Ja widziałem. To prawdziwa masakra zarówno rysunkowa, jak i scenariuszowa. Po prostu do zrobienia dobrej adaptacji trzeba prawdziwych fachur, a panowie, którzy ją przygotowali to raczej słabi rzemieślnicy. Poza tym i tak pierwowzór zawsze będzie lepszy, nie widziałem jeszcze dobrej adaptacji komiksowej książki i filmu. "Amber" jest genialny taki jaki jest - nie trzeba przerabiać go na komiks.
Jeśli jednak chcecie to kupić, dajcie znać, jest taka szansa - ja w kazdym razie odradzam stanowczo, choćby ze wzgledu na ś.p. Rogera. Pozdrawiam.