a driady jak powinny byc??
tylko... w te 2 tury wystrzelam ci handgunersami coś, dojade konnica pod twoich strzelcow a piechotka oflankuje konnice :D
no własnie o to chodzi... czołg skupia na sobie ostrzał a reszta siecze jak chce... a ubić go w 1-2 tury to trzeba mieć spory fart. Jak są dwa czołgi to wtedy większość działań skupia się na nich a reszta imperialnej armii robi praktycznie co chce...
i nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi z driadami...
mi tu chodzi o klimat gry... bo co.. gramy na 5000 z imperium i koleś mi wystawia dywizje pancerną 5 czołgów... a to ma być fantasy w pseudośredniowieczu/renesansie a nie "4 pancerni i wyrzutnia rakiet"... Ogólnie spartolili klimat imperium z wyjściem nowego podrecznika.. czołg stał sie popularną zabawką którą każdy imperialny szlachcic wystawia w byle potyczce, mamy wyrzutnie rakiet rodem z Japonii a Karl Franz leje na swojego wiernego Gryfa i przesiada się na imperialnego smoka... porażka totalna. Jedyne dobre zmiany to opcja przerzucenia biczowników w core jak jest kapłan i powrót ołtarza.. to ma klimat... reszta z dupy, za przeproszeniem...
Musze sie wypowiedziec w tej kwestii. A zatem faktycznie, brak ograniczen co do ilosci czołgów to głupota, powinno być po staremu, od 2000 pkt czolg i co kolejne 2 kola ewentualnie kolejny. Jesli chodzi o tych co wystawiaja 5 czolgow na dajmy 5000 pkt do tego 7 cannonow etc... To ja sie pytam po co oni graja w wfb? Niech zaczna grac w 40 k, tam klimat im bardziej podpasuje, wszystkim znany jest ten jedyny w swoim rodzaju klimat imperialnej armii, to nie wyscig zbrojny wiec o co tutaj w ogole chodzi? Dla mnie przynajmniej to czym gram jest rowno znaczne z tym na ile to jest skuteczne. Nie zgadzam sie takze na to ze z nowym podrecznikiem spartolili klimat imperium. Czemu? Bo w tym wypadku to nie samo GW spartolilo caly klimat, jedyne co im mozna zarzucic to mozliwosc spartolenia klimatu przez graczy imperialnych, ale skoro takim ten klimat odpowiada to coz, niech sie ciesza i maja co chca, ja sie do takich nie zaliczam. Wiele bylo zarzutow pod adresem pana Grahama, ja jednak staram sie obiektywnie patrzec na zmiany VII edycyjne, i prawda jest ze dla wszystkiego oprocz braku ograniczenia dla czolgu znajduje logiczne tlumaczenie. pierwsza kwestia, smok. Tylko Karl Franz moze go dosiadac, czyli bohater sepcjalny, najpotezniejszy lord Imperium, istanieje jeden smok i tylko Karl Franz jest w stanie wplynac na zimny i wyniosly umysl smoka. W porzadku, tragedia by bylo gdyby byle general imperium latal sobie na smoku, tak jak np w przypadku HE co oczywiscie w ich wypadku jest jak najbardziej jasne. Kaplani stali sie potezni, oltarz powrocil czyli sam miod. Inzynierzy... Tu mozna sie przyczepic, ale jak ktos sie lubi bawic moze usadzic go na konia mechanicznego z pistoletem powtarzalnym podjezdzac na bok oddac salwe i przyblokowac marsz albo zaszarzowac w byle harcownikow czy slabe fasty (coz, dziwne to moze i jest, ale mi wcale nie przeszkadza motyw zelaznego wierzchowca) golebie smieszna sprawa, granatnik jeden strzal z duza sila na pancernych z wybuchem do zniesienia reszta jak bylo. Pozostale postacie po staremu, jest ok. Piechota potaniala, zajebista sprawa, nic dodac nic ujac. Tego mi bardzo brakowalo. Kawaleria... Byla strasznie mocna, save na 1+ i S6 przy szarzy ewidentnie zaslugiwalo na przeniesienie do speciali. Kirasjerzy ciekawa opcja, ja i tak stawiam na pistoliersow. Biczownicy... No w koncu stana sie czesciej widywani, w koncu widac dla nich zastosowanie. Helblaster? Pogorszony/nieskuteczny/zrabany? Niby dlaczego? W przeliczaniu na strzelanie na dalekim zasiegu jest srednio tak samo skuteczny jak ten poprzedni, dodatkowo grozniejszy dla konnicy i potworow, na bliskim faktycznie znacznie gorszy, ale na krotkim byl naprawde przegiety, badzmy obiektywni... Odrobine potanial, zmienil po prostu zastosowanie. Rakietnica... Z tego co wiem u chaos dwarfow tez bylo cos tego typu i nie bylo zadnych zastrzezen ale moge sie mylic... Krasnoludy lataja sobie helikopterkiem a wszyscy czepiaja sie pseudo rakietnicy?? Wystrzeliwuje pociski przypominajace rakiety, ale jest to wielce nieprzywidywalna bron, ktora chetnie trafia po bokach a nawet w sama obsluge... Na koniec troche o magicznych przedmiotach... Potanialy, kilka zmian i nowych zabawek, mozna skleic kilka naprawde ciekawych kombinacji. Niektorym moze nie lezec klimat imperium, ale coz, wcale z nadejsciem nowej edycji nie zostal on spartolony, wprowadzil nowe mozliwosci tworzenia armii, ale to jaka sam gracz stworzy, zalezy przeciez tylko od niego, nikt mu nie kaze grac masa czolgow strzelcow i wyrzutni rakiet, poza tym wszystko w pewnym stopniu oddaje klimat armii imperium.