin "Rudzik" Witczak
9. Stanisław "Theo" Chmielowski
Jachu "SnycNikon" Gmerek
10.Jakub "Kubbek" Charmo
Mirosław "Khazad" Przeklasa
11.Bartosz "Małpa" Bartkowiak
 Filip "Kevin" Tuliszka
12. Michał Zalewski
 Sebastian Golasiński


Sponsorzy:


Offline Maximus from Rome

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 14, 2007, 10:55:13 am »
NIestety ni pojawie sie na masterze, ponieważ moja mama postanowiła mi lepiej zoorganizować czas, sorry wszystkim i w szczególnści mojemu partnerowi danielowi

pzdr
arrior I sniper set  L96A1 zestaw wzmocnionego tłoka, cylindra i prowadnicy oraz sprężyna własnej produkcji, przedłużane lufy, lufa precyzyjna długości 58cm średnicy 6.03 prędkość początkowa pocisku około 750-800 fps.

Offline isengard1

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 14, 2007, 01:26:05 pm »
Spoko mam juz kogoś ineego do pary.

No! Wysłałem nowe zgłoszenie :)
ontakt:
gg: 8262158  (pisać - często niewidoczny)
mail: isengard1@o2.pl

Offline Cube PDG

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 16, 2007, 04:43:13 pm »
Rospoczeie jest przesuniete na 11.

Offline isengard1

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 17, 2007, 03:07:10 pm »
Drodzy koledzy z Poznania!
Mam takiepytanko:
czy mógłaby ekipa z wawy u kogoś w sobote ranio przekimać? Albo czy moglibyśmy do Cuba wcześneij wejsc? Bo mamy opcje pociagu bez przesiadek ale on do poznainai przyjezdza o 3 w nocy... i fajnie by było jakbyśmy mogli rano gdzieś sie przekimać :)
ontakt:
gg: 8262158  (pisać - często niewidoczny)
mail: isengard1@o2.pl

Offline khazad

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 01, 2007, 11:25:25 am »
Zapraszam do przeczytania relacji z bitew pary K&K na masterze w Poznaniu.

Podróż przebiegła w miłej atmosferze, chociaż było okropnie gorąco. Niektóre jednostki trochę spały, inne rozmawiały. Ogólnie było ok, poza faktem że PKP uraczyło nas półgodzinnym postojem na kilka kilometrów przed Poznaniem. Zdjęcie ze słupkiem oddaje całą sytuację. Aha, i nie wiem jak resztę, ale mnie nadal dręczy pytanie „Dlaczego…” ;)

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/002.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/010.jpg
 

Na dworcu złączyliśmy się z reprezentacją Wrocławia, Opola i Nysy w jedną grupę i pod przewodnictwem Kirdana ruszyliśmy do Cube’a. Niestety, podróż zatłoczonym tramwajem przy wysokiej temperaturze nie należała do przyjemności.
Na miejscu wszystko już było gotowe, gracze czekali(mieliśmy drobne opóźnienie). Po rozładowaniu bagaży zaczęliśmy grać.


Para K&K grała Angmarem: Witch King, Troll z łańcuchem, Shade, 21 spektrów, 18 orków z łukami i włóczniami, 19 orków z tarczami, 18 orków z tarczami i włóczniami.

Naszymi pierwszymi przeciwnikami byli Kevin i Małpa. Wystawili Morię na 102 jednostkach, z czego połowa to prowlerzy… Bohaterami byli Shaman i Durburz. Innymi ciekawymi jednostkami były nietoperze i dwóch ravagerów.
Celem scenariusza było zajęcie 6 punktów. Po wystawieniu się zaczęliśmy powolny marsz ku armii Kevina i Małpy, zostawiając łuczników nieco z tyłu(strzelanie salwą szło nam rewelacyjnie). Generalnie taktyka sprowadzała się z naszej strony do zminimalizowania strat spowodowanych ostrzałem. Kiedy podeszliśmy na odległość rzutu bronią miotaną, nasze szeregi zaczęły topnieć w przerażającym tempie. Chłopaki widząc to cofnęli bardziej swoją armię, co dało nam szansę na zajęcie punktów strategicznych. W walce szło nam średnio, straciliśmy połowę armii i jedną turę musieliśmy zdawać Test Męstwa, co poskutkowało utratą dwóch punktów strat. na naszej połowie. Nie zadaliśmy dużych strat przeciwnikom, ale dzięki kontrolowaniu dwóch punktów na ich połowie udało nam się wyciągnąć remis. Bitwa była bardzo przyjemna, nie było kłótni, a wręcz przeciwnie, bardzo dużo śmiechu. ;)

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/012.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/011.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/013.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/014.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/019.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/021.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/022.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/026.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/027.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/028.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/031.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/040.jpg


W drugiej bitwie los zesłał nam jako przeciwników Isengarda i Bartolomea z MKE. Grali oni Shire z Gandalfem na czele i Grey Company z Aragornem. I tu dał o sobie znać prześladujący nas w tej wyprawie pech. Aragorn jest jedną z najrzadziej spotykanych jednostek na turniejach, a my musieliśmy na niego trafić akurat w scenariuszu „Pojedynek bohaterów”, mając za najlepszego bohatera Witch Kinga.
Pewną rekompensatę stanowiła zasada Ciemność. Zazwyczaj mieliśmy większy zasięg widzenia niż nasi przeciwnicy. Udało nam się nawet ustrzelić Cienistogrzywego. Nie mając większych nadziei na wygranie scenariusza, postanowiliśmy zabić tylu hobbitów ilu zdołamy. Poszliśmy do przodu, osłaniając naszą lewą flankę łucznikami. Szło nam całkiem dobrze, dopóki w łuczników nie wjechali RotNi z Aragornem na czele. Próbowaliśmy ratować sytuację Witch Kingiem i Trollem, ale na niewiele się to zdało. Przegraliśmy 16:4.

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030944.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030942.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030943.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030947.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030950.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030956.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030962.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030963.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030967.jpg



Trzecią bitwę mieliśmy przyjemność rozegrać z Gymlym_the_Dwarfem i Gil-Galadem. Ich armią były wysokie elfy z Erestorem oraz krasnoludy z Gimlim. Celem scenariusza było posiadanie skarbów. Na początku obie armie zostały podzielone na dwie części, każda poszła po najbliższy sobie skarb. Naszym przeciwnikom sprzyjało sczęście, bo Gimli zdobył mithrilową kolczugę a Erestor trzy darmowe bohaterskie akcje. My zdobyliśmy Palantir, o którym przez kilka rund zapominaliśmy, i sztandar. Rozciągnęliśmy linię między wzgórzem a krańcem ruin i czekaliśmy na ruch przeciwnika. Ku naszej uciesze Gylmy i Gil-Galad postanowili zaatakować, a nie uciekać. Prawdziwe chłopy! 8) Ich łucznicy zostali w tyle ostrzeliwując naszą drugą grupę, która jak najszybciej przemieszczała się w kierunku ruin, aby dołączyć do głównych walk. Próbowaliśmy przejść wzgórze i wyskoczyć na tyły lini przeciników, niestety kilku krasnoludów z Erestorem skutecznie nam to uniemożliwiały. Spektry ginęły tam w zastraszającym tempie… Na szczęście w centrum wiodło nam się dobrze, troll też robił swoje. Po pewnym czasie nasza druga grupa związała się walką z łucznikami elfów, skutecznie ich wybijając. Łucznicy krasnoludów ruszyli na odsiecz w kierunku centrum. W przedostatniej turze udało nam się wreszcie zabić Erestora i skarb był nasz. W następnej turze go opanowaliśmy, niestety… Był on zbytnio na krawędzi. Czterej łucznicy krasnoludcy wystrzelili strzały i tyle było z orka i z punktów za skarb. Bitwa była bardzo zacięta ale i bardzo miła. Wygraliśmy 14:6

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030982.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030999.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040002.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040003.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030984.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040008.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040010.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040012.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040017.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040020.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040023.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040029.jpg



Pod koniec dnia reprezentacje wszystkich miast poszły na stadion i rozegraliśmy kilka meczy piłki nożnej. Poznań zdecydowanie dominował w tej konkurencji.

Czwartymi przeciwnikami byłi Wielki Brat i Knadus. Wystawili oni Isengard, na kapitanie, Lurtzu i kuszach. Sceanriusz – opanować ćwiartki + zasada posiłków. W pierwszej grupie wystawiliśmy Witch Kinga. Patrząc z perspektywy czasu dochodzę do wniosku że powinniśmy bardziej przemyśleć skład tej grupy. Sądzę, że troll i Shade lepiej by się sprawdzili, ale liczyliśmy na to że nie spotka nas to co się wydarzyło. Na początku dużo manewrowaliśmy, zestrzeliwując kilka kusz przy własnych zerowych stratach. Ogólnie nie działo się nic ciekawszego. Kiedy w ósmej turze nadszedł czas wystawienia drugiej armii, znowu dał o sobie znać prześladujący nas pech. Ogólnie można trochę ponarzekać na ten i na następny scenariusz, bo były zbytnio losowe.
Dwie grupy armii znajdowały się przy lewej krawędzi i stamtąd właśnie wyszedł przeciwnik stawiając nas w bardzo niedobrej sytuacji. My musieliśmy wyjść z naprzeciwka. Potem wyliczyłem że na samo przejście do głównych walk potrzeba nam minimum ośmiu tur. To było zbyt dużo, nie wspominając już o tym, że tuż na wprost stali kusznicy. Postanowiliśmy pierwszą grupą wycofać się w ruiny. Część pierwszej armii przeciwnika od razu za nami pobiegła. Zdecydowaliśmy się stawić im czoła między budynkami. Niestety, liczyliśmy że spora część uruków nie zda testu męstwa szarżując na spektry. Zdali prawie wszyscy. Zaczęło się robić nieciekawie. Zaświtała nam nadzieja, ponieważ przeciwnik w ataku przerzedził swoje szeregi zostawiając wyrwę. Kubbek tylko wyszeptał „Wbijamy się!” i już masa spektrów i orków zaatakowała uruki. Niestety, dwie kolejne rundy walk przekreśliły tę ostatnią nadzieję. Nasi wojownicy, w przeciwieństwie do przecinika, ginęli bardzo szybko. Przeciwnikowi też czasami dokuczał pech w kostkach, co widać na zdjęciu. Jest to autentyczny rzut na zranienie jednego orka. Powoli zaczęliśmy odsyłać orków do kontroli ćwiartek, to samo zrobili przeciwnicy. Ledwo co początek grupy posiłkowej doszedł do walk, bitwa już się skończyła.. Pomijając ten spór na koniec, bitwa była spoko. Minimalnie przegraliśmy 9:11

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040059.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040036.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040046.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040048.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040051.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040058.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040062.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040063.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040064.jpg



Ostatnimi graczami z którymi przyszło nam się zmierzyć byli SnycNikon i Theo. Drugi raz podczas tego mastera graliśmy przeciwko sojuszowi krasnoludów i elfów, tym razem na Gimlim i bliźniakach. Przeciwnicy dostali za zadanie przeprowadzić króla. Na początku szli do przodu, przyjmując nasze salwy. W połowie drogi zwolnili tempo, aby móc do nas strzelić. Sformowali linię na swoim lewym skrzydle i ruszyli do walki. My odpowiedzieliśmy tym samym. Rozgorzały zacięte walki, w których częściej ginęły orki i spektry niż krasnoludy i elfy. Muszę przyznać że dużą rolę odgrywał bonus sztandaru od króla. Walki trwały, Witch King tańczył wokół bohaterów raz transixując, raz wysysając wolę, Iron Guardzi cięli niemiłosiernie nasze szeregi, troll miał kłopoty z dostaniem się do walk. W ostatnich turach rozegrałą się dramtyczna walka trolla z Gimlim, braciszkiem i elfami. Niestety, troll poległ. Króla nie udało się przeprowadzić naszym przeciwnikom, my im zadaliśmy średnie straty, w sumie było(chyba) 13:7

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040065.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040080.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040084.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040087.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040095.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040102.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040103.jpg



Master oceniam bardzo dobrze, zwłaszcza pod względem organizacyjnym. Trochę naszej armii przeszkadzała ilość terenów, ale mó1)i się trudno. Bardzo dobrze się bawiłem i dziękuję: Kubbkowi, przeciwnikom, Florkowi, oraz reszcie graczy i organizatorów za świetną imprezę.

http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040107.jpg



Florek
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/024.jpg

The best of the best from the best, czyli zwycięzcy mastera, czyli po prostu Misiok i Solmyr ;)
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030989.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030990.jpg

od lewej: Crack, Habzdung, Kubon i Rudzik czyli Niggaz Squad
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/036.jpg

Gąsior i Zielas
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030983.jpg

Małpa i Kevin
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030985.jpg

Amelia i Kirdan kontra Isnegard i Bartolomeo
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030987.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030988.jpg

Kubon
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030996.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040097.jpg

Wielki Brat i Knadus
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1030994.jpg

Michał i Potworek + Lemur
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/016.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040078.jpg

Kirdan
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040066.jpg

Geiger Junior i Geiger Senior :)
http://i99.photobucket.com/albums/l292/khazad_91/P1040098.jpg
b]Mitril - that's all I have to say about that.[/b]
Mitril

Offline Kubbek1

Pierwszy master w Poznaniu.
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 01, 2007, 06:44:57 pm »
Tak jak się umówiłem z Khazadem, pozwolę sobie trochę ponarzekać (on przytacza pozytywne rzeczy, a ja nagatywne).

Po pierwsze: stoły. Kiedy je pierwszy raz ujrzałem naszły mnie dwie natarczywe myśli:
myśl 1 - "Shit! Ale naćkane terenów! Ktoś 300 się naoglądał i zamarzyły mu się na każdym stole Termopile. Jak liczebne armie zła mają sobie tu poradzić!" Istotnie pierwsze spostrzeżenie było słuszne jak pokazały to późniejsze bitwy -> liczebny Angmar dostał w dupę. Ciekaw jestem jak sprawiłyby się przy takich terenach krasnoludzkie tunnieling teamy w liczbie 10-12. Niemniej w większości przypadków o wyniku walk decydowało wyszkolenie wojaków, a nie ich liczebność.
myśl 2 - "Dzięki Ci Panie za to, że nie przyjechaliśmy rozpą z Mumakiem!" Po pojęciem rozpy miałem na myśli rozpiskę opartą na Mumaku i piechocie Haradu, która zajęła 2 miejsce na parowym Masterze w Świdniku (zainteresowanych odsyłam do pierwszego filmu K&K "Idziemy na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja"; przy okazji pozdrowienia dla Thrala). Z moich pomiarów po bitwach rozgrywanych na stole prezentującym zrujnowane miasto (stół nr 4 lub 5) wynikało, że słonik tylko w jednym miejscu mógłby przejść na drugą stronę stołu, czyli że łatwo byłoby go zablokować.

Po drugie: decyzje arbitrów. Niestety kilka(może nawet i naście) razy zdarzyło się, że w kwestiach spornych np. wchodzenie na górki, sędzia na trzech różnych stołach podejmował trzy różne decyzje w pzypadku tego samego terenu (wide górka: wchodzenie narmalne, skakanie i wspinanie się). Niestety taka sytuacja na turnieju pokroju Mastera jest niedopuszczalna.
Wracając już razem z Khazadem i innymi zaczeliśmy się zastanawiać nad rozwiązaniem tego problemu. Oto moje przemyślenia:
pomysł 1 - wraz z regulaminem pojawia się lista wszystkich terenów wraz ze zdjęciami na której wypisane są wszystkie zasady do danego terenu.
pomysł 2 - sędzia przed przed ogłoszeniem pierwszych par (przed pierwszą bitwą) instruuje graczy co do poszczególnych terenów). Biorąc pod uwagę, że na większości dużych tunieji korzysta się z terenów by Sfan to nawet LO mogłaby jakoś to ustandaryzować

Ostatnią rzeczą o której chciałbym wspomniej była atmosfera. Klimat tego turnieju był... dziwny, ale ta dziwność w pewnym stopniu nadała tym rozgrywkom kolorytu. Niemniej granie w osobnych pokojach spawiało wrażenie, że to nie turniej tylko towarzyska bitwa u kolegi.


Pomijając te niedociągnięcia i gafy pragnę zaznaczyć, że turniej był bardzo fajny m.in. dzięki poznaniu wielu fajnych ludzi i graniu ramię w ramię w duecie K&K.
b]Padłeś? Powstań! Mitril[/b]