trawa

Autor Wątek: TETFOL  (Przeczytany 14355 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gashu

TETFOL
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 18, 2006, 04:25:52 pm »
Cytat: "keram"
Tetfol jest słaby; ale Ian Kaledin i Marine to dobre tytuły, jednak porównywanie z amerykańskimi superbohaterami nie ma sensu, jeśli ktoś tak jak ja lubi francję, a nie trawi ameryki to zawsze wybierze nawet przeciętny komiks francuski zamiast amerykańskich superbohaterów.


Oczywiście, że ma sens, porównywać należy jednak nie w kategoriach - "Europa-Ameryka" - ale "dobry komiks - słaby komiks".
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Macias

TETFOL
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 18, 2006, 06:29:15 pm »
"Ian..." byl zaj****ty,ale ja mam do tego komiksu olbrzymi sentyment po prostu. widze niedociagniecia, glupoty itd. niemniej dalej jest to dla mnie "kult" :)
Gashu-swieta racja z tym podzialem,niemniej dla mnie komiks z USA zawsze bedzie mial "+1" do aparycji ;) . inni tak maja w stos. do mang,inny do francuszczyzny.taka karma

Macias, ja Cię proszę... ;). gil

Offline Kriss

TETFOL
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 06, 2006, 08:55:20 pm »
Mimo wszystkich niedociągnięć komiksu i całego patosu mam do tego tytułu spory sentyment. W moim odczuciu autorowi udało się wykreowac pewien nostalgiczny i melancholijny klimat.
What you call "faith" is nothing more than a child crying out for love."


Offline Death

TETFOL
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 01, 2006, 05:08:48 pm »
Mimo wszystkich nie najlepszych uwag na temat Tetfola umieściłem go na liście TOP20 8)
5 rysunków, na których notariusz zmienia się w wilkołaka nadal wzbudzają we mnie grozę(chodzi oczywiście o te ze śladami na śniegu i leżącymi na nim
rękawiczkami). A "Stara legenda" z albumu pierwszego jest nawet lepsza od niektórych historyjek z Hellboya (podobna tematyka). Takie jest moje prywatne zdanie...

Offline Graf Orlok

Odp: TETFOL
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 05, 2016, 11:45:30 am »
A ja bardzo chętnie bym kupił pozostałe albumy. Gdyby pojawiło sie wznowienie pierwszy stanąłbym w kolejce po preorder. A czy są one jakieś cudowne? Nie, ale nie są złymi komiksami. Przyjemne fantasy, klimat wilków, średniowiecze. Nie trzeba wiele. Rysunki dlanie spoko. Gdy w drugiej części tetfol spada z wierzy do zmarzniętego jeziora i ta walka ze śmiercią. Bardzo przyjemne i działające na wyobraźnię. Gdy czytałem te komiksy dwa lata temu to sie podrapalem po glowie czemu byłem tak tym zafascynowany. Ale że tak sparafrazuję poetę "czytałbym"

Offline bluebeery

Odp: TETFOL
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 06, 2016, 07:15:31 pm »
Ja również kupiłbym "Tetfola", ale nie ukrywam że w tym przypadku sentyment odgrywa główną rolę.

Offline Archelon

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 221
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mane, tekel, fares
Odp: TETFOL
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 06, 2016, 07:34:49 pm »
Tetfol ukazywał się we Francji w latach 1981-1986. Nie znalazłem informacji o ewentualnych wznowieniach. Nie wiem jak wyglądałaby obecnie sytuacja z pozyskaniem materiałów do druku.
Na osłodę przypomnę, że 3 tom Dampierre (wydawany obecnie przez SC) jest narysowany przez Erica (twórcę Tetfola) do scenariusza Swolfsa.
"Seria jest bardzo fajna. Ten kto nie kupi jest nędznym sclavusem. Albo innym Bazyliszkiem."