Planuję zagrać kiedyś Dark Elfami, więc myślałem juz o problemie figurek.
Noble - są dwa typy: champion Black Guardów (ten z mieczem), albo Drachmaster - ze wskazaniem na pierwszego w moim wypadku, ale na którymś Gold Daemonie wygrał warband z tym dugim w roli głównej i muszę przyznać iż cała załoga wyglądała tak, że mózg w poprzek staje.
Sorceress - to w zasadzie tylko Szefowa Kuchni (ta od Cauldron of Blood) wchodzi w grę, bo trudno sobie wyobrazić staroedycyjną Moriathi w tej roli, ale na upartego?
Fellblades - można wstawić Shade'ów, ale ja chciałem wszędzie powstawiać mniej lub bardziej zmodyfikowanych korsarzy. Powód? - Płaszcz z Helldrak'a (albo jak kto woli Sea Dragon Cloak), który w tym warbandzie jest przedmiotem podstawowym i nad wyraz wnerwliwym (dla przeciwnika, he, he).
Beastmaster - to chyba nie problem, występują męskie i żeńskie wersje, polecam tą drugą - najlepiej w stylu sadomacho :twisted:
Teraz opcja alternatywna: figsy z Reapera!!! Problem na turniejach (tych bardziej oficjalnych), ale modele mają w sobie to coś o co warto się pokusić, poza tym my, maniacy Mordheima nie mamy, na szczęście, swojej ligi i póki co czerpiemy przyjemność z potyczek, a nie z miejsca na liście...