Autor Wątek: Najlepsi władcy  (Przeczytany 10282 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Watcher

Najlepsi władcy
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 29, 2003, 02:30:18 am »
Cytat: "Gollum"


ad. 1. Echnaton też zmienił Egipt. Wystarczy popatrzeć na sztukę za Amenhotepa III i Amenhotepa IV. Były zupełnie inne. Trudno powiedzieć, jak daleko zmiany by zaszły, jeśli Echnatonowi by się powiodło.
Ale nie zaszły. I więcej karykatur faraonów już nie robiono. Poza tym, zdawało mi się że oceniamy tu mężów stanu, nie mecenasów sztuki.
Cytuj

ad. 2 Spłynął krwią, ale nie z powodu prześladowań czcicieli Amona, lecz wywołanych przez nich rozruchów.
Nieprawda. Oporni kapłani byli torturowani i zabijani. Zaczęto też niszczenie zabytków związanych z dawnym kultem, co dziwnie przypomina mi działania talibów.
Cytuj

ad. 3 To nie tylko wina Echnatona, ze potęga Egiptu spadła. On zawinił tylko tyle, że chciał prowadzić politykę pokojową (w tamtych czasach!). Stare Państwo wrogów nie miało, to rosło w potęgę. Za Średniego Państwa już trzeba było wznosić fortyfikacje, bo różne ludy pchały się do Egiptu. A za Nowego państwa Egipt miał do czynienia ze sprawnymi armiami. Totmes III spacyfikował co było bliżej, a Hetyci spokojnie rosli w siłę, tym bardziej że mieli żelazo. I echnaton niewiele mógł poradzić, że w dzisiejszej Turcji wyrosła mu potęga, która zabrała częśc posiadłości, a która niedługo potem omal nie wzięła do niewoli Ramzesa pod Kadesz.
Nie jego wina?!?!?! Jeżeli facet, w którego rękach jest odpowiedzialność za państwo, nie przejmuje się postępującą agresją sąsiadów, tylko bawi się w ideologiczne gierki, to dla mnie nie jest to wybitny władca, sorry :) Jak napisał jeden z jego biografów: "Wielu książąt z małych księstw uskarżało się na brak pomocy od dworu egipskiego. Wołania o pomoc pozostawały bez echa, gdyż Echnaton wolał pisywać wiersze i słuchać muzyki, niż wysyłać zbrojne ekspedycje."
Cytuj

ad. 4. Nie jego to wina, że jego wrogowie puścili wszystko z dymem. Dokładnie to samo pozostało po Napoleonie. Zatarto po nim wszlekie ślady.
Ciekawe :) Napoleon zmienił Europę, upowszechnienie Kodeksu sprawiło, iż Restauracja była jedną wielką agonią. Tymczasem Echnaton..... To epizodzik. Gdyby nie odkrycia w Tell-el Amarna i grób Tutenchamona, również dla nas sługa Atona pozostawałby pewnie zagadką. Egipt wypluł go jak obce ciało i zapomniał.
Marcet sine adversario virtus

Offline Gollum

Najlepsi władcy
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 29, 2003, 07:47:05 am »
Cytat: "Watcher"
Tymczasem Echnaton..... To epizodzik. Gdyby nie odkrycia w Tell-el Amarna i grób Tutenchamona, również dla nas sługa Atona pozostawałby pewnie zagadką. Egipt wypluł go jak obce ciało i zapomniał.

Bo działał za szybko jak na egipskie warunki. Dokładnie to samo co Echnaton, tylko powoli i łagodnie zrobili faraonowie Średniego Państwa. W Starym Państwie dominującym bogiem był Ptah, bo stolica była w Men-Nefer, a Ptah był jego głównym bogiem.
W Średnim Państwie władzę zdobyli faraonowie z Weset, gdzie głónym bogiem był Amon. A może nawet był ich bogiem rodzinnym. I powoli, stopniowo usuwali w cień Ptaha, eksponując Amona, aż stał się on bogiem najwyższym.
To samo chciał Echnaton, tylko nie w ciągu jednej czy dwóch dynastii, ale od razu. Są jednak i głosy, że kult Atona na szerszą skalę zaczął już Amenhotep III.

Offline Watcher

Najlepsi władcy
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 29, 2003, 08:01:18 am »
Cytat: "Gollum"

Bo działał za szybko jak na egipskie warunki. Dokładnie to samo co Echnaton, tylko powoli i łagodnie zrobili faraonowie Średniego Państwa. W Starym Państwie dominującym bogiem był Ptah, bo stolica była w Men-Nefer, a Ptah był jego głównym bogiem.
W Średnim Państwie władzę zdobyli faraonowie z Weset, gdzie głónym bogiem był Amon. A może nawet był ich bogiem rodzinnym. I powoli, stopniowo usuwali w cień Ptaha, eksponując Amona, aż stał się on bogiem najwyższym.
To samo chciał Echnaton, tylko nie w ciągu jednej czy dwóch dynastii, ale od razu. Są jednak i głosy, że kult Atona na szerszą skalę zaczął już Amenhotep III.
To, że działał za szybko - to oczywiste. Ale czy to nie świadczy o nim, jako władcy? Przy okazji - Amon nigdy nie miał chyba monoteistycznych ambicji, tu znowu wychodzi nierealistyczny maksymalizm Amenhotepa IV.
Echnaton to pozbawiony politycznej wyobraźni i talentów radykalny idealista. Może i był sympatycznym władcą (choć dla mnie nigdy sympatyczny nie będzie gość wyżynający przeciwników :) ), ale do tytułu "jeden z najwybitniejszych" dzielą go imho całe parseki.
Marcet sine adversario virtus

Offline Dark Elf king

Najlepsi władcy
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 13, 2003, 06:15:14 pm »
Trudno się dziwić Echnaton nagle zmienił wiarę w Egipcie zmienił stolicę budując nową na Pustyni na równi z sobą postawił swą malżonkę Nafretete on również została przez Egipt wypluta po śmierci męża ona sprawowała władzę faraon. A odkrycie profesor Fletcher mumii która prawdopodobnie jest mumią słynnej królowej pokazuje że ktoś nie chciał by ona weszł a zaświaty mumia ma zmasakrowane usta.

Offline Gollum

Najlepsi władcy
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 14, 2003, 07:54:05 am »
Inna sprawa, ile owej pani doktor się dostało. Leją ją teraz ze wszstkich stron, łącznie z naszą Polityką. A wszystko dlatego, że postawiła głośną tezę i jej skutecznie broni.

 

anything