Ciekawa jestem gdzie i jak mroczna część naszej społeczności "zabawia"
się w wolnym czasie. Niekoniecznie chodzi mi o koncerty, happeningi itp. ale o zwykłe miejscówki gdzieś w waszej okolicy. Jeśli chodzi o mnie to mam nieszczęście mieszkać w zabitej dechami wsi, którą jej władze usilnie i nieudolnie próbują przerobić na miasto
.W zasadzie tu nic nie ma do roboty...raz do roku urządzany jest "Park Rock Fest"(zresztą nawet nie wiadomo czy będzie coś z niego w tym roku), a wieczorami można wychodzić do jednego z dwóch dennych "barów" no i to by było na tyle.
Agonia poprostu! No a jak u was? Równie interesująco?