"Zachowane w komplecie listy odstrzałów swiadczą, że mysliwska namietność arcyksięcia niz znała granic. w ciagu swego piećdziesieciojednoletniego zywota polożył trupem 274 889 sztuk dziczyzny, z tego na rekordowy rok 1911 przypada 18 799 sztuk. Wsród rekordów dziennych przeważaja zające, bazanty i kuropatwy, a najwiekszym osiagnieciem było ubicie 2763 mew śmieszek w dniu 17 czerwca 1908r." Cytacik pochodzi z niepozornej książeczki Gerharda Rotha "Podróż do wnętrza Wiednia" - faktycznie jest to obchod po mieście rodem z kabaretu i powieści grozy jednocześnie: miejsc takich jak Szczwalnia, Katedra Św Szczepana czy przytułek dla bezdomnych, w ktorym niegdyś pomieszkiwał Fuhrer, nie można za często spotkać w 1800 stronicowych cykliszczach fantasy. Bo autora by obśmiano i wyklęto za zbytnią awangardę i wciskanie nieprawdopodobności. Świetna lektura.
"Percy Jackson i bogowie olimpijscy, tom 1. Złodziej Pioruna" autorstwa Rick'a Riordana.
Całkiem przyjemna lektura, raczej dla młodszych czytelników. Może ktoś mi polecić coś o podobnej tematyce (mitologia itp.)?
Joe Alex, znaczy się po polskiemu, Maciej Słomczyński napisał w podobnym guście ( archaiczna Grecja ) fajny przygodowy cykl "Czarne okręty".
Mika Waltari popełnił bardzo udanego jednorazowego "Turmsa Nieśmiertelnego".
Wydano u nas dwa - po prostu świetne - tomy trylogii "żołnierskiej" Gene Wolfe "Żolnierz z mgły" i "Żołnierz Arete" - rewelacja z mitologią w tle, ale dla dorosłego odbiorcy.