"Siedem miast Ciboli" przeczytane. Podobało mi się bardziej niż drugi tom (na pierwszy się nie załapałem). Nie wiem czy to kwestia poziomu historii czy też ja musiałem się przyzwyczaić do stylu opowieści. W każdym razie czekam na kolejny tom i kupię z pewnością. Przy okazji zauważyłem trzy błędy, które wypiszę poniżej:
- zacznę od końca, bo może mieć to wpływ na kolejny tom. Na s.239 jest okładka kolejnego tomu (zapowiedź) pt. "Kamień filozoficzny". Na grzbiecie jest napisane "1953-1954", natomiast wg bloga radefa (któremu wierzę w tej materii bezgranicznie) tom ma zbierać historie z lat 1955-1956. Na 90% na grzbiecie tomu będzie już prawidłowo, ale wolę o tym napisać.
-s.236 "Szalony profesor" - w opisie jednego z bohaterów trzeciego tomu znajduje się informacja, że "Zatopił tam swoją łódź". Tymczasem sam profesora w relacji ze s. 159 k8 d1 mówi "Huragan zatopił mój statek".
- s. 38 k6 "na szczęście na Gogusia nie ma mocnych!". Powinno być "na szczęście Gogusia nie ma mocnych".