nie czaję... to tłumaczenie jest podróbką? chcemy poznać ramajanę, to trzeba się hindu uczyć, a jak nie, to won? język polski oferuje o wiele więcej możliwości wyrażenia czegokolwiek niż angielski, daje szersze pole do popisu tłumaczom i tak naprawdę można docenić czyjś kunszt. Megatokio w tomiku było dość średnio przetłumaczone, to na stronce jest lepsze, z mojego porównania.
język angielski aż taki cudowny nie jest, żeby się go pasjami uczyć, to, że jest wszędzie nie świadczy o jego wspaniałości. wszy też sa wszędzie. jakoś tak uważam, ze czytanie w ojczystym języku jest czynnością przyjemną, Bere, i o to właśnie chodziło Piroko. moja koleżanka z pracy też czyta mangi po polsku, choć mogłaby spokojnie przeczytać dalej po angielsku - bo jej to sprawia większa przyjemność.
poza tym właśnie zachowałes się jak typowy Polak - ktoś obraził Twój język (jak mniemam) a Ty od razu że ktoś woli podróby od jedynego i słusznego :P nie machaj flagą, bo bedę warczeć :P