Może nie przepadam za CLAMPem, ale akurat przenoszenie i wymieszanie światów kobitki zrobiły bardzo dobrze. W sumie nabiera to swoistego smoczku, bo w pewnym sensie oglądamy inne anime, ale wiemy iz jest częścią większej całości, większego świata. I tutaj robi się ciekawie, bo człowiek zaczyna się zastanawiać co jest dalej, sięgając po kolejne tytuły.
Mai Otome i Mai Hime, no niby mamy ten sam świat, jakaś tam kontynuacja z poprzedniej serii, ale to wymieszanie zostało dość uproszczone, tak bez wodotrysków.
Ale mieszania dwóch z goła innych tytułów jak Tsukihime i Fate/Stay jakoś nie widzę. Ma to być parodia-komedia, czy poważna seria. Z jednej strony mamy dwie fajne serie w jednym, z drugiej zalatuje czystą komerchą aby wbić sobie do portfela więcej Yenów na znanych tytułach.