Egmont ponoć negocjuje umowę z Rosem, ale to rzeczywiście jest żenujące, jak najlepszy rysownik KD przyjeżdża do Polski (myślałem, że na ich zaproszenie), a Egmont nawet się nie odezwał. Pewnie unikali go na festiwalu jak ognia. No i publikowanie okładki bez nazwiska, bo jak by było z nazwiskiem to by musieli się z nim skonsultować i mu zapłacić, to już w ogóle żenuła.
Panowie z Egmontu wstydźcie się!!