Fate/Stay Night

[Hollow]

W końcu wyszedł pierwszy odcinek Fate/Zero. Cały pierwszy odcinek to prezentacja poszczególnych mistrzów biorących udział w Wojnie Graala. Pojawiaja się również Rin i Sakura. Jak dla mnie Emiya Kiritsugu wymiata. Jest całkowitą odwrotnością Shiro. Zamiast idealisty dostajemy kolesia, który specjalizuje się w broni palnej, zamachach bombowych w publicznych miejscach, skrytobójstwie, i truciznach. Podobno aby zabić jedną osobę zniszczył cały samolot...

[Wilk Stepowy]

Shiro to ofiara - strasznie drażnią mnie takie postacie w rolach głównych bohaterów.

[Hollow]

W filmie kinowym fajnie było pokazane, że po prostu ma zjechaną psychikę z powodu tej tragedii, którą przeżył w dzieciństwie i dlatego był jaki był... Kiritsugu za to raczej nie przejmuje się za bardzo innymi.

[Dewot]

Myślałem że Fate/Zero będzie takim odgrzewanym kotletem ( w końcu co to za fate bez Archera i Lancera). No cóż, pozytywnie się na tej serii zawiodłem. To co najbardziej rzuca się w oczy to fakt że twórcy przestali marnować czas widza, nienawidziłem tych scen w domu Shirou. Pierwsza seria zaczeła się rozkręcać dopiero po 10 odcinkach tu od początku cały czas coś się dzieje. Czekam na następne odcinki.

[Wilk Stepowy]

Jak wspominałem w temacie o nowościach nowy Fate zapowiada się kapitalnie. Świetna oprawa wizualna (szczególnie w porównaniu do zalewu serii klepanych z szablonu), świetna reżyseria i ciekawi bohaterowie (praktycznie wszystkie postacie, nawet drugoplanowe). Wreszcie nie ma Shiro, wreszcie jest Emiya (wprost nie mogę się doczekać jak pokażą go w akcji - sceny z endingu narobiły mi smaku).
Jest co oglądać : )

[Hollow]

Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć bitwy prawdziwych magów i ich sług. W końcu tym razem słudzy zostali przywołani przez prawdziwych magów, a nie bandę nastolatków więc pewnie maja większą moc. W końcu to podczas tej Wojny Graala walka Archera i Saber puściła z dymem pół miasta...

[Wilk Stepowy]

Stay Night wydaje się podchodami harcerzy w porównaniu do Zero : )

[Michaelius]

Ano bardzo przyjemny pierwszy odcinek
Jeden pewniak w ty sezonie juz jest w takim razie

[Ganossa]

Po pierwszym odcinku czuję się jakby twórcy uważali mnie za kompletnego idiotę.
Przepraszam ale co to za porządna fabuła gdzie każda rozmowa polega na bezczelnym wyjaśnianiu widzowi kto jest kim, jakie ma motywy, jaka jest genealogia i ogólnie o co w tym wszystkim chodzi. Można to było trochę rozbić i serwować tych wszystkich wiadomości na talerzu. Przez to te wszystkie dialogi i monologi wyszły strasznie nienaturalnie (scena numer dwa jest żałosna).
Co do bohaterów to zdecydowanie lepiej i chyba tylko to skłoni mnie do dalszego oglądania, chociaż szczyl od ridera jest jak na razie beznadziejny (choć po jednej czy dwóch scenach jestem skłonny uwierzyć, że to się jednak trochę zmieni na lepsze).
Animacja ładna, szczególnie tła ale za to postacie wyglądają przez to lekko tandetnie i zbyt odróżniają się od otoczenia.
Ogólnie nadaje się do oglądania ale kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą serią.

[Wilk Stepowy]

Mogli to zrobić inaczej, jakby chcieli inaczej budować fabułę. A że skupią się na samej wojnie to nie rozdrabniali się i wprowadzenie zrobili w sposób łopatologiczny, ale imo bardzo fajny. Mnie to w żadnym wypadku nie przeszkadzało. A że wszyscy tam za wszystkimi szpiegowali i wszystko starali się wiedzieć to i jest to w jakiś sposób uzasadnione.

Szczyl od raidera za to będzie miał fajnego bohatera - pasują do siebie. Za to w caster i jego mistrz mnie zbili z pantałyku : ) Ogólnie drugi epek mnie lekko zaskoczył.

[Ganossa]

Za to w caster i jego mistrz mnie zbili z pantałyku : ) Ogólnie drugi epek mnie lekko zaskoczył.

To mi się podobało.
Mam nadzieję, że dalej go nie ugrzecznią.

[Hollow]

Drugi odcinek jest świetny. Zwłaszcza Caster i jego pan. A jak Caster powiedział 

Spoiler: pokaż

 Cthulhu Fathagn

i to co potem się normalnie padłem... 

[Hollow]

W sieci pojawiła się krótka animacja o nazwie Fate/Prototype. Jest to kilka scenek przedstawiające pierwsze pomysły na fabułę gry i anime. Tak więc mamy bohaterkę zamiast bohatera - jest ona sierotą, która straciła rodzinę w poprzedniej Wojnie Graala, ma kompleks niższości, a do tego nie chce z nadchodzącą wojną mieć nic wspólnego. Znowu mamy obleśnego księdza-manipulatora (tu żadna nowość), a co najgorsze SEBER JEST FACETEM!!! Wygląd wszelkiego rodzaju sług wywołuje mieszane uczucia. Można znaleźć w tym filmie trochę wspólnych motywów z Fate/Stay Night, ale wygląd postaci kojarzy się bardziej z Fate/Zero, albo Kara no Kyoukai.

[Wilk Stepowy]

Zaczął się nowy sezon. Historia zaczyna się tam, gdzie skończył się pierwszy. Warto było czekać - odcinek był kapitalny.

[Hollow]

Faktycznie nowy odcinek jest świetny. Zwłaszcza walka Archera i Berserkera samolotami. No i w końcu ktoś ginie...