odp. do radan
Może jednak ktoś z was będzie konsekwentny i podejmie logiczny dialog.
Nie taki dialog w rodzaju, widziałem to myślę, że mogę krytykować, tylko taki, który uwzględni, co jest tu napisane i dlaczego?
Sądzisz, że nie rozumiem, co piszę. Wykaż braki wskazujące na niezrozumienie, wykaż brak logiki a najważniejsze wskaż błędy w istocie rzeczy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika
Jeśli sugerujesz, że teksty K12G są nielogiczne, to nie podawaj linków do definicji tylko
wykaż, w którym miejscu teksty te są pozbawione logikii. Jesteś gotowy na dyskusję z zachowaniem zasad kultury?
Jeżeli już mówisz o niezrozumieniu, to istotnie jest ono, ale obecne wśród was. Lecz nie wynika ono z zawiłości materiału a z zawiłości myślenia człowieka na ziemi w obecnych czasach, gdy iluzja opanowała świadomość.
Tak, masz rację. Duża część osób na tym forum nie rozumie tego, co piszesz (do tych osó należę np. ja). Ale może nie wynika to z naszych możliwości intelektualnych tylko z treści i formy twoich postów? Zastanów się nad tym.
Czyli ja mam jakieś nadnaturalne zdolności intelektualne? Treść i forma tych postów jest dla mnie zupełnie zrozumiała. Może byś tak zaznaczył konkrtenie - czego nie rozumiesz?
Jesteście uwarunkowani stereotypami; z jednej strony, Bóg niedościgły, z drugiej nauka ścisła. Jeżeli teraz, to boskie jest zbyt ludzkie; nie do przyjęcia, jeżeli rozważania naukowe, plenipotencje wskazuj, jak nie toś głupi a teorii twoich nawet obalać nie warto.
Tutaj na przykład, zawiniła przede wszystkim interpunkcja. Domyślam się jednak, że pogrubiony fragment miał za zadanie "zagrać" mi na ambicji. Przykro mi, ale to Ci się raczej nie uda. W ciągu swego krótkiego życia zdobyłem kilka przydatnych umiejętności. Należy do nich umiejętność lekceważenia ludzi, którzy nazywają mnie głupcem, a nie są w stanie poprawnie sformułować swojej wypowiedzi.
Nikt nie nazwał Cię głupcem. Wyraźnie napisane jest
"jak nie". Twoja więc mini histeryczna reakcja jest jedynie napuszoną formą pokazania swojej fałszywej dumy. Chcesz popisać się także prawidlowym stosowaniem znaków interpunkcji? Ho, ho - co jeszcze potrafisz?
Dlaczego fałszywej dumy? Ponieważ ktoś o czystych zamiarach, rzeczywiście chcący się czegoś dowiedzieć, nawet gdy zostanie nazwany głupcem - zastanowi się
dlaczego został tak potraktowany. Nie wiem, czy jesteś katolikiem, ale jeśli tak - to być może postać ojca Pio jest Ci znana, a ten właśnie człowiek bardzo często w sposob bardzo szorstki traktował swoich rozmówców. Drugi przykład jaki mi się nsuwa to filmowy Gandlaf z Władcy Pierścieni Jacksona
gdy na krawędzi otchłani spogląda na resztę drużyny, która stoi jak zamurowana, a tęgie niebezpieczeństwo aż bucha wokół - co do nich mówi? "
UCIEKAJCIE GŁUPCY" no i popatrz - Król Aragorn oraz syn Króla Thranduila Legolas, a także syn namiestnika Gondoru oraz dumny Gimli (także z królewskiego rodu) - nazwani zostali głupcami i co? Unieśli się fałszywą dumą i zaczęli Gandlfa lekceważyć, gdy ten powrócił? Przemyśl to, bo przykład jest adekwatny do sytuacji.
I wy dyskutujecie o prawdzie, nie wiedząc nawet, że tyle jest prawd ile jej stron. Jak mam was nazwać, ignorantami czy ślepcami, bo jak wam mówię, że jesteście zagubieni w iluzji, to jak grochem o ścianę.
Jest tylko jedna prawda. Nie trzeba być geniuszem, żeby zrozumieć, iż prawda nie jest pojęciem względnym. 2+2=4, 6<9, białe jest białe, czarne jest czarne. Prawda jest jedna.
Rzeczywiście nie rozumiesz. Oni doskonale wiedzą, że istnieje jedna prawda i w ich odczuciu są jej depozytariuszami, próbując przekazać ją między innymi Tobie. Pisząc, że istnieje wiele stron prawdy, chcą jedynie wskazać, że ta jedyna prawda w całości nie jest znana ludziom, a jedynie różne jej strony. Ludzie mają do czynienia z ułamkami prawdy, jeden ma taki kawałek, drugi inny i kłócą się między sobą, iż są w posiadaniu jednej, jedynej i niepowatrzalnej prawdy. Są też tacy, którzy uważają, że prawdy można wciąż tylko szukać, bo i tak nie ma możliwości poczucia pewności, że jest się w jej posiadaniu, nawet gdyby w rzeczy samej się ją poznało.
Poza tym, większość ludzi na tym forum, usiłujących wykazać Ci bezsens twoich hipotez, to nie "ludzie zagubieni w iluzji", a ludzie trzeźwo myślący.
Proszę wskaż mi tych ludzi
W którym niby miejscu ktoś stąd wykazał, że teorie tych ludzi są bezsensowne? To są Ci niby trzeźwo myślący? Musisz chyba zrewidować swoje rozumienie pojęcia "trzewo myślący". Pogrzeb w Wikipedii
Ty natomiast usiłujesz zarazić nas światopoglądem powstałym wśród frustratów należących do jakiejś grupy religijnej o dosyć radykalnych poglądach na otaczający nas świat (i wszechświat).
Znowu ta zmierzła i całkowicie denna retoryka. Czy możesz przestać mdlić takimi tekstami? To jest właśnie wynik trzeźwego myślenia? Tym razem sprawdź w Wikipedii co znaczy termin: "zniesławienie". Chcesz balansować na granicy przestępstwa?
Jeżeli chcecie wykazać logikę i zdrowy rozsądek, zadajcie adekwatne do tematu pytania.
Nie czuję potrzeby popisywania się przed Tobą swoją "logiką" i zdrowym rozsądkiem.
Aha, więc wszystko to, co powyżej napisałeś było podyktowane głupotą i brakiem rozsądku?
Nie takie jak to; „Czy ty, chociaż rozumiesz to, co piszesz?”, bo w takim pytaniu, zawarta jest odpowiedź wyrokująca. Wyrok bez procesu dowodowego, stawia człowieka ponad prawem. Jednak wykona go w takim przypadku, gdy nie potrafi go przeprowadzić lub, gdy czuje sie w prawie taki wyrok wydać.
Po pierwsze, cytując to pytanie, popełniłaś błąd interpunkcyjny.
Po drugie, jest to zupełnie normalne pytanie. Nie zawiera w sobie żadnej odpowiedzi wyrokującej. Zapytałem się, czy rozumiesz swoje hipotezy. Oczekuję odpowiedzi twierdzącej tudzież przeczącej.
Po trzecie, daleki jestem od tego, aby stawiać siebie ponad prawem.
Powiedział ten, który pomawia inne osoby. Twoje pytanie ma wydźwięk lekceważący. W taki, nieodpowiedni sposób jakże często odzywają się do swych uczniów tzw. "nauczyciele". Odbiorca w takim wypadku może odebrać to pytanie jako wyrok niezrozumienia. Obecnie próbujesz nadać swemu pytaniu zupełnie inny wydźwięk ("Zapytalem czy rozumiesz swoje hipotezy"), który także jest nie na miejscu. Stawiając pytanie w taki sposób zdradzasz, że masz kogoś za idiotę. Sugerujesz bowiem, że ktoś wymyśla teorie, których sam nie rozumie, a potem się dziwisz, że otrzymujesz szorstką odpowiedź?
Jeżeli już ktoś, takie prawo sobie zawaruje to daje sygnał, że jest ponad człowiekiem. Potrafi wówczas znaleźć taki proces rozumowania, gdzie oceniany jest poniżej wartości przyjętych w obrębie iluzji. Teraz wyrokowanie jest godnością, jest wręcz prawem moralnym.
Pogrubionego zdania nie rozumiem.
Tłumaczę Ci więc tekst, który pogrubiłeś. Autor chciał powiedzieć, że ktoś wywyższający się nad innych potrafi w taki sposób rozumować, by swojego adwersaża (którego oceniasz jako kogoś, kto nie rozumie tego co pisze) sytuować jako bezwartościowego wobec iluzorycznych wartości, które dla Ciebie są prawdziwe. Dla niego więc wartości, przez pryzmat których go oceniasz są iluzją. Dlatego w swojej iluzji uważasz go za bezwartościowego, nie mieszczącego się w kategorii wyznawanych przez Ciebie, iluzorycznych wartości - spychasz go więc na margines, uważając, że słusznie czynisz, czyli godnie, sądząc, iż to moralne prawo, które Ci przysługuje.
Z pozostałymi dwoma się zgodzę, chociaż nie są one zbyt odkrywcze.
No widzisz, nie każdy może być tak odkrywczy jak Ty, kóry powodowany brakiem rozsądku i głupotą trafnie jednak dostrzega, że komuś może zdarzyć się, iż nie zastosuje interpunkcyjnych zasad. Ty ze swoją odkrywczością bowiem, nie potrafisz wtedy zrozumieć sensu czyjejś wypowiedzi
Pozdrawiam i zdrowego rozsądku życzę.
P.S Nie bierz oczywiście do siebie niektórych zwrotów, wynikają one bowiem z niefortunnego zastosowania przez Ciebie niektórych zasad poprawnej konstrukcji pisanego tekstu. Jeśli chcesz, by Twoja wypowiedź była zupełnie prawidłowa pod względem logicznej konstrukcji, zachowaj konteksty wypowiedzi, szeregując zdania zgodnie z zachowaniem zasad wynikania. Zwróć też uwagę na ciągłość swego rozumowania i przedstawiania poglądów we wszystkich postach.