he he, mówisz kicmaster ze Twoja dziewczyna gra? A to niespodzianka, bo moja też
Jak nigdy nie było kobiet grających w KULT (i w ogóle w karcianki, takie męskie zabawy, co? :P) tak teraz - pierwsza osoba z którą rozmawiam ma już w składzie dziewczynę.
Zresztą, to może być ciekawe - gra zespołowa para na parę
Szkoda że dopiero od października będziesz we Wro. Ja właśnie kończę studia i wybywam z tego miasta, ale bez wątpienia będę się pojawiał.
Choć na jedną partię warto by się zatem umówić. Co o tym sądzisz? Może znajdą się jeszcze jacyś chętni?